Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

czy ja przesadzam, czyli o tym, co może dziecku zaszkodzić
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hebanowe noce
za stara na te numery



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:39, 11 Lis 2013    Temat postu: czy ja przesadzam, czyli o tym, co może dziecku zaszkodzić

Moja córcia ma 7 miesięcy i kilka dni, ale jeszcze nie siedzi. Dopiero opanowała przewroty z brzuszka na plecki i odwrotnie, leżąc na brzuszku obraca się wokół własnej osi, albo na skutek przeróżnego skręcania się i wydłużania toczy się ku obranemu celowi. Tak chodzę po tych blogach, po forach, grupach na fb i widzę, że dzieci w jej wieku już dawno same siedzą, pełzają, zaczynają raczkować, a niektóre nawet stają!

A może to ja ograniczam swoje dziecko, bo jakoś tak...

kładę ją na rozłożonym naszym dużym łóżku i tam malutka próbuje sił, a jak na podłodze, to na dywanie i 3 kocach.
W kuchni na podłodze prędzej bym padła na zawał, niż ją tam położyła, bo mamy lodowate płytki, o które mogłaby rozbić nosek.
Ogólnie to u nas nie ma dywanów, oprócz malutkiego, właściwie raczej dla niej, są płytki i panele.
Nie sadzam jej, ewentualnie tylko w leżaczku na czas jedzenia, czasem na kolanach, ale mocno ją trzymam. Dziś zrobiłam wyjątek i posadziłam ją z mężem na placu zabaw, na takim koniu na sprężynie (trzymaliśmy ją oczywiście, bo nie utrzymuje pozycji siedzącej). Czekam, aż sama usiądzie i czekam.

Czy ja ją ograniczam?

A może powinnam ją wypuścić na te lodowate płytki albo podłogę, po której wszyscy chodzą. No wiem, że to kretyńsko brzmi, ale zawsze była sobie w czyściutkich piernatach i jak pomyślę, że ktoś depcze brudnym kapciem/butem, a dziecko potem całuje i ślini te ślady i ścieżki to się wzdrygam. Ostatnio potoczyła się ze swoich piernatów blisko gołej podłogi i mówię do męża - zostaw, zobaczymy, co teraz z robi. A on -no jak to, tak na podłodze?

Chrupka jej nie daję, bo boję się, że się udławi, bo raz kawałek przylepił jej się do gardła głęboko.
O dawaniu całych kawałków jedzenia (blw) nie ma mowy.
M. kupił jej balonik, napełniony helem, na wstążeczce, żeby sobie machała, ale co - w miejscu wiązanie tasiemki było ostre przy baloniku, więc mąż zakleił to plastrem.
Smoczek wymieniliśmy na większy, bo raz całego prawie wsadziła sobie do buzi (bokiem).
Ciągle się o coś boję, że coś sobie zrobi.

Czy wszyscy tak mają, czy tylko ja?


Ostatnio zmieniony przez hebanowe noce dnia Pon 0:41, 11 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Moderator



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia jak narazie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:08, 11 Lis 2013    Temat postu:

Ja mlodemu kladlam koc duzy lub koldre by sobie cwiczyl.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 9:30, 11 Lis 2013    Temat postu:

hebanowe, luzik Wesoly nasze male w tym samym wieku. moja ledwo pelza,dopiero zaczyna. obrot wokol wlasnej osi od tygodnia. troche ja sadzamy z asekuracja,zaczyna byc sztywna,ale bez szalu.raczkowanie,siadanie? kiedys Mruga
czyli podobnie!! nie porownuj do innych dzieci na necie, moja droga. moim zdaniem obie dziewczynki ruchowo sa ok Wesoly zobaczysz za 2 miesiace,ze zapomnisz o tych stachach
co do podlogi-jestes jak moja tesciowa Mruga tzn. dziecko tylko na kocu itp. moja mala pelza po dywanie i panelach w pokojach. w przedpoloju ani na plytki jej nie klade. zakladam,ze bakterie domowe to dobry trening dla jej ukl. odporn.
i tak wkrotce zaczna raczkowac i lizac kazdy kat,nie unikniemy tego! Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:23, 11 Lis 2013    Temat postu:

Moje dzieci najpierw chodziły, potem siedzialy. Serio.
Wg mnie przesadzasz Mruga
Internet szkodzi, lepiej za dużo nie czytać Mruga

Dzieci chowane " w brudzie" są zdrowsze. Luz Mruga


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pon 10:27, 11 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:52, 11 Lis 2013    Temat postu:

Hebanowe dziecko ma chyba czas do 10 miesiaca zeby samo usiasc a i to nie jest jakas sztywna granica !
Moj sie bardzo szybko rozwijaj bo po 6 mesiacu juz sam wstawal przy wersalce i pelzal z predkoscia swiatla ale ani noe raczkowal jeszcze ani nie siadal sam wiec to siadanie wcale nie jest takie proste. Ok 7 dopiero zaczynal klekac i raczkowac a siadal ok 8. Ale to bylo dla nas bardzo szybko i nie ma co sie sugerowac !
Maly praktycznie cale dnie lezal na podlodze, duzo byl kladziony na brzuch bo to jest pozycja wyjsciowa do praktycznie wiekszosci dlaszych aktywnosci Mruga
Mial na podlodze jednoosobowy materac piankowy ale potem z niego schodzil i pelzal po calym domu. Nie przejmowalam sie brudem, wiadomo ze nie dopuszczalam do jakis kawalkow blota z butow na jego drodze ale jakies tam okruszki byly nieuniknione. Na.pewno nie odkazalam podlogi zanim dziecko tam weszlo a ze dwa razy nawet przepelzal do przedpokoju i go znalazlam z ziemia z butow w buzi Wstyd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emma
za stara na te numery



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 10:55, 11 Lis 2013    Temat postu:

He banowa, pewnie, że przesadzasz. Pewnie przy trzecim ci przejdzie
Ruchowo mała rozwija się ok. Chodzenie uważam za hardcor w tym wieku, wyobraź sobie co musi się dziać wtedy z kręgosłupem! Raczke jeszcze. wanie przełkne pod warunkiem, że dzieć wyjatkowo szybko rozwija we wszystkich obszarach.
Co do trzech kocy to tu bym radziła zmniejszyć do jednego. Łatwiej dziecku ćwiczyć na twardszym. A dziecko nie szklanka, łatwo się nie tlucze Laughing
I musisz sobie uzmysłowić, że dziecko ma prawo do upadków, guzów i siniakow, nie da się ich uniknąć. A dzieci szybko się uczą, że na plytlach glpea bardziej boli a belka poprzeczna jest na wysokosci głowy pod stołem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:00, 11 Lis 2013    Temat postu:

Nie przesadzasz z tym, że sie o dziecko martwisz- każda mama tak ma w większym lub mniejszym stopniu.
Po porostu weź jak pisze MARIA, duży ciepły koc i na tych panelach czy podłodze go rozłóż i niech tam sobie bryka.
Nie trzymaj go w najpedantyczniejszej czystości i porządku bo i tak to nic nie da, po prostu normalnie wszystko porządkuj, nie szalej. W granicach rozsądku przecież.

Każde dziecię inne jest pod względem rozwoju i myślę, że nie musisz się niepokoić, ma jeszcze czas.
Moje dzieci siedziały koło5 miesiąca ale za to późno chodziło po 15 miesiącu dopiero.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 11:06, 11 Lis 2013    Temat postu:

Widzisz? Jednak chyba przesadzasz Mruga piszemy to z dobrej woli, żebyś się nie truła, a żeby Twoja mała miała szansę bez stresu mamy poznawać świat Wesoly
A, no i mój mąż był chowany mega sterylnie, a teraz alergik jakich mało. Oczywiście nie jest to jedyna przyczyna, ale badania wskazują, że wychowywanie w dużej czystości, bez kurzu itp. prowadzi do alergii na roztocza. Cóż, teraz jednak u nas roztoczy nie brak i bidok jakoś żyje. Ot, normalny dom, nieraz trochę syfu, kurzu bywa nawet sporo czasami, synek miętosi grzechotki małej, a ja ich wcale, o zgrozo, nie wyparzam.


Ostatnio zmieniony przez bakteria dnia Pon 11:09, 11 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hebanowe noce
za stara na te numery



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 11:58, 11 Lis 2013    Temat postu:

Hahe, no dzięki, mała dziś już szalała na dywanie ale najpierw wysłałam męża, żeby go wytrzepał, hehe.
No trochę mi ulżyło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
glr
za stara na te numery



Dołączył: 26 Wrz 2012
Posty: 2486
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:23, 11 Lis 2013    Temat postu:

Musisz trochę wyluzować hebanowe Wesoly Za jakiś czas mała zacznie raczkować, potem chodzić - bez brudu z podłogi oraz niekontrolowanych upadków się nie obejdzie. Ja na począktu też sobie nie wyobrażałam, że dopuszczę do tego, że moje dziecko się przewróci albo coś. A potem zaczął sam wstawać i wywalał się non stop, teraz biega jak szalony i ma ciągle jakieś wypadki - paluchy przytrzasnął już ze sto razy i nic sobie z tego nie robi. Polizał też ocet butelki, moczył ręce w WC, wsadzil nawet palec w palnik Ale moje dziecko jest szalone...Chcę tylko pokazać, że nawet jak się przy dziecku stoi ciągle to nie da się uniknąć wypadków...Ja się pierwszy raz nadział na róg stołu to były z nim 3 osoby w tym ja....Trochę to przeżyłam, ale potem już się uodporniłam. A bakterie domu i domowników są ważne - wzmacniają odporność. Choćbyś chciała to ich nie unikniesz - nie da się codziennie wygotowywać każdej zabawki, którą dziecko wkłada do buzi...
Ja uważam, że jak Twoja córcia zacznie się samodzielnie poruszać (raczkować a potem chodzić) to Ci to przejdzie, bo nie będziesz miała wyjścia Mruga))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agu
za stara na te numery



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:33, 11 Lis 2013    Temat postu:

Moim zdaniem dywan to dość, może jeden cienki kocyk dla higieny (tak kładę poza swoim domem). Na miękkim trudniej ćwiczyć. moja miała ekspres rozwojowy, a usiadła sama mając 8 miesięcy. Sama wstała przy czymś chyba koło 10-11 miesiąca, miesiąc później chodziła, 2 tyg. przed rokiem biegała (straszny wieczór!). Mało które półroczne niemowlę siada samo. Poza tym siada a siedzi to różnica, ale słyszałam opinie, żeby nie sadzać zanim dziecko samo nie usiądzie. tym bym się nie martwiła w ogóle Wesoly

Mnie zmartwiło, że mały nie spełnia wymagania na 2 miesiące - nie ciągnie głowy podciągany za rączki do siedzenia z leżenia na plecach. Ale na brzuchu dobrze trzyma głowę, więc czekam co ewentualnie powie pediatra.

U nas kurz utrzymuje się do tygodnia. Nie wiem czy to długo, teoretycznie mam na niego alergię (w testach sporą), praktycznie mi nie przeszkadza wcale, nie czuję się alergiczką. Nie widzę związku z jego brakiem a alergią, przeciwnie - czasem trzeba alergenu na stałe żeby rozwinęła się reakcja. Alergie są dziedziczne, czasem co któreś pokolenie. Moja babcia miała silne uczulenie na sierść, astmę oskrzelową a i tak do końca życia hodowała jak już nie krowy to chociaż kilka(/naście) kózek. W jej czasach alergii nie było. Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:41, 11 Lis 2013    Temat postu:

hebanowe - wszystkie mamy które są nimi po raz pierwszy i bardzo im zależy

do rzeczy
- moja cora nie siedziała w wieku 7-mc, nawet w wieku 8 chyba nie, a w wieku 11 miesięcy już beigała a mając 1rok i 10 miesięcy zdjełam jej pieluchę - także luz Mruga

- 3 koce to moze przesada, wystarczy moim zdaniem 1; na gołej podłodze kładłam jak już pełzała
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elusiaczek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:06, 11 Lis 2013    Temat postu:

hebanowe, to ja od siebie dodam, że na twardym podłożu lepiej się dziecku uczyć przewrotów itp. Dobrze jest często kłaść dziecko na twardym. Dlatego jeśli się boisz że podłoga jest zimna, połóż koc, ale jeden, cienki - wystarczy Mruga
Ja się z moją już miałam wybrać do fizjoterapeuty, zdobyłam namiary nawet, bo do 9 miesiąca nie siadała, nie siedziała stabilnie, o pełzaniu nie wspominając. Ale potem z dnia na dzień dosłownie usiadła. Wcześniej próbowała, w krzsełku do karmienia chwilę siedziała z poduszką ze wszystkich stron (bo jakoś jeść musiała)., ale to na 15 min. dziennie.
Z tym że my po przeprowadzce mielismy straszny bałagan, nie było nigdzie miejsca bo podłogi były zawalone rzeczami, kurz (taki biały po remoncie) długo leżał na podłodze bo trudno było się go pozbyć (a na mycie podłog razy dziennie nie miała czasu Mruga ) i dlatego nie spędzała zbyt dużo czasu na twardym podłożu. Nie wiem czy szybciej by usiadła, gdyby więcej czasu spędzała wtedy na podłodze. Może tak, a może nie Mruga
Długo raczkowała, zaczęła jak miała ponad 10 miesięcy, wstała jak miała ponad rok, a samodzielnie zaczęła chodzić w 15,5 mies. Wszystko w normie Wesoly
Dobrze jeśli dziecko dużo raczkuje, i nie chodzi zbyt wcześniej, bo to dobre jest dla rozwoju mózgu. Lepiej zaczęcać do raczkowania, niż do wstawania. Ale wszystko po kolei. Rodzice na forach itp często się przechwalają, poza tym jak ktoś używa chodzika, to też inaczej, a niestety nie wszyscy zdaja sobie sprawę żę jest on zły dla rozwoju.


Co do jedzenia, czytałaś książkę o BLW? Tam jest o krztuszeniu. To jest chyba rzecz, o którą rodzice sie najbardziej boją. Ale po przeczytaniu książki trochę inaczej na to patrzą, bo tam jest dobrze wyjaśnione co i jak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:12, 11 Lis 2013    Temat postu:

Agu mój nie podciągał głowki do 5 miesiąca prawie !! Ja już byłam spanikowana, ze warzywko, że jaki on opóźniony, no tragedia...ale gdzieś zaraz przed 5 miesiącem zaczął podciągać wreszcie ! A 6 jak skończył to sam bez żadnego zachęcania czy coś zaczął wstawać podciągając się wersalki a nie umiał ani siadać ani raczkować jeszcze. Tak że to że dziecko nie potrafi jeszcze czegoś robić nie znaczy ze w tydzień nie opanuje kolejnych 3 etapów rozwoju przewidzianych na bardzo odległe miesiące Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kariga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:14, 11 Lis 2013    Temat postu:

Hebanowe wg mnie łóżko może być troszkę za miekkie i gorzej się jej ćwiczy. Ale dywan już jest ok. Ważne też żeby Mała się nie ślizgała, czyli kocyk na podłodze jakoś niebardzo widzę, bo przy unoszeniu będzie się ślizgać. Ja kładłam swoją R na takiej macie piankowej ona stabilnie trzymała się podłogi a i R się na niej nie ślizgała.
Tak jak dziewczyny piszą Twoja Mała ma jeszcze czas na siadanie, wszystko z nią dobrze Wesoly nie sugeruj się forami i innymi dziećmi bo tylko się będziesz denerwować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin