..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

anuszkaja

Weszlam na kolejny level mojego macierzynstwa. Poporcjowalam dla mlodej KRÓLIKA Yellow_Light_Colorz_PDT_29

Ciezkie przezycie, bo w moim odczuciu kroliki to sie hoduje jak chomika w klatce Mruga

W zyciu nie jadlam krolika, nie wiedzialam jak sie za to zabrac, gdzie jest mieso na tych kosteczkach. Jakos poszlo, bo pan w miesnym mi podpowiedzial. Nawet watrobke i nerki ten krolik mial. Najgorzej moja psycha cierpiala przy gornych lapkach, gdy oczami wyobrazni widzialam, jak ten oto krolik kicał na tychze lapkach. Ale mowilam sobie wyrywajac je ze stawu "to skrzydelko kurczaka, to tylko skrzydelko kurczaka"

Ps dzidzia zażerała sie watrobką

A mnie az cofnelo, gdy sprobowalam Mruga

koszatniczka

jesteś wielka :hamster_dies:

ja nie dałabym rady. Królika u nas się nie je i już.

Umiem porcjować kurczaka. I nic poza tym. Nawet do ryby się nie umiem zabrać

bakteria

ja wczoraj 3 ekokuraki miałam do porcjowania, dzieci zaciekawione zdrowo, choć syn z niejakim smuteczkiem...
królika też kiedyś porcjowałam, a potem chyba jakoś pokawałkowanego mi teściowa załatwiała, nie pamiętam, czyli blizny na psychice nie ma

Karafka

Słuchajcie mój młody troche ma katar i nie za bardzo chce go męczyć płukanie nosa ( nie jest tak tragicznie a wiecie płukanie to troche stresująca sprawa Mruga

) i pomyślał zeby go inhalować. Da rade takie małe dziecko? Nie wiem czy kupować inhalator. Myślała o tym tez z mysla o sobie:

[link widoczny dla zalogowanych]äte&dpPl=1&dpID=41i6gYEdsYL&ref=plSrch

Justek

Inhaluje się od noworodka, leki "wczesnego reagowania" np przy zapaleniu krtani tylko do nebulizacji. Dla mnie dziecięce must have Mruga

poczytaj o wielkości kropel rozpylanych bo to ma kluczowe znaczenie. Ja mam Microlife 100 (czy jakoś tak) wiem że on ma odpowiednie rozpylanie. Kiedyś jak szukałam na prezent to widziałam w aptece fajny "kieszonkowy" ale raz był drogi a dwa gorzej rozpylał niż mój microlife, pani oferowała jeszcze jedną mi firmę ale z kolei miał długi czas inhalacji, niby dobrze bo więcej dawki się wchłonie ale to chyba dla kogoś kto nie ma dziecka Mruga

zwykle pół dawki leku jest ok, potem już gonitwa Mruga

hermiona

ja inhalowałam 3 tygodniową Alę, więc Twój kurczak na pewno da radę Mruga

Karafka

Ale takie do leków to u nas jak dziecko potrzebuje to z apteki dostaje sie na receptę. Mi chodzi o taki na sól fizjologiczna wiec bez jakiś mega wydatków.

Jak go mam z tym posadzić zeby nie spieprzal? Hmmm

koszatniczka

A jak katar mały to trzeba inhalować? Nie splynie sam?

Karafka

Zle spi... myślałam ze na nic mu zrobie. A jak nie to trudno, będziemy płukać Mruga

aleen

Jak nie jest na tyle chory by się tylko tulić do mamusi to nie ma siły zawsze zwieje, ściągnie, zacznie gryźć (maseczkę). Może dobry nawilżacz powietrza? W sezonie grzewczym się przydaje i cała rodzina skorzysta (tylko tam czysta wodę nie sól fiz.)

Karafka

nie, w domu mam wystarczajaca wilgotnosi i nie lubie hodowac grzyba Mruga

zamowilam, coz bedziemy sie poprostu uczyc. a jak nie to mi sie przyda bom tez zakatarzona Smutny

babajaga

ja kiedyś skórowałam dzika i brałam udział w jego patroszeniu…

ale nie lubię grzebać się w mięsie, za długo mi to idzie bo niczym preparator wycinam wszystkie tłuszczyki i ścięgienka.

anuszkaja albo nastąpił u Ciebie wzrost poczucia humoru, albo wcześniej się na Tobie nie poznałam, ale ostatnimi czasy uwielbiam Cię czytać

emma

Możesz kaganek na noc zapalić. Miętowy czy eukaliptus. Pomoże w oddychaniu.

Babajaga mam to samo. I w jednym i drugim. Tylko dzika nigdy nie patroszyłam. Mruga

Karafka

O wlasnie, 'mam specjalne kropelki przeciez co sie kropi na śpiworek na noc! Zapomniałam! Dzięki!!!

Mnie patroszenie ryb, robienie przy mięsie nie przeraża ale krolika u mnie w domu sie nie je i nie bedzie jadło Mruga