..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Dona

no mój własnie tak odchyla, i w chuscie tez...

no my sie nie chustujemy godzinami...popytam rehabilitantke co i jak z chustą...

walecznaS

przy usprawnianiu metodą NDT trzeba - poza ćwiczeniami całego ciała- hamować nieprawidłowe odruchy i wyzwalać prawidłowe

jak dziecko jest w chuście to może tą główkę nadal odchylać a nie należy mu na to pozwalać bo utrwalasz a nie hamujesz to patologiczne odchylanie

i w ogóle ważne są wszystkie czynności, jakie wykonujesz przy dziecku

np. podnosząc dziecko czy trzymając na rękach nie wolno łapać za szyję, bo to też powoduje, że dziecko odchyla główkę (tego się nie powinno robić ani dzieciom z napięciem ani żadnym)

ale skoro macie spotkanie z rehabilitantką to wszystko wyjaśni

Maria

Dzis moj M sporo Mlodego w chuscie nosil w centrum handlowym i na Family Day w pracy Very Happy

Mlodziez nie prostestowala a nawet poszla spac

Niania

moja rehabilitantka która usprawniła Krzyśka z mpdz i teraz z Kasią mi pomaga za chustę jest w stanie zabić, podobno w necie pisze dlaczego chusta nie... jakoś nie wyszukiwałam jej wypowiedzi..

dlatego ja nosze w ostateczności - gdy dzieć wyje jak syrena a ja naprawdę muszę coś zrobić Wesoly

Na szczęście im starsza - tym mniej muszę

co nie znaczy że chustowanie mi się nie podoba Mruga

Dona

moja rehabilitantka nie powiedziała chuście zdecydowane "nie", ale kazała przyniesc chuste nastepnym razem to mi pokaze jak wiazac,
my narazie tylko stosujemy kieszonke...

Justek

I to jest właśnie najgorsze jeśli chodzi o dzieci, bo gdzie się ucho przyłoży to co innego mówią, do tego są różne mądrości ludowe przeplatane z opiniami lekarzy i człowiek zielony co może zrobić a co nie żeby dziecku pomóc a nie zaszkodzić Wsciekly

abeba · Gość

co do ludowej mąrości całego świata, to własnei jest za chustowaniem a nei przeciw.

ika

Mój mąż mnie wczoraj pozytywnie zadziwił. Oglądałam sobie chusty to się przysiadł i też chciał pooglądać i kazał sobie pokazać jakieś bardziej męskie kolorki bo: "On też chce sobie od czasu do czasu ponosić "

No więc muszę kupić jednak to 4,6 skoro taki się chętny zrobił

Ale wygląda na to, że używanej chusty takiej, żeby się nam podobała nie znajdę, bo mi się wszystkie Ellevill Zara podobają, ale drogie to jak nie wiem

A reszta to takie pstrokate, albo kolory nie bardzo i o ile ja bym ubrała od biedy, to mąż na pewno nie. Stanęło więc na Nati Mulu, Nepal, albo Alaska. I teraz pytanie, czy jak kupię nową, to dam radę ją złamać do grudnia? Czytałam różne techniki łamania na forum chustowym, że można spać na niej i inne takie. Myślicie, że da tak radę? Co jeszcze można robić, żeby dobrze złamać, oprócz noszenia oczywiście.
Ostatecznie do grudnia mogę nosić w niej koty od czasu do czasu

buba

Fajnie, że Twój mąż chętny na noszenie! Wesoly

kukułka

dasz radę, nati miękkie są
najlepiej to wrzucac chuste do kazdego prania i wirowac na 1000, zmieknie raz dwa

ika

Ok, dzięki, w takim razie już ją kupię i będę miętosić ile się da Mruga

W sumie i tak zawsze wiruję na 100 obrotów, więc do grudnia powinno być ok Wesoly

No jednak mąż też wybrał mulu. Trochę się boję jak zniesie ta czerń atak kłaków kotów, no ale może nie będzie tak źle. Od czego są klejące rolki

kukułka

iiiiiii, ja mam kota i Mt z aksamitu ciemnego
dajemy radę Mruga

ika

Tylko niestety moje długowłose kociaki zrzucają sierść przez cały rok prawie, raz mniej, raz więcej ale jednak. Poza tym jeden rudy, drugi biały. Na czarnym widać jak nie wiem co

Przez przerolkowania się pd stóp do głów przed wyjściem z domu nie da rady

ika

Upatrzyłam sobie Zarę forest na chustoforum za 200zł

Jestem druga w kolejce, czyli i tak może z tego nic nie wyjść no ale...tylko że chusta ma 4,2m. Dla mnie idealna, za to mąż się zasmucił, że taka krótka i on nie będzie nosił. Myślicie ze facet 180cm i 74kg nie ma szans na zawiązanie tego?

kukułka

nie ma