Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

czy mój mąż boi sie spędzać czas z synkiem?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:36, 10 Cze 2008    Temat postu:

abeba, ja tez nienawidze wydawac polecen, wiec formuluje je jako prosby. i po sprawie
Cytat:
mąż jest towarem deficytowym, który w dodatku z bólem odstępuję młodszemu klientowi.




Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Wto 11:40, 10 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19992
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:47, 10 Cze 2008    Temat postu:

Abebo, a czemu morzisz tylko pierogi? Shocked przecież morzić mozesz już zrobione najróżniejsze dania... nie wiem, pulpeciki, kotlety, zupy, sosy, warzywa (my tak robimy, że kupujemy warzywa, obieramy, kroimy, pakujemy w takich mieszankach, jakie nam odpowiadają do torebek i potem od razu wyjmujemy i np. wsypujemy do wody na zupę, czy do garnka z wodą na surówkę i odpada problem chodzenia po 1 marchewkę) itd. itp.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Wto 11:58, 10 Cze 2008    Temat postu:

bo nie lubię pulpetów, kotlety usmazone zamrażać to imho przesada (zresztą - ten pomysł na rzeczonym lmm został skrytykowany, bo nie powinnam smażonego jak karmię),robisz surówkę z rozmrożonej marchewki? bo do gotowanai to ok, też mam zapas, ale na surówkę? Confused zupę? sos? (hehe - da sie zamrozić beszamelowy?). Ja jestem z tych, którzy gotwują raczej szybke i mało problemowe dania (np. beszamel - 2min30sek roboty), i zrobienei ich na świeżo nie wydaje mi się bardziej czasochłonne niż rozmrożenie (wyjątek - pierogi) ).
poza tym powoli w zamrażarce miesjca brak, bo przybywa mleka Laughing
poza tym - przy dziecku trudno w ogóle odpalić kuchenkę. Ostatnio 4h Shocked czekałam aż będę mogła poświęcić chwilę i sobie podgrzać-i-nie-przypalić uprzednio ugotowany ryż i polać go smietaną z cukrem.. Laughing Laughing
kukułko, co Cię tak zszokowało? metafora ekonomiczna? rany, tylko nie zaczynajmy dyskusji pt. "abeba traktuje dziecko i męża przedmiotowo i ich nie kocha". Zamiast "towar deficytowy" może być "rzadkie dobro"?


Ostatnio zmieniony przez abeba dnia Wto 12:00, 10 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Wto 13:09, 10 Cze 2008    Temat postu:

Czytam tak, czytam... i nie wiem, co powiedzieć. Może tylko tyle, że współczuję Ci, abebo, i jak najbardziej rozumiem takie podejście, żeby nie traktować męża po kapralsku i jednak dążyć do tego, żeby miał czas dla synka. Tylko niestety w takiej sytuacji spada na Ciebie naprawdę dużo obowiązków - nie wiem, czy jednak nie za dużo i czy w końcu nie doprowadzi Cię to do jakiegoś większego wybuchu. Ale też nie mam pomysłu, co by Ci tu mądrego poradzić, a teoretyzować nie chcę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:10, 10 Cze 2008    Temat postu:

abeba napisał:

kukułko, co Cię tak zszokowało? metafora ekonomiczna? rany, tylko nie zaczynajmy dyskusji pt. "abeba traktuje dziecko i męża przedmiotowo i ich nie kocha". Zamiast "towar deficytowy" może być "rzadkie dobro"?

nie, nei o to chodzi, chodzi o odstepowanie z bólem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Wto 14:35, 10 Cze 2008    Temat postu:

zabawne, jak się porówna te dwa posty.
Mam wrażenie, że novva ma na mysli że ja sie poświęcam dla synka za bardzo, a kukułka - sugeruje, że to źle, że poświęcam się dla synka bez przekonania (nie dosyć?)
novva, mogę tylko trzymać kciuki, by Wam ( i kolejnym oczekującym forumowym parom) udało się to lepiej poukładać.
Powrót do góry
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Wto 15:01, 10 Cze 2008    Temat postu:

Tak to zrozumiałaś? Nie o to mi chodziło. I nie mówiłabym o "poświęceniu" - z Twoich ostatnich postów wnioskuję, że jesteś bardzo szczęśliwa i że dobrze Ci z Tyciem, ale też jesteś i bardzo zmęczona (popraw mnie, jeśli się mylę, ale jednak ten ton szczęścia jest jak dla mnie wyraźny - nawet miałam ochotę Ci to już dawno napisać). Jeśli dla kogoś się poświęcasz, to już raczej dla męża. Po prostu skoro on tyle pracuje (bo 17-18 to jednak późna pora powrotu, wliczając dojazdy), to obowiązki rozkładają Wam się nierówno i na Ciebie spada większość troski o codzienność. Pewnie uniknąć się tego jednak nie da. Mogę sobie na razie tylko wyobrażać, jak to jest robić podstawowe zakupy z dziecięciem w ramionach, ale domyślam się, że przy bolącym kręgosłupie nie jest to miłe i przyjemne. Mimo wszystko jak najbardziej rozumiem to, że nie chcesz męża po pracy gnać na zakupy, bo wtedy już w ogóle nie mógłby spędzać czasu z Małym. No i nie mam na to żadnych mądrych rad. Przypuszczam, że na Twoim miejscu zachowałabym się tak samo i że u nas podobnie będzie to wyglądać, bo mój mąż też wraca z pracy o tej porze. Tyle że boję się, że z moim temperamentem długo takiego układu nie wytrzymam i niestety wybuchnę, jeśli on sam nie będzie się poczuwał do zrobienia pewnych rzeczy. Mówienie mu, co trzeba zrobić i jak to zorganizować (choćby Twój przykład z wynoszeniem śmieci), odbieram jako upokarzające. Przecież jest dorosły.

Intencji kukułki nie zrozumiałam do końca, więc niech się sama tłumaczy Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:52, 10 Cze 2008    Temat postu:

abeba, nie chodzilo mi o to.nawet mi przez mysl nie przeszlo oceniac twoje zaangazowanie dla dziecka.tym bardziej,z e przeciez widac, ajk troszczysz sie o Tycia, o ejgo kontakt z tata itd itp.zreszta odpisuje sie pod tym co napisala novva, widac, z ejestes szczesliwa. szczesliwa, ale zmeczona. jak kazda chyba z nas - mlodych mam.

mialam na mysli, ze w ogole bierzesz pod uwage odstepowanie meza dziecku. ja patrze na to raczej tak,ze po prostu teraz nas jest troje zamiast dwoje i nikt nikogo nikomu nie odstepuje, a po prostu we trojke zyjemy, stad ne rozumiem o co chodzilo z odstepowaniem, a tym bardziej wiec z odstepowaniem z bolem. nie chodzi mi o to, ze masz miec inne podejscie, tylko o to, z emnie to po prostu zastanowilo jako inny punkt widzenia, ja jakos nigdy odstepowania nei bralam pod uwage i w tych kategoriach nie patrzylam, stad moje zdziwienie


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Wto 16:54, 10 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
espree
za stara na te numery



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:23, 10 Cze 2008    Temat postu:

kukułka napisał:
mialam na mysli, ze w ogole bierzesz pod uwage odstepowanie meza dziecku. ja patrze na to raczej tak,ze po prostu teraz nas jest troje zamiast dwoje i nikt nikogo nikomu nie odstepuje, a po prostu we trojke zyjemy,

ja co prawda jeszcze jestem przed tymi problemami, ale powiem, że już wiem, że będę na pewno tęsknić za możliwością spędzania czasu tylko we dwoje i to bez ograniczeń.
bo zanim znów będziemy mogli zalec w wannie (wannę mamy wielką) na kilka godzin z winem, serami i gazetami to się zejdzie... albo leniwie polegiwać na sofie cały wieczór czytając sobie fragmenty z prasy czy książek.

wiem, że z dzieckiem nie znaczy "gorzej" tylko "inaczej", ale mi się będzie do takiej swobody trochę tęsknić...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:43, 10 Cze 2008    Temat postu:

hmm, to chyba od charakteru zalezy. mnie juz w tej swobodzie, jaka byla przed Krzysiem, zaczelo czegos, a raczej kogos brakowac, zreszta my chyba mamy szczescie takiego sposobu spedzania wolnego czasu, ktory mozna stosowac i we trojke (wycieczki i rozne nagłe wypady, zwane przez nas oszołomstwami).
poza tym u nas jest tak, ze co dzien od 20 (no z wyjatkiem nocek i dyzurow meza) mamy czas tylko dla siebie we dwoje, bo maly juz zawsze wtedy spi. od samego poczatku tak bylo, wiec moze dlatego mam takie podejscie do tego dzielenia sie druga osoba? nie wiem, ale sporo to chyba tez jednak, a moze przede wszystkim, kwestia usposobienia


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Wto 18:45, 10 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abeba
Gość






PostWysłany: Wto 19:28, 10 Cze 2008    Temat postu:

mi nie chodzi o parę godzin we dwoje, tylko o to, kto jest przytulony po jego powrocie, o jedzenie obiaadu samemu (opieka na zmianę)...
mały obecnei zasypia koło 22, mamy dla siebie czas od 22 do powiedzmy 1:30 i oczywiście najracjonalniej byłoby go w calości przespać, wykorzystujemy godzinkę, po czym ok 23 sie kładziemy nasłuchując czy już się nie budzi.
najczęstsze zdanie jakie słyszę z ust męża to "Mamo, jeść" Smutny
Powrót do góry
Weronika
mistrz NPR-u



Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 20:30, 10 Cze 2008    Temat postu:

espree napisał:

ja co prawda jeszcze jestem przed tymi problemami, ale powiem, że już wiem, że będę na pewno tęsknić za możliwością spędzania czasu tylko we dwoje i to bez ograniczeń.
bo zanim znów będziemy mogli zalec w wannie (wannę mamy wielką) na kilka godzin z winem, serami i gazetami to się zejdzie... albo leniwie polegiwać na sofie cały wieczór czytając sobie fragmenty z prasy czy książek.

wiem, że z dzieckiem nie znaczy "gorzej" tylko "inaczej", ale mi się będzie do takiej swobody trochę tęsknić...

espree zmień wanne na mniejszą ( głupi żart)
zgadzam sie nie gorzej lecz o 360 stopni inaczej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:57, 10 Cze 2008    Temat postu:

kukułka napisał:
, ja jakos nigdy odstepowania nei bralam pod uwage i w tych kategoriach nie patrzylam, stad moje zdziwienie


a ja się nie dziwię
czsem z bólrm serca odstępuję męża córce
bo np. ona chce z nim tańczyć, a ja już nie mogę Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 21:42, 10 Cze 2008    Temat postu:

ja tez tak czytam i czytam..

przez wszystko przeszłam..., cóz , rad nie znam, ale wydaje mi sie, ze taki po prostu jest etap, kazde małzenstwo po przyjsciu na swiat pierwszego potomka przezywa taki "szok"...

trzeba przeżyc, mam nadzieje ze sie ułozy u Was abebo...

u nas roznie bywa.. ja bywam nie raz odtracona, przez meża... bo synek ważniejszy, bo ja sie o siebie zatroszcze sama, a malutkie dziecko nie... itd.

Jak Tycio skonczy 3 latka troche odsapniecie....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19992
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:59, 10 Cze 2008    Temat postu:

Abeba, po prostu się zdziwiłam, że 'mrożonka' dla Ciebie = pierogi. My tak dla dziadków robimy: w sb/nd przygotowujemy gotowe dania (najróżniejsze, podałam tylko przykłady) i oni sobie potem tylko odmrażają, czy dogotują ziemniaczki do tego. Czasowo jest to raczej szybsze i mniej pracochłonne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin