Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:56, 22 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
My też zupę z kubeczka (doidy), choć fakt, że my jemy bardzo rzadko zupy, więc może ze 3-5 razy Młody miał okazję spróbować
A ostatnio chyba tylko makaron chętnie pożera, tłumaczę sobie, że to przez chorobę
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:10, 14 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Wątek coś przycichł...
Ciekawa jestem, co pozwolicie zwinąć waszym pociechom z wigilijno-świątecznego stołu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:37, 14 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Rybę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ptysiak
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:12, 14 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Muszę przyznać, że nie wiem... niestety święta spędzamy z rodziną męża w dość sporym gronie i nastawiłam się na oddzielne gotowanie dla dziecka, bo we wszystkim będzie cukier/sól... Chciałam trochę pierogów ze szpinakiem zrobić specjalnie dla małej, jakąś rybę po grecku, jakieś małe ciacho, czy pierniczki. Odgrzewanie niestety w mikrofali. Dobrze, że zapytałaś, bo widzę, że muszę jeszcze konkretnie wszystko zaplanować...
I chyba jakiś kaftan bezpieczeństwa przygotować będzie trzeba na świąteczną sukienkę i kilka metrów ceraty, co by starczyło na pół salonu u ciotki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:44, 14 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Ojejbto pysiak widze planujesz wypas dla córy! Wow. Mój dostanie chleba z masłem, ostatnio to hit. I nawet mój kaszkowy kosmita nauczył sie sam jesc łapka go do tej pory nie moge wyjsć z podziwu.
Mysle że go zadowole jeszcze w tym roku łatwo. Gorzej za rok jak juz bedzie bardziej świadomym prawie dwukatkiem.
W styczniu zaczyna żłobek a tam te maluchy dostają owoce pokrojone na spore kawałki i same niby jedzą. Matko boje sie jak to bedzie z nim....
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:45, 15 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
My też całe święta będziemy stołować się u mam i babć i też główkuję, co Młody będzie mógł zjeść... jeśli będę musiała coś osobno przygotować, to i tak zawsze w gościach w naszym przypadku ale kombinuję, że pierogi z kapustą lub z domowym pasztetem będą ok, ziemniaki czy chleb, z deserów mandarynki (ostatnio nasz hit!) czy pomarańcza... Dać mu pochrupać nielukrowanego pierniczka? Zawiera miód, ale gdzieś czytałam, że nie wolno dawać surowego miodu, upieczony jest ok - ktoś potwierdzi lub obali? Ryby akurat w naszych rodzinach raczej smażone w panierce, do tego karpie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:50, 15 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Nie no ja młodemu kupie inna rybę niz karpia.
Kapustę dasz? Ja sie wlasnie boje.. robie z kiszona.
|
|
Powrót do góry |
|
|
anuszkaja
za stara na te numery
Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:57, 15 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Karafka! U nas kapusta z kapusniaku znika z tacki jako pierwsza! Nie ziemniaki, nie marchewka, nie miesko a kapucha
Rybe na pewno dam, pieroga z kapusta, pieroga ze sliwkami suszonymi, barszcz (koniecznie!), biszkopt domowy. Mysle ze glodna nie bedzie i niejedno zje.
W ostatecznosci mojemu makaronozercy nagotuje swiderkow z maslem i bedzie wniebowzieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:56, 15 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Ale kiszona?
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:03, 15 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Kiszonki są zdrowe!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:01, 15 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Wiem ale mnienpo kiszonej to czesto brzuch boli.
Ja do tej kapusty daje podsmażona cebulkę wiec tymbardziej narazie nie dam mu. Za duży kaliber jak dla 10 miesieczniaka mojego
|
|
Powrót do góry |
|
|
anuszkaja
za stara na te numery
Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:21, 15 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Lecze sie u gastrologa, mnie rowniez potrafi byc po kapuscie kiszonej zle. Po brokulach, cebuli, kalafiorze, koprze itd rowniez. Z powodzeniem daje kazda z tych rzeczy mlodej, nawet wzdec nie ma, jedynie typowe bączki zanim kupa pojdzie. I to nie jakies obfitsze niz zazwyczaj Ogorka kiszonego tez dalam, polizala tylko bez zachwytu.
Edit: tak, o kiszonej mowie. "Zwykla" z miesiac temu jadla pierwszy raz i tez ok.
Ostatnio zmieniony przez anuszkaja dnia Czw 13:23, 15 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:10, 15 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Po prostu odloz troche zanim podsmazana cebule dodasz
Dziewczyny wiecie, jak to jest z tym upieczonym miodem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:19, 15 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy te parenascie minut w wysokiej temp zabije wszystkie te toksyny...
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:17, 14 Sty 2017 Temat postu: emma |
|
|
Pochwale się naszym blw.
Nie robię niewiadomo czego. Warzywa i owoce często pieke, albo gotuje. Mięso podobnie. Mały jeszcze je jajka, chleb. Dziś pierwszy raz papryke. Zobaczymy.
Chyba kiwi go uczuliło, choć bardzo mu smakowało.
Większość jedzenia to po prostu ugotowane w pierwotnej postaci rzeczy. Nie mam czasu na jakieś placuszki czy pieroszki. Zresztą mały wsuwa aż się uszy trzęsą.
Ale mam kilka spostrzeżeń. Mały super je. Choć zaczeliśmy później niż 6 miesiąc i na początku zupełnie nie rozumial po co to jedzenie i gdzie je umieścić tak teraz wszystko láduje w paszczy a jak nie wpadnie bo np ześliźnie się z ręki to płacz. Nie ma problemów z dużymi kawałkami. Zwykle nie daje mu rzeczy trudnych do jedzenia jak np surowe jabłko bo mi szkoda marnować. Ale jeśli dam to odgryza, małe kawałki zjada a duże wypluwa. Bardzo rzadko się krztusi.
Karmie też go łyżeczką. I często po tym jest bardziej brudny niż gdy je sam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|