..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

aleen

Dzięki kukułka za informację. Szkoda tylko, że mój 19 kilowy 3 latek nie może zrozumieć dlaczego nie chcę go znosić po schodach. Boi się schodzić po naszych kręconych schodach i domaga się bym wzieła go na plecy, mając już młodą z przodu w chuście.

kukułka

A, dwojke naraz tez nosilam kiedys, ale nie po schodach kreconych Mruga

aleen

Mnie kusi by zamotać dwójkę i sobie zdjęcie cyknąć, ale może jeszcze poczekam z miesiąc Mruga

kukułka

U mnei to chyba bylo ze 2 mies po porodzie albo 1,5? nie pamietam, na pewno jeszcze mały miał taki błędn y wzrok i za daleko nei widzial :0

koszatniczka

hej, jak to - no własnie ja kładę na rozłożonej chuście, zawijam pod nogami, zbieram materiał na ramiona i takie coś zarzucam na plecy. To nie jest tobołek?
Chciałabym małą na plecach nosić, bo z przodu to już coraz gorzej dla mnie, a ona sama woli oglądac co ja tam za nią robię

kukułka

jak owiniete chusta dziecko przerzucasz w powietrzu, owiniete chustą, to jest tobołek.
A jak dziecko sadzasz na chuscie i siadasz przed nim i tylko je podciagasz do swoich ramion, to tobołka nie ma

koszatniczka

sadzasz dziecko - no i tu pies pogrzebany bo moja niesiedząca. Poćwiczę, poszukam Mruga

kukułka

Niesiedzace kladlam i podciagalam od razu na plecy

aleen

Odzwyczailam się od wzbudzania zainteresowania na ulicy. Mruga

Dziś byłam na mieście z młodą w chuście. W zimie to tylko kaptur jej wystaje z mojej kurtki. Kilka osób się gapilo, jedna pani się cofnął by spojrzeć jeszcze raz i starszy pan zagadał do nas w sklepie.

Aglaia

[link widoczny dla zalogowanych]

Jakby jeszcze ktoś miał wątpliwości

koszatniczka

babajaga

Ja wrzucam z tobolka, ale jak mała jest na plecach to jeszcze poprawiam ten materiał pod pupką i wciągam między nas.

heidi

A ja się pochwalę, że zaczynam nosić na plecach

Duuużo wygodniej (dziecię ma 9kg). Zaczęłam od plecaka prostego i mam do niego taki sam stosunek, jak do kangurka - mieszane uczucia... Nieźle idzie mi plecak z krzyżem. Wrzucam z biodra, bo inne sposoby nam nie przypadły do gustu Wesoly

Czy któraś z Was wkładała sama polar dla dwojga z dzieckiem na plecach? Mam takie cudo i nie bardzo wiem, jak to samej ogarnąć... Na razie pomaga mi mąż, ale jednak przeważnie go nie ma...

babajaga

Dobrze że wrzuciłaś na plecy, bo jednak pow 8 kg to wg mnie nie ma co sie męczycz przodu.

heidi ja wkłdałam sama polar na nas. mam taki sam polar jak Ty. Najpierw sama wkładałam głowę w swoją dziurę, potem jedną ręką sięgałam na plecy po główkę dziecka i tak jakby przyginałam ją do siebie, a drugą ręką naprowadzałam ten otwór na głowę dziecka. Tylko tego kołnierzyka nie nakładam jak sama nas pakuję w polar dla 2. A ogólnie to jednak na plecach preferuję za duże kurtki mojej siostry Wesoly

a plecak prosty jest w pewnym sensie podobny do kangura. dla mnie przy pp dużo zależy od chusty. w jednej sam wychodzi, a w innej ciągle coś nie gra.

koszatniczka

oo czyli już wiem dlaczego od tygodnia go męczymy i nijak nie wychodzi

brawo heidi!

Ja też chcę wrzucać na plecy choć czasem mi szkoda, jak tak ładnie się córa do mnie przytuli Heart