|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Itka
nauczyciel NPR
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:37, 18 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Dzięki za odpowiedzi. Gdzieś czytalam ze koniecznie trzeba się konsultować z doradca i zastanawiałam się czy samodzielna nauka jest bezpieczna. Ale wierze wam ze tak. Faktycznie najlepiej mieć jakąś koleżankę doświadczona. Mam nadzieje ze może kogoś takiego poznam jak będę mieć dziecko. Choć chusty nie są jeszcze aż tak popularne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 2:31, 21 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Zaczęłam dostawać rady, że przyzwyczaiłam dziecko.do.chust i dlatego marudzi w wózku. Ja miałam od początku wrażenie, że mała średnio lubi wózek.
Wiem, że są tu mamy wozkowo - chustowe, jak to jest? Wasze dzieci przyzwyczajalyscie do wózków, czy dzieci po prostu lubią to i to?
Mnie jeszcze wszyscy straszą, że jak będzie cięższa to nie dam rady nosić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 6:47, 21 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Moi uwielbiali wózek od samego początku. Spali na spacerach dlużej niz w domu nawet. W chusce tez od pierwszych dni wiec to nie ma nic do rzeczy moim zdaniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 6:57, 21 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
A ile dziecko ma? Ja pierwsze w wieku 2,5 mies (wtedy się dowiedziałam o chustach) przyzwyczaiłam do chusty, bo marudzilo i noe dało się odłożyć na śpiocha nawet.
Dziecko do noszenia przyzwyczaja się w ciąży tak naprawdę, to i potem ryczy
Ale spokojnie, nie słyszałam, żeby ktoś nosił do osiemnastki
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pon 6:59, 21 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:16, 21 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
chusty nie miałam, bo po porodzie nie mogłam a potem jakoś tak wyszło ze już nie szukałam. Nosiłam na rękach, bo płakał jak odkładałam. Chusta pewnie by mi zycie uratowała. Wózek znosił średnio zwłaszcza głęboki. Rozne dzieci i rózne potrzeby. Może woli byc teraz bliżej ciebie i tak jest dobrze. To naturalne jak oddychanie. Teksty, ze przyzwyczaiłaś albo powinnaś robić innaczej musisz pomijać w zapamiętywaniu co człowiek to opinia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 8:08, 21 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Nasza przygoda z chustą zaczęła się troszkę później, tzn. blisko skończenia 2. miesięcy.
Na początku wózek był spoko, potem zdarzało się, że płakała i musiałam nieść. W chuście płakała może ze 3 razy, jak była mocno zmęczona albo nie najadła się porządnie
W chuście śpi 99% czasu, w wózku może z połowę.
Dziewczyny tu naprawdę bardzo długo noszą
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:12, 21 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Też mi takie rady dawali, a prawda jest taka, że zaczęłam nosić w chuście, kiedy Mały na każdy kontakt z wózeczkiem podnosił wielki protest Wózek sprawdzał się tylko w okresie noworodkowym, kiedy Mały dużo spał i nie zauważał wózka. Potem zaczął się wielki krzyk. Są dzieci, które nie lubią leżeć, choćby nigdy na oczy nie widziały chusty
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:53, 21 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Starszy uwielbial spac, gdy wozek jechal. Spal wtedy znacznie dluzej niz w domu.
Mloda fanstastycznie zawsze spala w domu (nawet teraz spi po 3h w dzien, a ma ponad 3 lata). Gondoli nie znosila i budzila sie w niej po kilku minutach.
Oboje noszeni i chustonoszeni do woli w chuscie oczywiscie spali rewelacyjnie.
A jak szybko takie wytulone dzieciaki robia sie samodzielnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:01, 21 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
mojej koleżanki córka nie znosiła wózków włożona darła się wniebogłosy, koleżanka wszędzie musiała ja na rekach nosić, tzn dala rade wyjść z nią tylko na plac zabaw pod blokiem bo dalej ciężko było tak ja nieść, niestety nie wiedziałam wtedy o istnieniu chust żeby jej to poradzić, ale są dzieci które wózków nie lubią i chusta czy jej brak nie ma nic do tego...
|
|
Powrót do góry |
|
|
aleen
za stara na te numery
Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:24, 21 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Mój w gondoli (pożyczonej) leżał może 2 razy w życiu i nie protestował choć cały czas tylko w chuście nosiłam. Potem gdy miał ok 1,5 roku jazda pożyczoną spacerówką była wielką nieznaną przygodą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:55, 21 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
czyli na "przyzwyczaiłaś" reagować kiwaniem głowy i wiedzieć swoje
niby wiedziałam i czytałam a jednak tak łatwo ulegam tego typu sugestiom
Kukułko moja mała ma miesiąc, od początku ją chustujemy. W wózku była 3 razy i kończyło się to braniem na ręce.
fajnie was poczytać, czuję się pewniej jestem jedyna w rodzinie i wśród znajomych z chustą. Długo te z myślałam żeby nie kupować wózka, ale w końcu dałam się przekonać, że jest niezbędny. jak się okazało że niekoniecznie to moja wina bo noszę w chuście.
Trochę rozumiem sceptycyzm, sama kiedyś nie byłam przekonana, ale czasem to jest aż przykre jak się ludzie źle nastawiają
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:15, 21 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Szybko Ci przejdzie martwienie sie co kto mówi jak ja nosiłam 8 lat tu to byłam ufo do kwadratu. Noszę 8 lat z przerwami na ciążę, wózek oddałam, a przestałam używać jak najstarsze dziecko miało 2,5 mies. Wózek wydaje mi się niezbędny przy bliźniakach. Ale wtedy też bym brała pojedynczy raczej, a dzieci na zmianę w chustę.
Właśnie stoję w sklepie i widzę że w sąsiedniej kolejce pani mi się przygląda o zupełnie zapomniałam dlaczego. A Mo tak, przecież patrzy jak to jest związane na plecach, 4,5 m szmaty i dwulatek.
Ja juz czasem zapominam ze jestem dziwna optycznie z tym dzieckiem. Zakładam chustę jak buty, jak założę to już nie myślę o niej, a o dziecku. A czasem i o nim zapomnę jak jest cicho Serio.
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pon 13:22, 21 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:19, 22 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Myśmy z Mężem też myśleli, żeby wózka nie kupować, bo już w ciąży nastawiałam się na chustę - głównie ze względu na brak windy. I słusznie, znoszenie wózka po schodach jest bardzo męczące Ale teściowe stwierdzili, że wózek jest niezbędny, że chusta to jakieś wymysły i wózek kupili. No i wózek stoi... Na szczęście nikt pretensji nie ma, bo Mąż jako maluch wózka kategorycznie nie znosił, więc mówi się, że Mały ma to po tatusiu
Ostatnio zmieniony przez heidi dnia Wto 7:42, 22 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:41, 22 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ale teściowe stwierdzili, że wózek jest niezbędny, że chusta to jakieś wymysły i wózek kupili |
dokładnie, tylko że wózek od początku teściowie chcieli sponsorować. A ja się w ciąży złamałam, bo w 9 miesiącu nie dawałam rady z zakupami w 40 stopniowym upale
A teraz wnoszenie gondoli, brrr. Żałuje że się zgodziłam...
nic no, jak rodzina przyjedzie to albo mała polubi wózek, albo będzie na mnie że "przyzwyczaiłam"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:01, 22 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Olać co inni mówią! I stać za swoim. Ja musze trochę teściów instruować zeby na za durne pomysły nie wpadali z rodzicami mam prosto na szczescie. A mój tato to juz sie nie moze chustowania doczekać
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 215, 216, 217 ... 263, 264, 265 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 215, 216, 217 ... 263, 264, 265 Następny
|
Strona 216 z 265 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|