..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Maria

o, tego szukalam, fajna lista porownujaca mleko z mieszanka :

[link widoczny dla zalogowanych]

elusiaczek

ika, ja tez bym na sile nie probowala odstawiac albo ograniczac. Chyba ze Cie to jakos bardzo meczy, ale tu tez bym sie zastanowila czy nie lepiej przetrwac ten okres wzmozonego ssania. Zebys nie zalowala decyzji Wesoly

Co do powrotu do pracy, to w moim przypadku chyba tylko karmienie po pracy lub nocne by wchodzilo w gre, bo ja nigdy nie dalam rady sciagac mleka. Ale jestem pewna, ze laktacja by sie utrzymala. Babcia mojego meza caly czas powtarza, ze ona tak krotko karmila piersia, bo musiala wrocic do pracy, ale jakos mi sie nie chce z nia dyskutowac, ze wcale nie trzeba bylo odstawiac

buba, polecam ksiazke Polityka karmienia piersia. Tam jest sporo o mm.
I polecam nie tylko bubie oczywiscie

U nas karmienie nadal intensywnie, dzisiaj ze 20 razy, a moze i ze 30. A. jest typem, ktory doskonale odzwierciedla zdanie, kotre przeczytalam gdzies na temat co to znaczy karmineie na zadanie - mleko zaspokaja glod, pragnienie, ale bycie przy piersi zaspokaja potrzebe bliskosci i ssania tak po prostu. Ja widze, ze w dzien A. rzadko rzeczywiscie pije mleko, albo sa to jakies minimalne ilosci. Po prostu jak jestem w poblizu, to zamiast smoczka, possie piers przez kilka sekund i dalej idzie sie bawic. Ja uwielbiam te nasze wspolne chwile. Inne posilki je, ale roznie, czasem wiecej, czasem prawie nic. Dobrze ze mamy u nas grupe wsparcia BLW, tam glownie mamy dkp, wiec sie wzajemnie uspokajamy Laughing

I po raz kolejny dziekuje dziewczynom tu na forum, ze byly ze mna na poczatku mojej dosc trudnej drogi z kp! Wesoly

Bo dzieki Wam moge sie dzielic wlasnym doswiadczeniem w tym watku Wesoly

Nana

jak odzwyczaic dziecko od nocnego ssania? moja młoda budzi się minimum 3-4 razy na noc i skacze, że chce pierś. nic innego u mnie czy u męża nie uspokaja jej. kilka dni temu przechodziła sama siebie., robiąc mi 7 pobudek. i nie mogła zasnąć bez cyca w paszczy. i tak przez tygodnie. byłam po nocy tak połamana., a brodawki miałam tak pogryzione., jak w czasach niemowlęcych. powoli mam tego dość. nie muszę jej odstawiac., ale chciałabym ograniczyć. tylko jak.?

fiamma75

na mój sposób za mała Wesoly

espree

Ja odzwyczajalam moje dzieci od nocnego ssania w wieku 14 mcy ( przypadkiem wyszla taka zbieznosc). Po prostu pewnej nocy zaczal wstawac i tulic tata. U syna trwalo to 3 dni i zaczal przesypiac noce, corka juz druga noc przespala cala. A ona tez sie budzila n-razy... W dzien karmie mloda jeszcze sporo, ale juz nigdy nie usypiam przy piersi (nawet na drzemke w dzien).

ika

Nana też przez to przechodziła, teraz on się budzi ok 6 na jedzenie a potem nad ranem jak śpimy dłużej to jeszcze ze 2 razy. W nocy usypianie taty nic by nie dało bo by się darł nawet i 2h jakby było trzeba. Niestety już to przerabialiśmy Smutny

Nana

a no właśnie, Tata nic nie wskóra .. dziś w nocy młoda ponad godzinę płakała, chociaż leżała między namiwi oboje ją tuliliśmy. nie ma cyca, nie ma spokoju...

fiamma75

po prostu nie jest gotowa
za parę miesięcy może się to zmienić

bakteria

Ja za to od nocnego karmienia odstawiłam młodego wcześniej, jakoś przed rokiem. Mam wrażenie, że z każdym miesiącem byłoby gorzej, bo on wcale nie jadł, tylko ssał sobie, no i miał smoczka. Niestety ze smoczkiem potem była masakra.
Nie wiem, czy coś robiłam źle, skoro nadal się budzi...
A nie jest to jakby uzależnienie (wiem, zaraz zostanę zjechana) i tylko maluszkowi się wydaje, że bez tego nie da się zasnąć? Ja tak odebrałam odstawienie od smoczka: kilka nocy koszmaru, a potem pikuś - po co coś mieć w paszczy, skoro da się zasnąć bez?
No ale dla mnie karmienie 1,5 roku to już naprawdę długo, więc nie jestem obiektywna

Edwarda

Pewnie, że może to być przyzwyczajenie! Wesoly

(celowo nie piszę uzależnienie).

O podobnej sprawie pisałam przed chwilą w Twoim wątku Wesoly

Nana

szczerze., to dla mnie też 1.5 roku to już dużo. lake mogę i lubię, młoda też., więc nie przestaje. tylko te noce .. no jedna, dwie pobudki- ok. ale 7? i to co 15 min? ciekawe co by było., gdybym nagle musiała wyjechać na tydzień ? Kwadratowy

]] (ale szatanskie myśli chodzą mi po głowie )

ika

Nana mi sie na prawde wydaje ze to faktycznie przejdzie bo moj tez w tym okresie mial takie akcje..ostatnio chyba tak sie czesto budzil na poczatku lipca jak dostał kataru w nocy, a tak to juz pewnie od 3 miesiecy spokojnie robi jedna pobudke wczesnym rankiem no i potem to juz zalezy, ale zwykle tylko dwie pobudki są i bezposrednio przed wstaniem jeszcze je.
Mnie karmienie szczerze mowiac juz meczy, lubie karmic, ale meczy mnie to jego uzaleznienie kiedy ja jestem w poblizu. Jak nie ma mamy to mleko moze nie istniec, wspaniale sie czuje u tesciowej, spi jej ładnie całą noc bez najmniejszego podjadania czegokolwiek, jak sie przebudzi to poplacze chwile, poglaszcze go po glowce i spi dalej. Ja mnie nie bylo maz też z nim spal i tak samo, tzn on go dopychal kaszka przez sen i spal ladnie. Natomiast jesli on ma swiadomosc ze zasypia obok mnie to nie ma szans zeby przespal bez mleka cala noc. Nawet jak sie przebudzi i maz sie nim zajmie to bede plakal az nie dostanie mleka bo pamieta ze ja tez gdzies tam jestem. Tak samo w dzien u teściow zasypia raz dwa na koniku pluszowym, ktory jest wiekszy od niego. Po prostu sie na nim kładzie i śpi. Mi zaśnie tylko karmiony piersią, cały czas chce podjadać. Ostatnio osiągnęłam tyle, ze jak w dzien chce mleko to mu mówię, ze w dzien mleczka nie ma, daje mu sam sutek i próbuje sie napic i mówi "nie ma" i daje sobie spokój Wesoly

Ale wieczorem juz sie nie da oszukac...

Nana

aż muszę to tu napisać., bo sama w to nie wierze.spałam dziś całą noc w drugim pokoju i ANI RAZU NIE KARMIŁAM. młoda obudziła się 3 razy, ale że spala z tata, chwile popłakała i szła spać dalej. i rano, łącznie zobaczyła., to o dziwo nie rzuciła się na mnie. sama jej w końcu zaproponowałam pierś, bo tak byłam pełna. no zobaczymy czy to był jednorazowy wybryk czy jakąś rewolucja

Dona

Super..

Ja juz nie mam wymowki ze urlop wyjazd itd. Bierzemy sie powaznie za odstawianie.....mlody jest bardzo zaborczy. Potrafi sie do mnie w kosciele dobierac ze chce cycy....

Na urlopie bylo mi wygodnie go karmic ale teraz powrot do rzeczywistosci. No I zastanawiam sie czy nie przeniesc jego lozeczka do pokoju brata.mlody wyrazil zgode... Mruga

espree