Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

czy mój mąż boi sie spędzać czas z synkiem?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:09, 10 Cze 2008    Temat postu:

My też próbujemy sobie jakoś radzić w nowej rzeczywistości, już we troje. Szczerze mówiąc, myślałam, że będzie gorzej...
Na razie narzekam jedynie na to, że maluch wprosił się do naszego łóżka i czuje się w nim fantastycznie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 10:35, 11 Cze 2008    Temat postu:

abeba napisał:

mały obecnei zasypia koło 22, mamy dla siebie czas od 22 do powiedzmy 1:30 i oczywiście najracjonalniej byłoby go w calości przespać, wykorzystujemy godzinkę, po czym ok 23 sie kładziemy nasłuchując czy już się nie budzi.


U nas identycznie na początku.

Teraz zmieniło się to o tyle, że o 22 mąż dopiero kończy pracę. Jak szczęśliwie dotrze 15-20 min później to ja mam chwilkę, żeby iść się umyć. A rano znów pobudka więc na romantyczny czas we dwoje albo spokojną normalną rozmowę czasu notorycznie brak Smutny I tak miesiącami... Zmieni się to najwcześniej może we wrześniu, bo wtedy będzie mógł brać też nocki a nie tylko II zmianę...

Nawet jak jest III faza to często wybieramy sen Smutny Smutny Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mk,
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Śro 20:18, 11 Cze 2008    Temat postu:

Edwarda napisał:


. A rano znów pobudka więc na romantyczny czas we dwoje albo spokojną normalną rozmowę czasu notorycznie brak Smutny I tak miesiącami... Zmieni się to najwcześniej może we wrześniu, bo wtedy będzie mógł brać też nocki a nie tylko II zmianę...

Nawet jak jest III faza to często wybieramy sen Smutny Smutny Smutny


se la vieu(sorry nie znam francuskiego)
ale takie jest życie
i cholera mnie bierze jak widze te wszyskie filmy gdzie jest tak romantycznie, pani domu ma na wszystki czas, jest extra zadbana oczywiście pracuje,prowadzi dom,gotuja 3 daniowe obiady,ma czas na zabawy z dziećmi a wieczorem wiadoma na co Wsciekly Wsciekly Wsciekly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 7:53, 12 Cze 2008    Temat postu:

mk, napisał:

se la vieu(sorry nie znam francuskiego)


"C'est la vie" Wesoly

Dawno to było, ale coś tam jeszcze pamiętam.

Ano c'est la vie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:09, 12 Cze 2008    Temat postu:

micelka napisał:
My też próbujemy sobie jakoś radzić w nowej rzeczywistości, już we troje. Szczerze mówiąc, myślałam, że będzie gorzej...
Na razie narzekam jedynie na to, że maluch wprosił się do naszego łóżka i czuje się w nim fantastycznie


Nie narzekaj. Widać potrzebuje was czuć blisko.

Nasz mały też początkowo najlepiej czuł się u nas - w łóżeczku był dramat. Zasypiał tylko na którymś z nas, a najlepiej mu się spało na mnie. Po jakimś czasie zaczęłam go stopniowo odkładać, kiedy widziałam, że głęboko zasnął. Rano też pozwalałam mu spać w naszym łóżku, obok mojej koszuli nocnej Mruga - spał dłużej! Wesoly
Myślę, że przez to, że mu daliśmy to poczucie bezpieczeństwa na początku nie miał dwóch miesięcy, kiedy spokojnie zaczął przesypiać całe noce. Wesoly


Ostatnio zmieniony przez Dracena dnia Czw 20:09, 12 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bystra
za stara na te numery



Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:12, 13 Cze 2008    Temat postu:

abeba napisał:

kukułko, co Cię tak zszokowało? metafora ekonomiczna? rany, tylko nie zaczynajmy dyskusji pt. "abeba traktuje dziecko i męża przedmiotowo i ich nie kocha". Zamiast "towar deficytowy" może być "rzadkie dobro"?
[...]

najczęstsze zdanie jakie słyszę z ust męża to "Mamo, jeść"


W tym to chyba Cię rozumiem.

Z pojawieniem dziecka wszystko się zmienia, ale ja nadal chcę być żoną, a nie tylko matką! Relacje chyba są dwustronne, więc takie robienie wszystkiego razem nie zastąpuje rozmowy/czasu we dwoje, a tego (wyłącznej uwagi męża i zaspokojenia potzreb psychicznych, zrozumienia, wsparcia...) bez względu na to, ile ma się dzieci, kobieta potrzebuje (przynajmniej ja tak!).

Na dłuższą metę zaniedbanie relacji małżeńskiej przez nadmierne skupianie się na dziecku, szkodzi.... małżeństwu. I chyba każda matka, jak mantrę, powinnia sobie powtarzać, że dzieci ma na jakiś czas, a męża do śmierci, więc przez tych 20 lat w małżeństwo trzeba tyle samo inwestować, co w dzieci, bo na koniec zostanie w domu dwoje obcych sobie ludzi.

Przy niemowlaku i pracującym poza domem tatą, to jest niezła łamingłówka. Bo z jednej strony, dobrze by mąż rozwijał relację z dzieckiem, ale... jak to zrobić, by był jeszcze czas na skupione pielęgnowanie więzi małżeńskiej, a nie w ciągłym nastawieniu w pogotowiu, czy dziecko nie zakwęka.


Ostatnio zmieniony przez Bystra dnia Sob 11:52, 14 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:53, 14 Cze 2008    Temat postu:

Bystra, u na sto nie jest tak,z eja jestem tylko matka i ze ciagle zyjemy w pogotowiu, czy maly nei zaplacze.
Da sie to wszystko pogodzic, to mialam na mysli przy poprzednim poscie. Gdybym miala byc tylko mama, dawno by zwariowala.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
Strona 6 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin