..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Nastka55

suwaczków nigdy dosć Mruga

Nastka55

strasznie cicho tu sie zrobilo Wesoly

zawsze w tym temacie az wrzalo Wesoly

t_a_S

Ja wzbudzam powszechne zainteresowanie na ulicy, bo noszę się w polarku dla dwojga na plecach i tylko główka małej wystaje, wszyscy myślą, że ona siedzi tam bez żadnego podtrzymania.

W sumie to troszkę mi przeszkadza to zainteresowanie, jakoś nie lubię wyróżniać się z tłumu.

Ostatnio dużo się nosimy, bo córa jakaś marudna, ale w domu raczej z przodu, bo na plecach nie chce siedzieć.

abeba · Gość

ja nic nie pisze, bo mi wstyd ze topie kase w chsutach zamist ja odzyskiwac.
Nosze duzo wyjatkowo, bo jestem sama z malym od tygodnia.

t_a_S

abeba Ty nic nie mów, co to będzie jak zacznę sprzedawać, aż boję się myśleć ile popłynie.
Ale co się nanosiłam, to moje Wesoly

Ale Agave jest piękna, choć cienka.

Policzyłam ile mnie dzisiaj osób zaczepiło w związku z chustą, normalnie z 6 chyba ich się nazbierało.

Nastka55

a do nas dzis przyjechal taki wujek ktory jeszcze nie widzial nas zachustowanych, myslalam ze zle na to zareaguje bo on z takich no wiecie Mruga

a tu ku mojemu zdziwieniu padly slowa: ''wiesz, to calkiem dobry pomysl, malemu musi byc tam dobrze'' akurat Mikołaj spal u mnie na plecach Mruga

tez ostatnio duzo sie nosimy, zawsze duzo nosilam ale teraz to juz chyba na maksa bo maly nie zchodzi mi z rak albo z chusty. tez jakis maruda ostatnio straszny sie zrobil Mruga

ach, jak dobrze ze sa chusty Mruga

kukułka

a ja noszę tyle co zwykle ale nic w stosie nie zmieniam (czekam na wrzos kółkowy),to się i nie odzywam

Aniąt

my sie nosimy gdy z malym wychodze na spacer/do kosciola/zalatwiac sprawy. w domu malo, czasem, gdy nie moze zasnac i marudzi. ogolnie to on teraz duzo sie bawi na podlodze Wesoly

t_a_S

A ja troszkę przez noszenie w chuście mam problem, bo ostatnio babcie siedzą z córą i nie mogą wyjść z nią na spacer, bo jest bunt wózkowy Smutny

Tak zaczęłam się zastanawiać, jak to będzie, gdy będzie za ciężka dla mnie do chusty, a za mała, żeby chodzić nóżkami.

kukułka

ja nosilam bezwozkowo i nie bvylo opcji za ciezki do chusty Mruga

, a od 2 rż maszeruje na piechote

Dracena

Ale na plecach to duuuużo można nosić w miarę nieuciążliwie, więc się nei martw. Wesoly

Ja np. 20 kg.

Nastka55

dokladnie, plecy duzo udzwigna. ja zamierzam nosic dopoki maly sam juz nie bedzie chcial. a jak bedzie mu sie podobalo to tez waga dla mnie nie ma znaczenia Mruga

moj maly jakos w ogole nie interesuje sie jeszcze zabawkami a o polezeniu na podlodze czy na macie nawet nie ma szans. polezy gora 5 minut i po zabawie. zastanawiam sie kiedy on w koncu sie czyms innym zainteresuje oprocz noszenia i wkladania sobie piesci do buzi Wesoly

PS a ja sobie wlasnie nabylam krotkiego didka na plecaczki Wesoly

i czekam na niego, moze jutro przyjdzie Wesoly

te chusty to normalnie nałog, ja ostatnio przez te siedzenie na bazarku chustoforum na nic nie mam czasu Mruga

abeba · Gość

jakiej dlugosci powinna byc wiazana chusta "lalkowa"? t_a_S, miu miu, Wasze córcie próbują sie motać?
(bo chyba jednak będę ciąć girasola)

kukułka

wg mnie na 3-latka to ok 1,20

t_a_S

Córa czasami wiąże pieska, ale dla niej, to dałam jakiś szalik, przymierzam się do uszycia dla niej albo MT, albo mam kawałek Grecji po skróceniu, to może z tego jej wykombinuję.

Widziałam na bazarku kiedyś taką dzieciową chustę, miała około 2m długości.

Nastka55 nie pocieszą córa ma 11 miesięcy i jej zabawa obecnie ogranicza się do mama noś mnie cały dzień.