..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Aglaia

Napatrzyłam się na karmiące matki (jestem najstarzym dzieckiem w rodzinie w moim pokoleniu, moja siostra jest ode mnie 13 lat młodsza) + napatrzyłam się na karmiące koleżanki i ani mnie ten widok ziębi ani grzeje.

Dziecko na tym pierwszym zdjęciu wydaje mi się ponadstandardowo duże (jakiś 5-6 latek), nie powiem żeby mnie obrzydzało ale zachwytu też nie wzbudza.

Drugie wydaje mi się w miarę normalne - zwykły +/- dwulatek u cyca. Swoją drogą w swoim otoczeniu nie znam nikogo kto by tak długo karmił.

Swoją drogą zawsze zastanawiały mnie dobroczynne skutki tak długiego karmienia - ja byłam karmiona około pół roku - w dzieciństwie żadnych alergii (a mieszkałam na wyjątkowo syfiatym obszarze - Śląsk/Zagłębie), moja siostra karmiona ponad rok - w dzieciństwie alergia na wszystkie możliwe pyłki...

espree

Karafka

przeciez nie wybieram sobie rodziny, znajomych i otoczenia. w rodzinie nie bylo dzieci. nie mialam na co sie napatrzec.

moi znajomi nie maja dzieci, mimo ze jestem z nich najmlodsza. nie mialam gdzie sie "napatrzec".

dlaczego fiammo uwazasz, ze nie bede karmic? bo mnie obrzydza duze dziecko mlaskajace piers? bo jestem wg ciebie przesiaknieta zachodem?

Trudno troche nie przesiagnac skoro sie lata na zachodzie mieszka. nie wszystko co na zachod od odry jest zle!

nikt nie podwaza, ze karmienie jest zle, ja bynajmniej tego nie czynie. mowie o swoich wewnetrznych odczuciach. poprostu, nie kazda kobieta musi widziec piekno w takim obrazku i nie trzeba odrazu doszukiwac sie powodow tego i udowadniac, ze to jest "chore"

Aglaia

espree

Kasiku, skoro masz takie negatywne skojarzenia z karmieniem piersia to, niestety, ale masz duze szanse, ze szybko zakonczysz karmienie.
Problemy w tym temacie nie biora sie z nikad - przede wszystkim z glowy, z przekonan.

Oczywiscie masz zawsze szanse, ze wczesniej sie sama wyedukujesz (czego Ci zycze), ale na razie to naprawde sprawiasz wrazenie jakbys ta niechec chciala w sobie i mezu pielegnowac.

agu

No to pewnie jestem obrzydliwa dla niektórych

moje młode zaraz będzie miało 15 miesięcy, ale wygląda na starsze i nie daje rady bez piersi. Do drugich urodzin nie odstawiam. Znam dwóch mężczyzn i jednego chłopca, którzy byli na piersi do 4 r. ż., nikt nie widział w tym problemu. Sama nie chciałabym karmić tak długo, ale się nie zarzekam, że w ciągu kilku miesięcy odstawię. Planowałam karmić przez rok a potem odstawianie, ale wyszło, że mam Cycka. Przedwczoraj rozpacz, pod wieczór zjadła kilka kęsów kanapki od babci, a tak to tylko mleko, wczoraj nieco lepiej, dzisiaj też (rano troszkę bagietki z masłem, serka żółtego, pomidorek, potem ogórek kiszony, mandarynka, żurawina, a przed chwilą dwa kęsy pulpecika i kilkanaście kawałków warzyw). W porównaniu do dzieci znajomych mało, ale jak dla mnie powód do radości - jadła sama i ze smakiem.

Tylko z tym spaniem... jutro znowu próbujemy zasypianie bez mamy.

ika

Własnie byłam ciekawa w sumie, czy Kasik planujesz karmic kiedyś dziecko piersią. Ale rozumiem, że tak, tylko jak długo? Zakładasz jakąs granice czy jak? Zresztą, zawsze można karmić mlekiem matki, ale nie z cycka, tylko odciągać Wesoly

Ja piłam mleko z butelki (nie matki, tylko jakiś grysik czy coś) jeszcze w 1 klasie podstawówki

Rodzice wciskali mi na talerz i że to to samo przeciez, ale nie, z talerza zjeśc nie było mowy Wesoly

Też zauważam taka tendencję, że dzieci na cycku mniej chorują. U mnie ani ja ani siostra i brat nie byli karmieni piersią tylko sztucznym i widac jakie zdechlaki jesteśm

Karafka

espree, co znaczy szybko? Mruga

ika, mam zamiar karmic ale nie wiem jak dlugo. wszstko wyjdzie w praniu. jezeli dalej bede musiala po ciazy brac leki, ktore biore teraz to w ogole karmic nie bede. tak wiec coz teraz moge powiedziec. NIC.
ale powyzej 6 miesiecy to raczej na bank nie.

ale nie wyobrazam sobie isc do pracy i w ubikacji czy nie wiem gdzie po katach odciagac Wesoly

fresita

moja siostra cioteczna była karmiona butelką z kaszką do 11 roku zycia, do czwartej klasy Mruga

strzyga

moja siostra cioteczna też tak jakoś. Dla mnie masakra.

Karafka

coz, widac ze to czeste

ika

A tam po kątach odciągać od razu. Na razie może mi się wydaje, ale mam wrażanie że jak chce gdzies iśc i sobie dzien wczesniej odciągne to nie będe musiała po kątach na uczelni odciągać. To też w sumie zalezy na ile sie wychodzi. U mnie to jest na razie ma 6h, a poza tym mam uczelnię 5 min samochodem od domy, więc nawet jak mam przerwy do dam radę dojechać nawet nakarmić i wrócić.

No z ta butelka to ja pamiętam cały czas, jak jadłam to mleko i mi nie smakowało inaczej po prostu Wesoly

Co wieczór musiała byc butla. A później to mi w ogóle przestało smakowac i się dziwiłam jak mogłam to kiedykolwiek jeść

Maria

Polecam

[link widoczny dla zalogowanych]

ika

Fajne

buba