Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:12, 28 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
chrupasy sa dobre ale z czasem sie nudza... moj miesozerca i marchewkowy potwór na chrupki juz nie patrzy... ale jak chipsy sie gdzies pojawia to sie dzieje... choc to goscinnie to jednak...
o cukrze nie wspomne, bo krzepi. ciagle słysze ze młody wode pije jak wielbład... mam dac Kubusia. Inna mama mi zachwala wode smakowa??? cukier to podstawa...
w McD to juz cuda widziałam, wiec ludzie maja wyobraznie...
My z roczniakiem w poprzedim roku na wakacjach jedlismy pomidorowa co chcieli synowi fotki robic jak zajada... sama byłam w szoku...
smoczkowe oblizywanie mnie scina z nóg... jak publiczna piaskownica z pieskami i kotami w tle...
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:41, 31 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Ja chrupki zaczęłam kupować bardzo późno, nawet nie pamiętam kiedy, może ze 2 lata miała moja córka. Często maczała je w musie owocowym i tak jadła, a ja razem z nią Poza tym, niestety, często w sklepie jak chce się coś na szybko, to chrupki kuku są jedną z lepszych opcji
Jak tak czytam Wasze wypowiedzi, to po raz kolejny do chodzę do wniosku, że grupa wsparcia BLW na żywo jest ogromnym plusem
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:54, 02 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Do mam BLW - jak, kiedy i z czego nauczyłyście/uczycie pić dziecko wodę? Młody nigdy nie pił z butelki to może bym już jej nie wprowadzała, ale z kolei ten doidy cup nie bardzo się sprawdził podczas pierwszych prób. Na bidon ze słomką czy 360st. jeszcze chyba za wcześnie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:27, 02 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Ja dawałam łyżeczką.
Z 360st długo nie chciał pić (zaczął na pewno sporo po roku). Bidon ze słomką wprowadziłam w 9-10 miesiącu - szybko załapał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18917
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:08, 02 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
kiedy wasze blw dzieci zaczynaja jesc mieso? lub jak uzupelniacie zelazo?
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:17, 02 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Mechanizm picia ze słomki jest podobny do ssania piersi więc można wcześnie wprowadzać. Starszak załapał od razu (chyba 7 miesięcy miał). Młoda ma problem bo woli gryźć słomkę.
Ja z mięsem miałam problem bo byliśmy u teściów i teściowa nie wyrażała zgody na niesolenie mięsa. Młoda dostała dopiero 4 razy i wymemlała aż zostały wióry. Teraz dużo warzyw zielonych więc trzeba korzystać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:50, 09 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Makaron w kształcie dużych muszli jest super. Najpierw zrobiłam z przepisu Alaantkowe BLW. Dziś zebrałam co zostało ze śniadania (gotowane na parz cukinia zielona i żółta, ziemniak i marchewka) miksowałam razem z mięsem kurczaka (skrzydełko wiejskiego miałam) i nadziałam muszelki. Fajnie smakuje nawet bez soli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:56, 09 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
mój słomkę zachwycił po 2 roku zycia wczesniej ją zuł albo wyciągał i gniótl. Da sie tego nauczyć dziecko... Stawałam na głowie zeby sie nauczył i nic...
U nas hitem jest makaron rurki te wieksze do rączki pasuje idealnie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18917
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 5:05, 10 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Sa dzieci dla których makaron nie jest hitem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:01, 10 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Tak. Mój synek Makaron jak już to tylko spaghetti i to nie długie, tylko krótkie, żeby można było zjeść. Pene lata po ścianach, świderki latają, muszelki latają i nic nigdy w buzi nie wyląduje i nie pobawi sie ani chwili. Jakoś nie polubił. mam nadzieję że mu minie. bo mam dość spagheti
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10119
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 23:11, 13 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Moja córka nauczyła się pić przez słomkę od razu, po pierwszym podaniu po 6 mcu. Za to syn chyba miał ponad dwa lata, gdy załapał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:36, 14 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Z ostatniej chwili Młoda na śniadanie dostała brokuła i marchewkę. Brokuła nie tknęła, marchewkę pociumkała. Za to jak wzięłam sobie pomidora by pokroić na kanapkę to zaczęły się krzyki. Ktoś tu lubi pomidory
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:01, 14 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
u nas by to nie przeszło - śniadanie musi być już! teraz! zaraz! i ma być konkret, po 5 minutach muszą być pełne brzuszki gdybym tak dała parę warzyw, żeby towarzystwo sobie ciumciało, wąchało i skrobało, to by mnie zjedli żywcem
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:18, 14 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
aleen po jakim czasie u Ciebie zabawa przeszła w faktyczne jedzenie?
mój bierze do buzi wszystko, wszystko rozdrabnia, miele, ale potem wszystko wypluwa - nie umie/nie wie, ze można połykać
choć jest też sukces i to z czymś, czego trochę się obawiałam - z jabłkiem, takim całym trzymanym, młody obgryzł dookoła całe, ssał by wypić soczek a potem przypomniałam sobie, że w ciąży jadłam bardzo dużo jabłek, to była zachcianka nr 1!
chcę spróbować kaszki na rano, gotować wieczorem przed snem by rano z lodówki można było pokroić w kostkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18917
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:12, 14 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Z całym szacunkiem dla blw- owiczow ale czy wy juz nie przesadzacie? Od kiedy kaszkę je sie w kawałkach?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|