..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Busola

Mi raz tak starszy zrobił. Darł się 3godziny. Potem ze 2 miesiące żyłam w strachu że się to powtórzy.

gyal

Trzy godziny?! Chyba bym strzeliła sobie w głowę ze smutku i bezradności

krówka

gyal jakbym ci powiedziała ze nasz 3-5h/ na dobe był spokojny Smutny

a reszta to płacz lub wycie albo noszenie, tulenie bez mozliwosci odłozenia... długa historia zmagań...

Teraz mam juz chuste kupioną, bo mi wspomnienia wracają...
Marze o nudnym niemowlaku ale historia lubi sie powtarzac. Maz mi mówi zeby nosić ciaze jak najdłuzej zeby nasycić sie spokojem poki sie da... Mruga

hermiona

hehe trauma nie?
Ja miałam bóle brzucha przed każdą próbą spaceru z Sz jak był malutki.
Teraz jestem w ciężkim szoku że mogę wyjść z A o każdej porze byleby nie była głodna.

Busola

Co do spokojnych niemowląt to sąsiedzi koleżanki mają drugie spokojne i niekłopotliwe dziecko. Byli tym zachwyceni dopóki się nie okazało że ten spokój to ze zmęczenia po nocnych atakach padaczki lekoopornej

. Więc ja juz wole niespokojne.
Edit. Czy wam też teraz ciągle błędy wyskakują przy dodawaniu postów?

Karafka

Mój syn nie płakał duzo, ja go poprostu cały czas karmiłam

emma

Karafka bo większość małych brzuszków trzeba ciągle karmić. Małe żołądki mają a potrzeby duże.

Dziewczyny wy na Mszę dziekczynną dajcie że tylko takie dzieci żeście miały.
Moja przyjaciółka gdy była 15.00 to szczęśliwa była, że mała jeszcze nie płacze bo potrafiła mieć kolke od 13.00 do wieczora. Starszy spał po pół godziny a w nocy do 3 nawet nie mógł zasnąć. I tak od 2 miesiąca do ok 8. Potem lepiej zasypiał, tak do 24.00

heidi

Tak, ja też mam ciągłe błędy. Muszę cofnąć i odświeżyć, wtedy widzę, że jednak post się opublikował...

anuszkaja

hermiona

Karafka

Wiesz emma, pierwsze mozna tak karmić. Następne szans na to miec raczej nie bedzie.

lisc

To mój nie ryczał i wszyscy się zachwycali, jaki on cichy i pogodny, za to przez pierwsze 2,5 mies non stop musiał być przyklejony do nas (także w nocy!), miałam czasem załamanie nerwowe ale nie można było NIC z tym zrobić

nie wiem, jakby to trzeba było godzić ze starszym rodzeństwem... (chusta to nie lekarstwo na wszystko, np. na noc

)

Karafka

Dokładnie liściu! Mój jeszcze nie chciał chusty czy nosidła bo szukał cycka hehe

hermiona

Mój przyklejas Sz przyłazi do nas ciągle w nocy więc ostatnio śpimy mała, ja, Sz i mąż; a propos nocy.
Dobrze że wybraliśmy łóżko 160...

Jadzia

Kurczę, mój też się przyzwyczaił do spania z nami przez to karmienie nocne i ostatnio nawet nie dsje się do łóżeczka odłożyć Smutny

W ogóle ma teraz taką fazę, że nie lubi leżeć sam na macie, tylko najchętniej przy mnie na łóżku. Tylko że jak muszę coś zrobić w kuchni, daję go do leżaczka. Wkurza mnie to, powinien więcej chyba na tej macie "trenować", bo jeszcze nie siada sam i nie pełza, tylko umie się poruszać dookoła własnej osi i obracać na brzuch. No i drze się niemiłosiernie, chyba swój głos testuje Mruga