..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

kukułka

mam do sprzedania turkusowa chuste długosc 4,6 m bardzo miekka, stan bdb
za 90 z wysyłką
szczegoly na pw bo nie zagladam na forum (mam wlaczone powiadomienia na maila o pw)

elusiaczek

Wcześniej trochę czytałam ten wątek, ale jest tak długi, że nie mam tyle cierpliwości, żeby przeczytać cały.. Jestem zdecydowana na kupno chusty i byłabym wdzięczna za jakieś rady, na co zwrócić uwagę, jakie są mniej więcej ceny, gdzie można zamówić.
Czy to w jaki sposób się wiąże chustę jest gdzieś opisane? Są różne sposoby? Macie jakieś sprawdzone?

ika

elwira wejdz sobie na chusty.info
To jest całe forum chustowe. Najlepiej kup sobie tam jakąś używaną chustę to będzie juz złamana, czyli lepiej sie ją wiąże.
Ja kupiłam tam chuste, na razie wiązałam dziecko dwa razy. Wygląda na zadowolone

Jeszcze się trochę boję wiązać, bo nie wiem czy dobrze. Na początek dla noworodka chyba najlepsza jest kieszonka. Na youtube jest pełno filmików z instruktażem jak wiązać, ale poczytaj sobie tamto forum, tam jest masa informacji Wesoly

elusiaczek

Dzięki za strone!

kukułka

kieszonka jako rodzaj wiązania, nie chusty Wesoly

ika

Tak tak wiem, ale w sumie z mojego postu nie wydaje sie to oczywiste.
Kukułka jak zrobię sobie zdjęcia w chuście to je wrzuce do albumu i mi powiesz czy dobrze ok?

elusiaczek

Nie wiem czy któraś używała chusty nandu, bo na tym chustowym forum znalazłam że to węgierska. I znalazłam też stronę na której ją sprzedają. I jest tam informacja o darmowych kursach wiązania, dla osób które taką chustę wybiorą. To znaczy jak ktoś ma inną, to kurs ok. 20 zł. kosztuje. Ale można przed kursem przyjść, pooglądać i na miejscu kupić, i nowe chusty są za ok. 100 zł. Napisałam już do nich maila, czy jest tam ktoś kto doradza itp. Jeszcze poszukam informacji o tych chustach, ale na forum raczej dobre opinie były. I jeśli okaże się odpowiednia, to taki kurs na pewno będzie pomocny.

kukułka

kariga

Dziewczyny czy wiecie, która firma produkująca chusty ma na metce takiego lecącego bociana - trochę jak mój avatar, tylko niebieska ?
Byłam na kursie i wiązałam właśnie taką chustę, niestety zapomniałam się zapytać jaka to firma

ok, znalazłam już Wesoly

Ta firma to hoppediz - miałyście chusty tej firmy? są dobre?

kariga · Wysłany: Śro 22:29, 14 Mar 2012 Temat postu:

Kukułko (albo inne dziewczyny, które dobrze znają temat chust Wesoly

).
Czy przy moim wzroście 166/7, chusta o długosi 5,4 będzie się nadawać ??
Na kursie wiązałam 4,6 i była idealna, ale teraz na allegro trafiła się w dobrej cenie 5,4 i się nad nią zastanawiam, no i nie wiem czy tego materiału nie będzie dla mnie za dużo i będzie mi niewygodnie? Co prawda mój mąż ma 182 i jemu pewnie taka długość bardziej by odpowiadała, ale w sumie to ja będę nosić więcej. Co uważacie? Brać czy nie brać?

A czy można byłoby ją obciąć/skrócić po bokach ? Czy to już fason traci i się nienadaje ?

abeba · Gość

Hoppediza mialam. Pamietam ja jako gruba, gruby wezel. Teraz jest tyle tego na rynku, z drugiej reki tanio, ze tradycyjnego hoppa juz bym nie polecila.
Zalezy jakich jestes rozmairow przy tym wzroscie, jesli przecietnych, to 5,4 bedzie za dluga i niewygodna. Skracac mozna, ale zachowaj skosne brzegi, bo tak latwiej wiazac i ladneij wyglada. No i lepiej skkracac rowno z obu koncow, by znaczek zostal na srodku.

kariga · Wysłany: Pią 22:29, 16 Mar 2012 Temat postu:

Dzięki abeba za rady!
Właściwie to ją już kupiłam właśnie z myślą, że ją skrócimy. Rozmiarowo jestem średnia, czyli M Wesoly

Jak na kursie wiązałam 4,6 to było ok, ale zastanawiam się czy nie obciąć mniej, tak np do 5,0 żeby mężowi też było wygodnie nosić... no zobaczymy co z tego wyjdzie Wesoly

elusiaczek · Wysłany: Nie 11:49, 18 Mar 2012 Temat postu:

Czy po domu też nosicie dzieci w chuście?

Nana · Wysłany: Nie 19:05, 18 Mar 2012 Temat postu:

czasem tak, jak Wampir wył, a trzeba było coś zrobić, albo ręce już bolały od noszenia. Ale rzadko. A Żabą jeszcze nie. Dziś dopiero debiutowaliśmy na spacerze. Fajnie było Wesoly

ika · Wysłany: Nie 23:53, 18 Mar 2012 Temat postu:

Ja na razie głównie w domu. Jak było zimno to nie chciało mi się go nosiśc w kombinezonie, a w domu nosiłam jak chciałam posprzątac a nie chciałam, żeby lezał cały dzien i się gapił w sufit.
Dzisja był debiut na spacerze w chuście i był super zadowolony, a potem zasnął Mruga