..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

elusiaczek

To spróbuj ponosić 6 kg w elastyku

ciężko Ci już będzie, dziecko będzie sprężynować, za nic nie uda się utrzymać dobrej pozycji.

Co do nosideł to jak dziecko samo nie siedzi, nie powinno się go nosić w nosidle. Chyba że w jakimś dobrze dobranym mt ewentualnie. Wiem że są jakieś wkładki niemowlęce i inne cuda, ale nie zmienia to faktu, że producenci nosideł zrobią wszystko żeby sprzedać swój produkt. Wisiadła też mają jakieś tam badania, że niby można w nich bezpiecznie nosić, nawet przodem do świata...

My tak mówimy na warsztatach stowarzyszenia, ale co z tym zrobi rodzic to już jego sprawa i jego wybór na własną odpowiedzialność Wesoly

Edwarda

A dziś kicha na całego Kwasny

Objechałam i przyjechałam, ale szybko ją do łóżeczka wyjęłam.
Już na przystanku mi się ramię zsunęło Shocked

A potem to już równia pochyła w dół.

Chyba za mało czasu zostawiłam sobie na wiązanie.

Jak powinna się "zachowywać" główka w kangurku? Na ile tam może być luzu?
Córeczka na razie śpi i najczęściej trzyma główkę na boku.

Karafka

Jak nie zniosę w elastyku to włożę do hoppediz hop-tye. Albo przestane nosić Mruga

Poprostu nie wyobrażam sobie motać noworodka w tkana. Bo nie mam zamiaru nosić wiele godzin jak np. Kukułka. U niej taki elastyk to wiadomo ze nie wchodził w rachubę.

aleen

Babajaga jest opcja noszenia na plecach gdzie rozkładasz poły na całą pupę dziecka. Więc na dziecku są trzy warstwy a pod nogami nie ma zrolowanej chusty. np plecak Chest Belt, wiązany na krzyż i jeszcze pod inną nazwą widziałam ale zapomniałam. Wesoly

Edwarda Tobie niestety nie doradzą bo ja miałam ten sam problem z kangurkiem. Jak dociągałam przy główce to mi z pupy zjeżdżało.

elusiaczek

Karafko, pisałaś już o tym dlaczego sobie nie wyobrażasz motania noworodka w tkaną? Może przegapiłam. To nie takie straszne przecież Mruga

Edwardo, spróbuj kieszonkę. Kangur jest trudniejszy. Może nieco lepszy dla noworodka, ale kieszonka też jest ok, a łatwiej podociągać na początku.

Babojago ile miesięcy ma Twoje dziecko?

Edwarda

Dzięki elusiaczek.

A dla 2 miesięczniaka (i w ogóle do czasu jak dziecko nie trzyma główki) nadaje się? Bo tam było, że kieszonka dla starszych dzieci...

Pytanie, co to starsze dziecko Laughing

Edit:
Masz jeszcze tę chustę elastyczną? Sylwuśka pytała w Targu.
Odesłałam ją do Ciebie, ale nie wiem czy się odważyła Mruga

elusiaczek

Kieszonka jest od pierwszych dni życia tak jak kangur Wesoly

Sylwuśka pisała, ale ja nie mam i nigdy nie miałam elastycznej Mruga

zawsze taką odradzam. Ta o której kiedyś pisałam w wątku na targu to była bawełna z bambusem. I nadal ma ją moja szwagierka.

babajaga

Po prostu w kangurze możesz nadać dziecku bardziej odpowiednią dla noworodków pozycję i jest lepszy na upały bo jest boczna wentylacje. No ale lepsza porządna kieszonka niż bylejaki kangur i rzeczywiście kieszonkę szybciej się wiąże. Ja już się nauczyłam że ilekroć się spieszę i myślę sobie - dobrze jest to te niedociągnięcia wyjdą i trzeba będzie poprawiać, chociażby jak dziecko zaśnie.
Elusiaczek, mała ma 7,5 mc. Wiem, że są inne wiązania na plecy, ale zależy mi żeby opanować dobrze plecak prosty, bo przy upałach nie chcę za bardzo zawijać dziecka w kolejne warstwy. A mam 3,6 z lnem.

aleen

Z 3,6 to nie poszalejesz Mruga

W kieszonce można dodatkowo rozłożyć pionowe pasy chusty lub tylko jeden wtedy lepiej trzyma głowę.

Edwarda

elusiaczek

Babojago, a siedzi już? Bo dopiero wtedy można próbować inne wiązania. Próbuj w plecaku prostym tak prowadzić poły pod kolankami, żeby były też na udach trochę, żeby pupa za bardzo nie wpadła. Ja na to zaczęłam zwracać uwagę jak A. zrobiła się cięższa, bo wtedy bardziej ta pupa wpada.

Edzia, zdecydowanie z dzieckiem na plecach łatwiej wykonywać czynności domowe (i inne też

) ale z przodu też się dużo da

koszatniczka

ja na razie po domu wiążę małą. To chyba kangurek lub kieszonka, nie nauczyłam się jeszcze nazw. W przyszły wtorek idziemy na kontrolę do doradcy Wesoly

Karafka, w sumie to nie takie trudne

my na krótko wiążemy i mała jest zadowolona. Fakt że przed porodem byliśmy na warsztatach z wiązania, tak łatwiej się uczyć niż z filmików.

Z tym robieniem czegoś w kuchni to chyba ściema. Chyba że chodzi o odgrzanie obiadu w mikrofali Laughing

albo pisanie na forum

babajaga

ari

Edwarda