Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:05, 17 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Ja dziś oglądałam fajne nosidło bondolino z hoppediz. Oj super było. I chusty tez. Ale cis tkane mi sie nie widza. Wiec chyba będzie elastyk i potem nosidło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:30, 17 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
To dobre rozwiązanie. Nosiło łatwiej na plecach zamontować. A warto jak najszybciej dziecię na plecach nosić. Tylko nie każde nosiło jest dla nie siedzących dzieci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:58, 17 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
dzięki za opinie
no własnie miały bys bardziej "męskie", zaraz zapytam współchustownika
Karafka, czytałam o bondolino, podobno całkiem nieźle trzyma dziecko. Jakbym miała nosić niesiedzące (co w Pl jest herezją) to właśnie w bondolino
edit:
w końcu zdecydowaliśmy się na ten
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez koszatniczka dnia Pon 22:43, 17 Sie 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:56, 18 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Czy w kółkowych kręgosłup nie cierpi bardziej niż w tych elastycznych/tkanych? Tak patrząc na wiązania, z ciekawości pytam bo u mnie kwestia kręgosłupa ważna
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:03, 18 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
cierpi
ale to jest rozwiązanie na krótki czas noszenia. Np znieść po schodach czy szybki wypad do sklepu.
Wiązanie jest mniej wymagające więc szybciej się wiąże
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:29, 18 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
kółkowa jest dobra na chwile tylko
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:31, 18 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Nie wiem gdzie zadać to pytanie - kp i chusty
W książce Searsów polecają karmic w chuście. Ale z tego co czytałam tutaj i na innych stronach to może być niebezpieczne.
Więc jak to jest? Karmimy w chuście czy nie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:37, 18 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
ja nie karmie
ani to praktyczne, ani wygodne, ani bezpieczne
natomiast w rozwiazanej chuscie, jak w tobolku, zeby sie zaslonic przed swiatem - to tak
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:33, 18 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
W kolysce i na boku można spokojnie. Ja też karmiłam parę razy w wiązania na przodzie podczas marszu. Młody był głodny a ja spieszylam się na autobus no i nie było gdzie usiąść. I chyba raz w kościele i to na dodatek do komuni tak poszliśmy.
W krajach gdzie dzieci nosi się standardowo to do karmienia się nie wyjmuje tylko przerzuca z pleców na biodra i młode sobie ciamka ile chce a mama pracuje dalej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:11, 18 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Ryzyko jest, że jak dziecko się zakrztusi, to wyjmowanie może trochę potrwać. Noworodka bym nie karmiła. Ja nie karmiłam w chuście, ale też nie miałam takiej potrzeby.
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:25, 19 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Ja bym nawet nie umiała w chuście karmić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:22, 24 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Chcę zamówić chustę Little Frog, tkaną, skośno-krzyżową, 100% bawełny.
Najwięcej w ich ofercie ma gramaturę 200 g/m2 (albo 190-210 g/m2), ale sporadycznie też 240 g/m2. Teraz pytanie: czytałam, że mniejsza gramatura (cieńsza chusta) jest najlepsza dla noworodków i do nauki wiązań, z kolei później trzeba by zakupić grubszą chustę, bo nie udźwignie dziecka. Czy to prawda? Bo wtedy może od razu zainwestowałabym w taką grubszą - tylko o ile trudniej jest nauczyć się wiązać? W innym źródle przeczytałam, że właśnie cieńsze chusty nie są polecane początkującym rodzicom, bo łatwiej popełnić błędy, np. za słabo dociągnąć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:19, 24 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Tak naprawdę ciężko mieć jedną chustę na cały okres chustowania. Bo jednak i waga i rozmiary dziecka się zmieniają. Ja bym na początek wzięła cieńszą.
A nie chcesz używanej kupić?
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:30, 25 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
A czy to prawda, że w cieńszej chuście łatwiej 'skrzywdzić' dziecko złym dociągnięciem? Bo też najpierw myślałam, że właśnie cieńsza a najwyżej na drugą zimę jakaś gruba. Tak bardzo chciałabym nosić, tym bardziej jak w rodzinie mi mówią, że to złe, bo dziecko przyzwyczaję a dziecko powinno leżeć same nienoszone
|
|
Powrót do góry |
|
|
silva
Moderator
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:46, 25 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
to odpowiedz im, że to niestety powszechne, ze dziecko do mamy się
przyzwyczaja i nic na to nie poradzą
no i dziecko matki sobie nie wybiera, a matka jest tylko jedna
|
|
Powrót do góry |
|
|
|