|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:54, 27 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
No nie, jednak mam święte dziecko Ona jak nic jej nie dolega ok. 19-20 śpi, i absolutnie nie ma takiego efektu, że się wtedy budzi wcześniej. Tzn. budzi się początkowo co 3 godziny, a później to już zależy od okresu rozwojowego chyba. Najczęściej co 1,5h, najrzadziej co 4. Koło 6-7 już nie zasypia podczas karmienia i wtedy uznaję, że jesteśmy "obudzone" - chwila zabawy, na moment ją zostawiam z karuzelkami i się wyrywam, żeby się ubrać i coś zjeść i migiem lecimy na spacer, bo się marudna robi. Na spacerze znów śpi trzy godziny...
A jeszcze takie pytanie - nie przewijacie w nocy? U nas 2-3 pieluchy idą w nocy, nie ma opcji, żeby "nie wychodzić z łóżka", mimo że śpimy razem.
Ale się offtop zrobił, i to przez mnie, teraz mam wyrzuty sumienia... nie da się tych postów przenieść i dokleić do bardziej pasującego wątku?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:30, 29 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Wracając do tematu wątku , Synek próbuje wyprostować nogi w chuście. Oczywiście zaraz mu je poprawiam, ale czasem "bawmy się" tak po kilkanaście razy. Wg mnie wygląda to tak, jakby chciał się podnieść, żeby mieć lepszy widok. Jakieś rady?
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:00, 29 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
zrobić lepszy widok ?? Moze za bardzo do opatulasz tą chustą
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:03, 29 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Sz też miał taki etap prostowania. Przeszło mu może się zmęczył
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:33, 29 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
ika napisał: | zrobić lepszy widok ?? Moze za bardzo do opatulasz tą chustą |
Wiążę kieszonkę, więc widzi pewnie głównie chustę i moją kurtkę. Chyba sobie do kurtki zabawki przyczepię
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:37, 29 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Mała też to robi. Przy wiązaniu regularnie, w trakcie chustowania jak jej się nudzić zaczyna sygnalizuje tak, że "chce wyjść" - wtedy się bujam i odwracam jej uwagę, zwykle przestaje po chwili. No, chyba że jest głodna, wtedy eskalacji nie da się uniknąć
|
|
Powrót do góry |
|
|
koniczynka4
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:50, 29 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
To i ja się pochwalę, że od dziś mamy chustę Nati Kupiłam używaną. Na początku nie mogłam opanować wiązania kieszonka (choć teorię z neta miałam w głowie od dawna), bo poły chusty mi się skręcały przy przekładaniu z tyłu do przodu. Ale po popatrzeniu na instrukcję zaczęłam je prawidłowo przekładać i za trzecim (w ogóle) podejściem do wiązania umieściłam córkę w kieszonce. Ale byłam zadowolona! A jakieś 2 tygodnie temu myślałam o kupnie nosidełka, bo twierdziłam, że wiązanie chusty jest zbyt skomplikowane. Tzn. nie wiem, czy zupełnie prawidłowo umieściłam córkę, główkę jednym bokiem opierała o mnie, ale miała ją lekko odchyloną do tyłu. No i mąż miał wątpliwości, czy krew dopływa córce do nóżek, czy jej nie za ciasno. Ale ma być ciasno? W każdym razie długo nie pochodziłyśmy w tej chuście, bo dziecię chciało jeść. Mam nadzieję, że nie będzie typem antychustowym, bo ja już się cieszę na odciążenie moich rąk. No ale córka niestety kolkowa (zawsze po południu marudzenie, później płacz i trudności z uspokojeniem, bo jak się złości to i pierś odrzuca, i bujanie niewiele daje - prawie staję na głowie, żeby ją utulić; nie wiem jakim cudem jakoś coś się codziennie daje wymyślić), więc nie wiadomo, czy w przypadku "napadu" da się włożyć do chusty...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:04, 29 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
koniczynka - spokojnie, da się! tylko poćwiczcie najpierw na spokojnie. U nas teraz chusta jest "lekiem na całe zło" - kiedy wszystko jest totalnie BE, dziecię zbyt zmęczone i nie może usnąć, albo i kolka się zdarzy, to pomaga tylko chusta. Noszenie na rękach wtedy nie działa.
Krępuję w szmacie na raty (bo takiego prężącego się stworka nie da się dociagnąć - tyle ile się da chodzę, bujam, gadam) a potem siadam na piłkę i bujam, albo stojąc na boki z przysiadami (ostatnio to najlepiej działa, a przy okazji mięśnie ud wypracuję, hehe ) - zaraz grzdyllo śpi Tylko jak jest kolka to się łatwo budzi i od razu z płaczem, ale daje się ponownie uśpić - to naprawdę jedyny sposób, skrępowanie i przyciśnięcie do siebie (trzymam łepek przy sobie) plus uparte bujanie. Chociaż za pierwszym razem jak nie mialam pewności sukcesu to trochę kosztowało samozaparcia praktykowanie tego przez 10 minut przy wyjcu, dłużyło się jak guma... ale nie miałam już innej wizji, więc stwierdziłam, że najwyżej się tak będziemy bujac przy dźwiękach syreny, razem. No przecież jej nie zostawię samej... Wtedy się budziła pięć razy, już się bałam poruszyć i tak z nią siedziałam bez ruchu przez trzy godziny, jak na dobre zasnęła w końcu. Zbudziła się bez kolki już.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koniczynka4
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:20, 29 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
O widzisz Ewcia, to ja dziś zanim listonosz przyniósł chustę uspokajalam wyjącą córkę przez noszenie przy piersi i uparcie trzymałam jej główkę przy sobie, choć chciała się odginać - w końcu zasnęła. I tak chodziłam z nią dłuuugo (bo przy odłożeniu na 99% byłoby obudzenie i wrzask). A później w chuście zaczęła się wiercić, dziobać główką w kierunku piersi - no i musiałam ją wyjąć. I tak się zastanawiałam, czy przy krzykach kolkowych to skrępowanie nie rozdrażni jej jeszcze bardziej. A chusta kupiona w niedzielę podczas wycia kolkowego - jako ostatnia deska ratunku dla moich rąk, bo możecie sobie wyobrazić, że nieraz nie mogę ruszyć ręką w nadgarstku od podtrzymywania pupy, że nie wspomnę o kręgosłupie od przeginania się do tyłu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:22, 29 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Potwierdzam, u nas też chusta jest najlepszym przyjacielem dziecka Jak zawiążesz, to spróbuj porobić przysiady, chodzić albo się pobujać. Mój synek wtedy szybko odpływa
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:20, 30 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Nie kojarzę żadnego przypadku, żeby skrępowanie przy matce rozdrażniło dziecię przy kolce - bo takie, które źle odpowiadają na spowijanie w samotności znam, włącznie z moją (tylko raz próbowałam, ale nie miałam przekonania do tej metody ). Sama widzisz, że trzymanie przy sobie pomaga - więc w chuście robisz to samo, unieruchamiasz główkę przyciśniętą przy sobie, tyle, że ręce Ci nie odpadają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:09, 30 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Ma ktoś taką osłonkę? Myślicie, że warto? Kurtki żadnej na W. nie dopnę, a te kombinezony pod chustą już mnie zaczynają denerwować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koniczynka4
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:22, 31 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Wczoraj odbyłyśmy pierwszy spacer w chuście. Łażąc po swojej wsi czułam się jak pionierka, pewnie nawet w najbliższym mieście nikt w chuście nie chodził z dzieckiem. No cóż, prowincja. Jacyś robotnicy od kopania rowów przyglądali mi się ciekawie, w końcu jeden powiedział "pani, to małe to się chyba udusi".
Udało mi się zjeść obiad z małą w chuście i odkurzyć pokój. To było super! Ale niestety po południu nie dała się omotać, bo ciągle coś przeszkadzało, a to chęć jedzenia, a to kupa. No i ogólne marudzenie. Myślałam, że ją chustą uspokoję, ale nie pomogło kołysanie - wrzask narastał Teraz też jesteśmy zachustowane, ale niunia ma twarzyczkę wtuloną we mnie i dosłownie dyszy jak lokomotywa - jakoś by ją przekręcić, ale wolałabym bez pobudki (proszę, J. posiedź w chuście jak najdłużej, żeby mama nabrała sił przed popołudniem...).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:34, 31 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
A nie dasz rady przekręcić jej główki, tak żeby się nie obudziła?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 185, 186, 187 ... 263, 264, 265 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 185, 186, 187 ... 263, 264, 265 Następny
|
Strona 186 z 265 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|