Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

chusta
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 186, 187, 188 ... 263, 264, 265  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koniczynka4
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:57, 31 Paź 2014    Temat postu:

W końcu sama się ulokowała Mruga Ja to "boję się", że każdy mój nieprzewidziany ruch wywoła protest i wrzaski, więc jestem ostrożna z "ustawianiem" dziecka...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 2:09, 08 Lis 2014    Temat postu:

Tak się tylko pożalę. Ile razy mama wpadnie do nas z wizytą i widzi jak bujam małą w chuście, to mi truje, że ją przyzwyczaję i już-już mam wprowadzać coś innego. Pytam co, skoro zwykle to pomoc na ból brzuszka, gazy, bąble, czasem na senność i nieumiejętność zaśnięcia samemu... Odpowiedź jest, że jej wszystkie dzieci i dwójka dzieci bratowej zasypia bujana w wózku i ze smoczkiem. Że już dziecko zepsułam. Co ja poradzę, że ona smoczkiem pluje, a bujana w wózku nakręca się do ryku, zamiast się uspokoić? Mam pozwolić dziecku wyć, bo "tak ją będziesz bujać do osiemnastki!"
Ech...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koniczynka4
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:53, 08 Lis 2014    Temat postu:

Hehe, Ewcia, jakbym słyszała moją mamę i teściową! Z tym że u mnie chodzi ogólnie o noszenie, nie tylko w chuście. Najlepiej byłoby położyć dziecko do kołyski i dać smoczek z glukozą...

U mnie mała w chuście do południa; potem jest stale głodna to nie da się omotać, ale może przyjdzie czas i na to.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:40, 08 Lis 2014    Temat postu:

Ewcia mamy tak gadają wszystkie chyba !! Najlepsze jest to, że też usłyszałam oststnio, że "B. rączku już bardzo lubi" i jest już zepsuty, bo ja z nim zostawali ostatnio to się nudził na leżenie i musieli go nosić, wtedy był cichutko. A teraz najlepsza część historii jest taka, że ja go NIGDY nie noszę, w chuscie obecnie nie chodzimy, kolek też nie miewal ostatnio, przy mnie dziecko od świtu do nocy bawi się na materacach, pełza sobie i gryzie zabawki Wesoly Ciekawe w takim razie kto mi dziecko "psuje" bo na pewno ja nie Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aglaia
za stara na te numery



Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:43, 08 Lis 2014    Temat postu:

ewcia87 napisał:
Że już dziecko zepsułam. ...


Dziecko nie zabawka i nie tak łatwo je popsuć.

ewcia87 napisał:
Co ja poradzę, że ona smoczkiem pluje, a bujana w wózku nakręca się do ryku, zamiast się uspokoić? Mam pozwolić dziecku wyć, bo "tak ją będziesz bujać do osiemnastki!"
Ech...


Zapytaj się czy bratowa będzie bujać i smoczkować do osiemnastki . W końcu też robi to głównie z tego samego powodu co Ty czyli żeby młode się nie darło . Tylko ona ma taki sposób a Ty taki i mamie nic do tego.

Wogóle chęć babć do ustawiania życia młodym matkom bywa wkurzająca. Moi rodzice akurat są w miarę bezproblemowi (mama tylko czasem napomknie, że ja i siostra w tym wieku to już bez pieluch latałyśmy Confused ). Oboje byli fanami chusty. Nawet mama czasem mi sama mówiła żeby go zamotać jak był niespokojny. Od teściowej się tylko nasłuchałam, że może to i fajne ale jemu tam na pewno niewygodnie (bo taki biedak zgnieciony). Dla mnie odpowiedź była jedna - jakby mu było niewygodnie to by nie zasnął i w końcu przestała komentować.

A hit sezonu jest taki, że jak my usypiamy młodego to usypia sam w swoim łóżeczku. A jak z jakiegoś powodu robi to moja mama - to musi go bujać. I kto tu psuje dzieci . Chociaż moja mama na szczęście nie uważa tego za objaw zepsucia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emma
za stara na te numery



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:54, 08 Lis 2014    Temat postu:

Ewcia, właśnie, powiedz mamie, że bratowa też dziecko rozpieszcza. Co to jest dawanie smoczka? Potem będzie trzy lata chciał go ssać i majątek na aparat dentystycznym wyda. A bujanie w wózku? Taka strata tyle czasu i jak kręgosłup boli przy większym dziecku, weź tak bujaj i bujaj.
Dziecko to powinno się nakarmione położyć do łóżka i bez marudzenia iść spać, co to za wydziwianie smoczki i wózek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arcia
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:24, 08 Lis 2014    Temat postu:

Ewcia myśle ze masz bardzo dobre, naturalne intuicje co do uspokajania dziecka.Przeciez niemowlę ma prawo się bać, jest jeszcze niezadowolone na świecie, potrzebuje dużo bliskiego kontaktu z dorosłym (mama, tata) Co może je lepiej uspokoić niż ciepło ciała rodzica i bujanie? Bujanie w zimnym oczku to nie to samo. Może twoja mama martwi się o ciebie, twój kręgosłup, siły... Bujanie w chuście na pewno jest trochę obciążające. Po prostu opieka nad dzieckiem zawsze wymaga wysiłku, poświecenia części swojego zdrowia. Niestety w czasie czy nasze mamy czy może babcie miały dzieci, panowały teorie, ze karmienie piersią, noszenie w chuście jest równoznaczne z zacofaniem, chłopskie (przecież arystokracja, rządzący dawniej zawsze mieli mamki) , rezygnacja z nich wydawała się synonimem postępu...

Ostatnio zmieniony przez Arcia dnia Sob 20:26, 08 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:29, 08 Lis 2014    Temat postu:

Ja też takie rady przeżyłam, a nawet sama je dawałam - mężowi który nosił , ja nie nosiłam, za to noszę teraz i nie zastanawiam się już czy się przyzwyczai bobas czy nie Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:37, 09 Lis 2014    Temat postu:

Ja wiem, że ona to z dobrej woli mówi... bo pewnie czasem chciałaby mnie odciążyć, żebym mogła gdzieś wyjść (a czasem muszę na chwilę np. do lekarza skoczyć bez Małej) i wtedy co ona ma zrobić? "ja nic nie mogę, przez tę Twoją bliskość" mówi mi... Dzieciaki brata bierze w wózek, daje im butlę (są na mm), zatyka smoczkiem. Nawet kładła je spać kiedyś, jak oni wychodzili - kąpiel, butla, do łóżek i śpią. A u mnie nie tak prosto, JA muszę być. Ona już taka młoda nie jest, żeby mojego kochanego Klocka bujać, w chuście czy bez. A wiem, że chciałaby się włączyć, bo dzieciaki uwielbia.

A my znowu w chuście. Drugi raz już dzisiaj. Pierwszy to było odbijanie po porannym karmieniu - nie chciało mi się jej nosić, wolałam sobie śniadanie zrobić, a ona się sama obsłużyła w tym czasie Mruga a teraz standardowo, poranna spacerowa drzemka jest w chuście... tyle że ja się nie wyrobiłam z ubraniem na spacer dzisiaj Zbudzę ją chwilę wcześniej, może już nie będzie Aż Tak Zmęczona, żeby płakać, to mi da chwilę na ubranie się do cywilizacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:32, 09 Lis 2014    Temat postu:

Hehe, nie spodziewałam się takiego wsparcia - mama mi opowiedziała, jak to narzekała bratowej na moje bujanie w chuście, a bratowa na to, że to nic - jej znajomi mieli nieodkładalne dziecię, ale chusty nie znali. Jedyną metodą na uśpienie go było, uwaga, zdjęcie gondoli wózka i mocne bujanie go w rękach w tej gondoli No nie, to już naprawdę chusta wygodniejsza Mruga Aha, chłopak ma już z dziesięć lat i od pewnego czasu nie wymaga takich akcji jednak. Może więc jest nadzieja, a ja będę mieć trochę spokoju... Bo niby wiem jak to działa i że "będziesz ją tak nosić do osiemnastki" to bzdura, ale jak od "doświadczonej matki" wciąż to słyszę, to zaczynam jednak wątpliwości mieć.

Dziś solidnie nakarmiłam przed wyjściem, a po godzinie dostałam serię przysiadów w chuście (zawsze mnie to rozczula, bo te przysiady robi dokładnie jak w brzuchu, tylko głową jest do góry ) i nie było zmiłuj, karmienie w środku lasu. Brrrr... myślałam, że zamarznę, bo kurtkę zdjęłam, żeby ją okryć i tak sobie pół godziny siedziałam w krótkim rękawku przy tych pięciu stopniach. Dobrze, że choć mgła na ten czas opadła i litościwie wylazło słońce Cool Chyba muszę na taką okoliczność zacząć kocyk ze sobą nosić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Polly
za stara na te numery



Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:16, 10 Lis 2014    Temat postu:

U mnie też babcie marudzą, że rozpieszczam, tak już nauczyłam i pewnie na maturę Synka też zaniosę itp. Mam wsparcie u szwagierki, która uwielbia nosić Małego w chuście i staje w mojej obronie Mruga

I jeszcze mnie wkurza, jak kolejny raz słyszę pytanie, czy aby na pewno mam pokarm. Ostatnio zaczęłam odpowiadać, że nie mam, a mój Syn nauczył się przeprowadzać fotosyntezę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
babajaga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:29, 10 Lis 2014    Temat postu:

Polly napisał:

I jeszcze mnie wkurza, jak kolejny raz słyszę pytanie, czy aby na pewno mam pokarm. Ostatnio zaczęłam odpowiadać, że nie mam, a mój Syn nauczył się przeprowadzać fotosyntezę


Zapytaj osobę pytającą czy chce sama sprawdzić, albo czy jest głodna
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Polly
za stara na te numery



Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:44, 10 Lis 2014    Temat postu:

babajaga napisał:
Polly napisał:

I jeszcze mnie wkurza, jak kolejny raz słyszę pytanie, czy aby na pewno mam pokarm. Ostatnio zaczęłam odpowiadać, że nie mam, a mój Syn nauczył się przeprowadzać fotosyntezę


Zapytaj osobę pytającą czy chce sama sprawdzić, albo czy jest głodna


Dobre, zapamiętam sobie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:09, 10 Lis 2014    Temat postu:

Polly napisał:
Ostatnio zaczęłam odpowiadać, że nie mam, a mój Syn nauczył się przeprowadzać fotosyntezę


Ok!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:01, 10 Lis 2014    Temat postu:

No cóż, jak dziś mamie powiedziałam, że Mała od wczoraj znów je co godzinę, to usłyszałam, że mam dokarmić, bo "po co ją głodzę" i że na pewno laktacji to nie zaszkodzi, bo u niej nie zaszkodziło. Dostała w odpowiedzi do wyrzucenia pieluchę z jajecznicą na 14 osób i kochanego Kluska do potrzymania do odbicia.

Co, ciężka? Pewnie z głodu puchnie, i dlatego też z ciuchów wyrasta...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 186, 187, 188 ... 263, 264, 265  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 186, 187, 188 ... 263, 264, 265  Następny
Strona 187 z 265

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin