..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

lisc

Tylko właśnie mąż wysoki ale szczupły. Dlatego zastanawiam się, czy lepszym kryterium będzie wzrost czy nasze rozmiary ubrań (oboje 38-M powiedzmy).

Ta elastyczna kusi większą prostotą obsługi, ale z kolei szkoda kasy by krótko ją używać. Oglądam filmiki o tkanej i drżę na myśl, że upuszczam własne dziecko Shocked

ari

Moj maż ma jakieś 183cm, ale nosi xl i chusta 5,2 była ok

elusiaczek

Dla maluszka, jeśli mąż jest szczupły, 4,6 powinno wystarczyć. Zawsze możesz mieć 2 chusty

jedną krótszą drugą dłuższą. Jeśli Ci się spodoba noszenie to dobrze mieć na zmianę.

Elastyczna może wydaje się prostsza, ale nie jest tak dobra dla dziecka, bo nie da się jej dobrze dociągnąć. A wiązanie tkanej tylko wygląda na skomplikowane Mruga

ewcia87

A mnie nic nie poradzicie w kontekście nosidła vs chusty na wyjazd w góry?

Z lnianą LF bardzo próbuję się polubić - noszę, warkoczuję, a ona... zjeżdża Smutny

Żadna z poprzednich mi się tak nie luzowała (nati bawełna, didek żakard). Dziecko ze trzy, cztery razy w trasie dociągam. Jak zaśnie, to śpi wygięte krzywo. Nie wiem w czym problem. Niezłamana? Dziecko do niej za ciężkie? Wiążę źle?

Edit - a manduca chyba na mnie za duża. Wszystkie paski spięte na maxa, a dziecko i tak wisi Shocked

elusiaczek

ewcia, ja bym wzięła chustę, w plecaku prostym nie jest tak najgorzej bo jedna warstwa na dziecku no i po bokach przewiew (no powiedzmy

)
Ale nie ma co się oszukiwać, jak na dworze jest gorąco to z dzieckiem w chuście/nosidle też będzie gorąco...

micelka

Te nosidła ze stelażem są na ogół bardzo wygodne i porządne, nie obawiałabym się nosić w tym roczniaka. Ja 6 lat temu nosiłam w górach roczniaka w nosidle Nubigo, ale plecy zawsze były mokre

Było za to lekkie i bardzo wygodne. Teraz sześciomiesięczną córkę nosiłam w górach w chuście, też byłyśmy trochę mokre, ale trasy krótsze.

ewcia87

Plecak prosty nam jakoś totalnie nie idzie. Zwasze jest za luźno

Jeszcze 2 tyg. do wyjazdu, chyba się szarpnę na jeszcze jedną sesję z doradczynią. Chustę wezmę na pewno, choć chyba nie tylko ten len, nie jestem go pewna. Znak zapytania raczej przy nosidłach mam, szczególnie przy tym stelażowym - bo raz, że spore, dwa, trzeba załatwić požyczenie.

No i ta manduca - możliwe, że naprawdę jest za duża na mnie?? Jak wrzuciłam Małą na plecy ostatnio, to szłam pochylona wprzód. Mało fajne.

ika

ewcia jutro wyjeżdżam w Bieszczady to Ci powiem

z chustą wiem jak jest, ogólnie najbardziej denerwujące jest wyciąganie i motanie dziecka od nowa. Teraz mamy pożyczone nosidło ze stelażem dla Małego i kupiłam Mei Tai dodatkowo, ale pewnie ten wyjazd posłuży Starszemu jak będzie marudził, że go nogi bolą. Mierzyłam dzisiaj do niego oba i jest dobre Wesoly

ewcia87

Super, czekam na wrażenia Wesoly

Udanego wyjazdu!

ika

Wróciliśmy i wrażenia takie:
nosidło ze stelażem - super się nosi i 9kg i 15kg

Niesiesz jak duży plecak, dziecko się nie poci, nosidło nie uwiera, jedyna trudność to ubieranie na plecy z trzylatkiem w środku

nosidło mei tai - łatwiej ubrać, zwłaszcza ze starszakiem który sam na plecy wskakuje, ale pod jego ciężarem mnie akurat bolało biodro z jednej strony, ale nie przyzwyczajona to takiego dźwigania. Z Maluchem luzik

Oczywiście bardziej pocimy się oboje ale bez tragedii Mruga

Obie wersje wygodne chociaż stelaż na pewno lepszy Wesoly

A no i plus jeszcze jeden, że pod siedziskiem jest malutki plecaczek akurat w tym co mieliśmy więc takie dwa w jednym, miejsca na tyle, że najważniejsze rzeczy się mieszczą bez brania dodatkowego plecaka Wesoly

ewcia87

Dzięki wielkie, dobra kobieto! A spały chłopaki w tym stelażowym? Zastanawiam się czy we śnie mi nie zwiędnie za bardzo. Ale już po tym co piszesz myślę, že spróbować warto.

ika

Nie spały...tylko w MT spał maluch. W stelażowym może zwiednąć na bok,.chociaz da sie mocno zacisnąc zeby yl przyklejony do pleców ale na bok moze opasc i tak. Stelazowy ma pasy w srodku oczywiscie takie jak w wózku. Wypasc nie wypadnie, najgorzej tylko z głową że bedzie latac.

ewcia87

To może taką poduszkę-rogalik jak do samochodu dać?

koszatniczka

w sobotę idziemy na spotkanie z doradcą chustowym, będzie nas uczyła wiązań! Wesoly

Już się cieszę Wesoly

pogadam z nią o długości chust (bo mam wrażenie, że te co mamy są jednak ciut za długie Laughing

), o chustach kółkowych no i oczywiście porządnie przygotujemy się do noszenia naszej małej Wesoly

w pakiecie mamy też spotkanie po porodzie co mnie uspokaja - będziemy mogli dać się sprawdzić czy dobrze nosimy no i może nauczyć się wiązać na plecach

babajaga

ja jeszcze niedawno miałam te ogony z 4,6 w kieszonce prawie do ziemi, ale mała rośnie i teraz już tyle mi nie dynda z tyłu, a i mąż może nosić, więc nie jest źle. Ale kupiłam też 3,6 z lnem na lato na kangurka i plecak.