Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

chusta
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 158, 159, 160 ... 263, 264, 265  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:49, 17 Paź 2013    Temat postu:

Nana napisał:
oj to masz szczęście., Kukułko. mnie po chuście bardzo bolały plecy. no ale mnie one bolą w różnych okolicznościach., od zmywania, od spania., od stania w tramwaju.. pewnie to kwestia słabych mięśni pleców, ew. jakiegoś schorzenia., o którym nie wiem. w każdym razie 1-2godzinny spacer z dzieckiem w chuście = najczęściej spory ból przez wiele godzin.


witaj w klubie
tylko ja wiem już, że mam skoliozę, zwyrodnienia i jeszcze jakieś tam inne defekty
chusta to masakra, szybko się jej pozbyłam
w manduce nosiłam trochę, czasami było OK a czasami ból nie do wytrzymania, wyć się chciało

w manduce usypiałam dziecko - w domu - poza dom to się bałam wychodzić bez wózka - bałam się, że nie dam rady

a kiedyś włożyłam małą na plecy - w sklepie - to mnie ugryzła
Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:10, 17 Paź 2013    Temat postu:

Abstrahując od chorób kręgosłupa ( nie posiadam ich tak samo jak rzeczonego wózka, więc nie mam tu nic do gadania)...

Mnie dziwi, ze ludzi dziwi, ze ktoś nie ma wózka i tak funkcjonuje. Przez wieki ludzie nie mieli przecież, bo wózek to raptem dziewietnastowieczny wynalazek;)
PS też do spania dzieci z chusty nie wyciągam, bo zawsze wtedy np starsze coś zmaluje, dzwonek czy telefon zadzwoni i pozamiatane, a nie chce mi się usypiac po 1250 razy Mruga
Moje są nauczone ze w dzień się śpi na mamie, a w nocy w łóżeczku.
W dzień łóżeczko mi służy tylko do odkładania zeby mi dziecko nie spadło, żeby starszy czy średni nie zrobił krzywdy niechcący gdy ja akurat w WC itp.
Średniego też tym trybem wychowaliśmy, starszego w dzień wyciagalam do łóżka, ale on nie miał rodzeństwa, które się bawi, czasem coś krzyknie albo się pokloci i obudzi.


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Czw 22:19, 17 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elusiaczek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:34, 17 Paź 2013    Temat postu:

Ja też nie używam wózka w ogóle. Mam, bo w zeszłym roku niania używała, teraz stoi i zagraca mieszkanie. Raz wybrałam się wózkiem do miasta, przed wakacjami jakoś. Już nigdy więcej nie popełnię tego błędu Laughing
Współczuję takim osobom jak waleczna albo Nana, bo gdybym przez problemy z kręgosłupem nie mogła używać chusty, to nie wiem jak bym sobie dała radę. Pomijam wszystkie "ideologiczne" powody, które są bardzo ważne, ale wiadomo że bliskość i więź to nie tylko chusta. Dużo trudniej coś zrobić, jeśli dziecko nie chce być w wózku, albo w domu na podłodze, albo w łózeczku. Poza tym po prostu uważam że wózek jest bardzo niepraktyczny. Nie wiem jak u Was, ale u mnie na osiedlu widok dziecka w wózku przed sklepem, kiedy opiekun robi zakupy, jest na porządku dziennym ( bo się wózkiem nie da wjechać) i mowa tu także o sklepach z artykułami dla dzieci... największy lumpeks jest na wysokim pierwszym piętrze, w centrum też jedna z największych ciuchbud jest po schodach. Do tego komunikacja miejska, albo przejścia pod/nadziemne, nieodśnieżone chodniki, ubieranie małego niemowlaka w kombinezon itp.
Dziwię się, że osoby które mogłyby nosić męczą się z wózkiem.

Odpowiem jeszcze matuni - pytałaś o inne wiązania dla noworodka. 2x nie jest najlepsze, w żadnym wieku, chyab że naprawdę na kilka minut, tak jak kukułka pisała np. z domu do samochodu. Jak Twój synek zacznie trzymać pewnie główkę spróbuj wrzucać na plecy w plecak prosty. Dla dziecka będzie to atrakcyjniejsze, a dla Ciebie wygodniejsze i też mniej obciążające kręgosłup.


Ostatnio zmieniony przez elusiaczek dnia Pią 0:30, 18 Paź 2013, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 6:14, 18 Paź 2013    Temat postu:

Tylko uwaga, ten plecak prosty trzeba naprawdę mocno i porzadnie dociągnąć.
Można też na biodrze w kolkowej, jak głowę będzie trzymać ale też dociągnąć dobrze.
Kangur też jest dla noworodka, ale ja nie lubię.


A tak w ogóle to mam jak elwira ( chociaż u nas da się wjechać do sklepu).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 8:09, 18 Paź 2013    Temat postu:

elwiraaa, no jest czego współczuć, chory kręgosłup bardzo utrudnia życie Smutny
to jest pion, od którego wiele zależy, praktycznie każda część ciała może boleć przez kręgosłup Smutny wiem coś o tym, już kilka razy np. robiłam badania wątroby bo boli a to nie wątroba bo wyniki OK tylko lekarze mówią że promieniowanie, ucisk
podobnie jest z głową, rękoma, nogami, klatką piersiową itd., to jest bardzo dokuczliwe
moja mama też ma poważne problemy z kręgosłupem

a co do chusty to aż tak nie trzeba mi współczucia Mruga
o wiele bardziej podoba mi się manduca, której tak jak pisałam - trochę używałam i uważam, że jest wygodniejsza, praktyczniejsza itd.

ja sobie z kolei nie wyobrażam wyprawy do sklepu bez wózka, nieść te siaty w rękach? oj nie
ja mieszkam w mniejszym mieście, gdzie nie ma komunikacji miejskiej
wiec zasada jest prosta - albo się jeździ autem/rowerem
albo pokonuje kilometry piechotą
tak więc te km wolałam z wózkiem, z chustą - nierealne
raz poszłam po starszą do przedszkola mając młodszą w manduce i to tyle, zakupów już żadnych nie zrobiłam bo bym nie przyniosła, za daleko
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:20, 18 Paź 2013    Temat postu:

Ja mam wszystko na osiedlu.


Co do manduki coraz częściej jest ona odradzana dla noworodka i najbezpieczniej jej używać wtedy, gdy nie jest potrzebna już ta wkładka bo się okazało, ze v ta wkładka noworodkowa to nie jest najzdrowsza ortopedycznie. Ale u większego dziecka, bez wkładki jest bezpieczna.

Ja dla dziecka ok roku lubiłam kiedyś MT na plecy i starszego po roku już prawie tylko w MT , bo nie umialam plecaka zawiązać.
Średniego w MT nosilam tylko trochę, teraz nie zamierzam wcale MT mieć. Jest bezpieczne dla dziecka, które, już samo siada, ale ja jednak wolę chusty.
Żałuję tylko, ze przy starszym nie miałam kolkowej, tylko zrobilam sobie taką bez szycia, przeciągana z obu stron przez kółka i to mi się slizgalo i dłużej v trwało zakladanie.
Przy średnim już kolkowa miałam i teraz też mam.


2 stycznia minie 6 lat, od kiedy noszę na okrągło, z przerwami na ciąże ?)

Kręgosłup bolał mnie przez tydzień czy dwa po ostatniej cc ( od znieczulenia i leżenia). Dziękuję, postoję. I dziwiłam się wtedy bardzo, jak funkcjonują ludzie chorzy na kręgosłup.



Mój tata od wielu lat choruje na kręgosłup.


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pią 8:32, 18 Paź 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 8:28, 18 Paź 2013    Temat postu:

na moim osiedlu jest tylko jeden maleńki sklepik w domu prywatnym Mruga
w którym nie robię zakupów, zresztą on nie jest tuż pod moim blokiem więc i tak spory kawałek

w manduce nosiłam jak córka była już starsza /sama siedziała/ i tyle co do usypiania w dzień, rehabilitantka nam nie pozwalała
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:37, 18 Paź 2013    Temat postu:

O tej manduce to pisalam, bo się sama dopiero dowiedzialam niedawno. Może się, przyda taka info innym mamom.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylwuska90
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 2074
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:34, 18 Paź 2013    Temat postu:

Ćwiczę sobie wiązania chusty Mruga bez dziecka dosyć łatwo wychodzi, gorzej pewnie będzie jak trzeba będzie już na dziecku.. to pewnie dociągnąć, to tu za luźno, ale jakoś się poradzi czemu by nie ale czuje że chusta to fajna sprawa zobaczymy zresztą niebawem..
córa to wielka buntowniczka, szczególnie teraz.. to nie daje się zawiązać w chustę. próbowałam ją dziś zarzucić na tył, a tu wisk.. i cóż się poradzi..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:36, 18 Paź 2013    Temat postu:

Na dziecku łatwiej, bo ma kręgosłup w C i niesztywne, fizjologicznie przystosowane do noszenia nóżki Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:08, 18 Paź 2013    Temat postu:

elwiraaa napisał:
Ja też nie używam wózka w ogóle. Mam, bo w zeszłym roku niania używała, teraz stoi i zagraca mieszkanie. Raz wybrałam się wózkiem do miasta, przed wakacjami jakoś. Już nigdy więcej nie popełnię tego błędu Laughing.


ale jak dobrze wtedy służył jako stół do jedzenia węgierskich specjałów Wesoly)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elusiaczek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:18, 18 Paź 2013    Temat postu:

Waleczna, moja mam ma chyba podbny problem Przez kręgosłup nie da rady czasem przejść 200 m, bo ją noga boli. Nawet w domu, zrobienie obiadu czasem jest wyzwaniem Smutny

Za to moja siostra, która ma bardzo duże skrzywienie kręgoałupa, chciała na próbę ponosić moją A. Na plecach była 2 razy i było jej bardzo wygodnie, raz nawet Mała zasnęła : D Ale pewnie z codziennym noszeniem miałaby problem, co ją bardzo martwi Smutny

Ja na wiéksze zakupy albo na dłużsZe wyjścia biorę małą walizkę na kółkach ( wielkość mniej więcej 2/3 dopuszczalnego bagażu podręcznego w samolocie). Wiem że inne mamy używają toreb na kólkach, ale jak dla mnie to zbyt "babciowate" Walizka sprawdza się śqietnie.
Piszę to żeby zachęcić osoby niezdecydowane Mruga Z chustą jet naprawdę dużo prościej!

A co do dobrego dociągania, to nie tylko u maluszków jest ważne. U cięższych dzieci jakość wiązania przekłada się na wygodę noszącego - później czuje się że w ogóle się niesie jakis ciężar no i od chusty też dużo zalezy. Czasem zmiana na chustę innej firmy albo z innym składwm dużo daje.

Nana napisał:
elwiraaa napisał:
Ja też nie używam wózka w ogóle. Mam, bo w zeszłym roku niania używała, teraz stoi i zagraca mieszkanie. Raz wybrałam się wózkiem do miasta, przed wakacjami jakoś. Już nigdy więcej nie popełnię tego błędu Laughing.


ale jak dobrze wtedy służył jako stół do jedzenia węgierskich specjałów Wesoly)


A to prawda, miałyśmy jeżdżący stolik


Ostatnio zmieniony przez elusiaczek dnia Pią 11:21, 18 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:32, 18 Paź 2013    Temat postu:

co do skladu - ja sie bardzo przyzwyczailam do domieszek
bawelne mam tylko kółkową teraz
choc pierwsza u mnei byla bawelna, wiadomo

3 dzieic z takimi wariatami jak moje chlopaki to sobier w ogole bez chusty nie wyobrazam

Cięzar dziecka?
a co to jest ciężar?Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Polly
za stara na te numery



Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:05, 18 Paź 2013    Temat postu:

Dziewczyny, bardzo mnie przestraszyłyście Smutny Mam rozpoznaną skoliozę, ale nie mam dużych objawów. Kręgosłup boli mnie jak za długo siedzę i czasem po noszeniu ciężkiej torby na jednym ramieniu, poza tym nie sprawia dolegliwości. Zawsze myślałam, że jakoś dam radę chodzić z chustą, a tutaj czytam, że może być ciężko. A co zrobię, jeśli moje dziecko nie będzie tolerowało wózka?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:39, 18 Paź 2013    Temat postu:

chusta kolkowa obciaza jedno ramie, wiazania typu kieszonka czy plecak rozkłądaja ciezar po rowno na odcinek ledzwiowy, barki, biodra itd, zalezy od wiazania
w kazdym razie tylko w wiazaniach an boku jest ciezar przeniesiony na jhedno ramie noszącego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 158, 159, 160 ... 263, 264, 265  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 158, 159, 160 ... 263, 264, 265  Następny
Strona 159 z 265

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin