Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 10:10, 13 Sie 2006 Temat postu: chory mąż :( |
|
|
mojego męża dopadł jakiś wredny wirus :sad: od dwóch dni kicha, prycha i zalega w łóżku. wprawdzie nie jest to jakaś wielka tragedia, zwykłe przeziębienie, ale martwię się, żebym się nie zaraziła, bo ciążą to głupi czas na chorowanie. profilaktycznie pojadam czosnek, miód i piję sok z malin. nie ma jak medycyna naturalna
a może jeszcze jakieś naturalne metody leczenia przeziębień?
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:38, 13 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
a w ktorym tygodnu ciazy jestes?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mag_dre
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:12, 13 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
czosnek i sok z malin używałabym dalej, ale odstawiłabym miód- bo on może uczulać. Zamiast miodu obierz cebule pokrój na talerz w krążki i dodaj 2 łyżki stołowe cukru. Po paru dniach będziesz mieć syropek z cebuli który pij po 2 łyzeczki rano i wieczorem- to pomaga- choć w smaku jest wstrętne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:29, 13 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
prawie 36 tygodni, także nawet jeżeli się zarażę to dziecku nadmiernie nie zaszkodzi, ale zawsze lepiej nie chorować niż chorować.
z tym uczulaniem to jak zwykle są 2 szkoły, ale może miód sobie daruję. cebula z cukrem brzmi co najmniej okrutnie . może wystarczy sałatka z dużą ilością cebuli?
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:39, 13 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
syropek cebulowy nawet bardzo nie śmierdzi - jest rewelacyjny na kaszelki jesienne u moich dzieci, polecam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mag_dre
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:04, 13 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
juka napisał: | syropek cebulowy nawet bardzo nie śmierdzi - jest rewelacyjny na kaszelki jesienne u moich dzieci, polecam. |
A mnie on zawsze nie smakował blee. Piłam go zawsze jak za karę. :sad:
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:22, 13 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
dla ciężarówek się nie nada, ale bańki też sa świetne. trzeba stawiać przez 10 dni co drugi dzień - i wcale nieprawda, że trzeba potem leżeć, wypróbowałam na sobie i na dzieciach.
aha, i jeszcze takie paskudztwo czosnkowe - może ktoś zna przepis, bo ja nie pamiętam - wiem tylko że jest to wyciąg wodny z czosnku z miodem i cytryną.
w ogóle, nie urażając obecnych tu lekarzy, ja jakoś się zraziłam do konwencjonalnej medycyny (przynajmniej przy zwykłych rodzinnych chorobach). mój synek jako niemowlę b. często chorował i diagnozowano mu różne koszmarne choroby, z mukowiscydozą włącznie. w końcu "odstawiłam" lekarzy, zaczęłam go leczyć ziołami i preparatami wamacniającymi i od 4 lat nie widzieliśmy w domu antybiotyków.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:53, 13 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
ja słyszałam o tym paskudztwie czosnkowym w wersji mleko+czosnek+miód+cytryna. rany, ale to musi być okropne
bynajmniej nie czuję się urażona, co więcej uważam, że my lekarze za mało czasem szanujemy mądrość medycyny naturalnej i czasem za szybko pchamy się w farmakologię. jak zwykle wszystko trzeba wyważyć. chociaż też bywa tak, że to sami pacjenci wymuszają przepisanie leku, np. antybiotyku, bo im się wydaje, że tak się szybciej wyleczą. także to działa w obie strony
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 10:35, 14 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
na gorączkę napar z lipy i kwiatów czrnego bzu - efekt gwarantowany . na kaszel napar z podbiału, syrop z babki, a na krtaniowy inhalacje z mięty, szałwi, rumianku. a na ból gardła też płukanie szałwią. i jeszcze spirytus bursztynowy - do nacierania, a nie do picia!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniąt
za stara na te numery
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:40, 29 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Hej, Gagusia. Już Cię kojarzę z Sulejówka. Jak tam zdrówko? U mnie dzieci chore, zaziębione. W niedzielę mamy jechać do Warszawy na spokanie małżeństw, nie wiem tylko, czy dzieci nadają się na wywózkę do dziedków do Warki. Trzymajcie się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|