Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
silva
Moderator
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:00, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
ale jak powiesz, że maluch jest chory i w kościele nie będzie nic słychać, że uniemożliwi odprawienie mszy św., to powinien się zgodzić... zadziałaj mu na wyobraźnię
no i koniecznie tę alergię na laktozę wyklucz, zarządaj badań krwi i już...
jak będziesz miała 100% pewność, że to kolka fizjologiczna, to już tylko pokładów cierpliwości będzie Ci trzeba, ale nie będziesz się bać, że nie wiesz, co mu jest
3mam kciuki!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
vanillka
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:17, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Kolejny lekarz powiedział, że mały to okaz zdrowia, tylko straszny krzykacz. Pani doktor w gabinecie uspokoiła go z największego krzyku po prostu mówiąc do niego i głaskając po brzuszku. Powiedziała, że może go boleć brzuszek bo jest przekarmiony - co stwierdziła po wyglądzie kupy, którą określiła jako rozmazaną i kwaśną. O co chodzi z tym przekarmieniem? To już drugi lekarz nam to mówi. I jak się to ma do tego, że niby nie można przekarmić dziecka karmionego piersią? Czemu nie można? Ktoś może to wytłumaczyć?
Poradziła nam starać się rzadziej karmić, żeby brzuszek miał mniej pracy, mniej nosić i kołysać, a więcej rozmawiać i dotykać (głaskanie, masaże), bo dziecko w tym wieku odbiera przede wszystkim doznania słuchowe i dotykowe. Zapewniła, że pod względem zdrowotnym wszystko ok. Powiedziała, że nawet kolek mały nie ma, bo brzuszek mięciutki, niewzdęty.
Parę dni po tej wizycie jeszcze było ciężko, ale z każdym dniem jest coraz lepiej. Płacze już coraz mniej i przede wszystkim daje się uspokoić przytuleniem, wzięciem na ręce, albo czułą przemową W chuście w ogóle odpływa i śpi od zawiązania do rozwiązania. No i robi się coraz bardziej kontaktowy - słucha co się do niego mówi, obserwuje, utrzymuje stały kontakt wzrokowy i przede wszystkim - zaczyna się uśmiechać, co jest absolutnie cudowne i rozbrajające - mam ochotę go wtedy zjeść
Chrzest też przeżyliśmy. Na początku, jeszcze zanim zaczęła się msza, trochę nas postraszył sprawdzając akustykę naszej bazyliki, ale potem calutką mszę przespał, głaskany przez mamę, tatę i chrzestną po główce, co uwielbia.
To wszystko sprawia, że uwierzyłam, że jednak nic mu nie dolega i że będzie coraz lepiej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:24, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
no to super oby tak dalej. nie wiem co znaczy przekarmianie piersia przeciez nie wiesz ile zjada...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:24, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Jeśli na każdy krzyk nie podajesz cyca tylki inaczej uspokajasz i jeśli to nie pomoże dopiero pierś to nie ma bata-nie przekarmisz maleństwa. Inna sprawa jak dziecie buzie otworzy i zaraz ląduje w niej cycuś...
Z tym nieprzekarmianiem piersią jasna sprawa...mleko mamy trawi się szybciej i co za tym idzie szybciej jest się głodnym, nic długo nie zalega w brzuszku.
Za postępy! Oby tak dalej!
Ostatnio zmieniony przez Cera dnia Pią 16:26, 30 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
silva
Moderator
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:23, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
super!
cieszę się, że wszystko powoli się stabilizuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiczka
mistrz NPR-u
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:14, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
oj to dobrze, bo to strasznie tak patrzeć jak się maleństwo tak męczy i nie można mu pomóc... z tym przekarmianiem to może faktycznie tak jak Małgorzatka pisze chodzi raczej o częstotliwość, bo jak się źle zinterpretuje płacz dziecka - np. że to nie zmęczenie tylko głód i daje jeść co chwilę, to dziecko pije tylko to mleczko, które leci na początku i zdaje się jest trudniejsze do trawienia
|
|
Powrót do góry |
|
|
stokrotka22
pierwszy wykres
Dołączył: 20 Cze 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:40, 20 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Vanillka co wkoncu u was pomoglo? Mam ten sam problem. Nasza mala cały dzień płaczeva raczej wrzeszczy nieraz az się zanosi płaczem. Noszenie na rękach nie pomaga nawet mam wrażenie że jeszcze pogarsza. Wizyte u lekarzy dopiero mamy umówione niestety nawet z tak małym dzieckiem i prywatnie też trzeba czekać. A nam jest tak szoda małej. Nie wiem już co robić i jak jej pomóc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:27, 20 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Ile ma tygodni/miesiecy ? moze to kolki
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:51, 20 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Moja chrzestnica od południa do wieczora potrafiła płakać od kolki. Potem przeszło.
Ale to trzeba sprawdzić, bo może coś innego powoduje ból.
|
|
Powrót do góry |
|
|
stokrotka22
pierwszy wykres
Dołączył: 20 Cze 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:30, 21 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Moja Nadia ma 9 tyg skończone. Kolki podobno sa tylko wieczorami a u nas caly dzień potrafi przeplakać od rana do wieczora. A na kolki podajemy Sab Simplex podobno jest najlepszy. Wizyte u neurolog i ostropaty mamy dopiero na poczatku lipca. Ostatniego czerwca w poradni neonatologicznej. Chcemy wykluczyc wszystko. Czy to nietolerancja laktozy czy wzmożone napięcie miéśni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:36, 21 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Przy kolce można płakać i pół dnia a marudzić cały. Czy pręży nóżki? Zaczyna płakać przy karmieniu? Jeśli dziecko płacze tylko wieczorem w późnych godzinach to nietolerancja laktozy.
Czy robi dziwne kupy, takie galaretkowe, strzela kupami, płacze przy bączkach?
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:01, 21 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
u nas to był refluks i płacz od rana do wieczora a czasem w nocy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:28, 21 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
stokrotka ja się tylko "uśmiecham" jak słyszę o kolkach przez 3 godziny dziennie, wieczorami i jeszcze przez 3 dni w tygodniu do 3 miesiąca. Taaa... mój synek o tym nie wiedział i płakał=był noszony przez nas całymi dniami do 1 - 3 w nocy. Na kolkę pomagały moje półprzysiady z dzieckiem na rękach lub mężowe bujanie synka dosłownie pod sufit. Co do Sab Simplexu i innych specyfików pamiętaj, żeby podawać je do każdego karmienia, nie tylko wieczorem, rano, czy trzy razy dziennie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
anuszkaja
za stara na te numery
Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:40, 21 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
O to to Miśka! Przez pierwsze tygodnie ryku spałam W SUMIE po 2h na dobę. Płacz nieustanny godzinami, przerwy sporadyczne trwaly kilka/kilkanaście minut.
U nas kolki zaczęły przechodzić w 6 tygodniu, całkowicie zniknęły w 8. Co pomogło, nie wiem. Używałam sab simplex DO KAŻDEGO karmienia, bio gaia, rurka medi globe. Po rurce często w kilka sekund przestawala płakać i od razu zasypiala.
|
|
Powrót do góry |
|
|
stokrotka22
pierwszy wykres
Dołączył: 20 Cze 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:17, 22 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Sab simplex podaje przed kazdym karmieniem. Ona przy placzy cala sie pręży. Z kupkami mieliśmy problem bo byly bardzo często nawet do 10 na dobe a później pojawił się śluz. Bylußmy z tym u pediatry przepisał Debridat i Dicoflor. Po tyg miała być poprawa jednak nic się nie zmieniało. Sugerowaliśmy czy to miże być od mleka karmiona była Bebilon. Lekarka stwierdziła że nie bo ładnie przybiera na wadze. Gdyby nietolerowała to nie przybierałaby. Jednak postaniwiliśmy z mężem na własną ręke zmienić mleko na Bebilon pepti Gha. Zmieniliśmy także wode z tej z wodociágu na but.żywiec. Z kupkami duzża poprawa robi jedna na dzień lub jedna na dwa dni. Bączków puszcza duźo tylko właśnue przy niektórych zaczyna płakacz. Je normalnie bez płaczu. Pod koniec miesiąca mamy wizyte u gastrologa. Noc przesypia ładnie. Tylko w dzień koszmar. Płacz non stop. Nawet na spacer nie da się wyjść bo tylko já się włoży do wózka jest krzyk i potem ciężko já uspokoić. Jutro wizyta u rehabilitantki, która zajmuje się takimi maluchami. Chcemy aby zobaczyła czy to może wxmiżone napięcie mięśni bo wizyta u neurologs dopiero 4lipiec. A tu małej trzeba jakoś ulżyć. Myślałam też o chrzcinach w lipcu ale chybs musimy zaczekać bo jak z takim płaczem w kościele
|
|
Powrót do góry |
|
|
|