|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:03, 11 Sie 2016 Temat postu: dziecko pośród urządzeń multimedialnych |
|
|
Jak wychować dziecko do rozsądnego używania smartfonów, tabletów i innych tego typu urządzeń? Nie chcę mieć w domu jaskiniowca, w takich czasach żyjemy, potrzebujemy tych urządzeń. Z kolei nie wyobrażam sobie puszczania bajki na tablecie do posiłku niemowlakowi albo doprowadzenia do tego, że dwulatek uspokaja się tylko, jak rodzic poda mu iPhona. Łatwo o uzależnienie, bezsensowne marnowanie czasu zamiast rozwoju na innych płaszczyznach, izolację, dzieci są bardzo podatne. Zadaję sobie to pytanie jeszcze jako mama niemowlaka, mój syn przecież często widzi nasze smartfony. To musi być ekstra, zawsze przy rodzicach do tego świecące, kolorowe… Mam ostatnio wyrzuty, gdy używam przy nim...
Zapraszam do dyskusji Jako inspiracja: [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
heidi
za stara na te numery
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:12, 11 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Mnie na razie najłatwiej ogarnąć telewizor - w ciągu dnia nie jest włączany, tylko wieczorem gdy oglądamy film lub serial. Nie ma tak, że telewizja sobie chodzi w tle w ciągu dnia. Nie mamy też żadnych specjalnych dziecięcych programów, więc może nie będzie pokusy, żeby włączać Małemu bajki w ciągu dnia na uspokojenie.
Smartfon też nie jest większym problemem - nie mam tam żadnych gier, nie rozmawiam ciągle z kimś przez Facebooka, więc generalnie mało używam. Ale biorę ze sobą do łóżka, bo tam rano zapisuję temperaturę
Największym problemem jest komputer - i dla mnie, i dla Męża. Od roku usiłuję go ograniczyć i marnie mi to wychodzi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19992
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:35, 11 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Nasze smartphony nie maja gier.
Tv u nas gra duzo, ale mały zadko marudzi o bajki. Puszczam mu czasami z tvp abc albo tv s jakies stare typu bolek i lolek, reksio itp itd. Czaaaaaasami puscimy mu cos na dvd.
Generalnie woli isc na dwor niz ogladac telewizje. Pingwiny z madagaskaru znudzily mu sie po ok. Roku ogladania (prawie codziennie wieczorem ogladal przez pol godzinki).
Na kompie duzo pracuje, maly czasem porysuje w paint.
Zastanawiam sie czy na urodziny nie kupic mu tablet, bo zaczal ostatnio ogarniac you tube. Wieczorem dostaje moja komorke i puszcza sobie kolysanki.
Cczasami jak daleko jedziemy to sobie wlacza filmy i piosenki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ptysiak
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 1095
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:29, 11 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
My telewizora nie mamy, ale za to komputer ciągle w tle Smartfona staram się nie używać przy dziecku, bo wtedy awanturuje się o brak uwagi Na razie staram się unikać wszelakich ekranów (tv, komputer itd...) przy dziecku, choć sama się zastanawiam czy i jak potem dziecko nauczyć zdrowego podejścia do elektroniki (której niestety nawet nam brakuje...)
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:44, 11 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
A mnie telewizor ratuje. Daje chrupka w lapki i 40minut na szorowanie i gotowanie butelek, gotowanie obiadku, pranie, wywieszanie, sprzatanie po sniadaniu, spaniu, prasowanie. Czasem korzystam trez po poludniu jak brzydka pogoda i wisi mega placz znudow w powietrzu. Tablet, telefon i komputer staram sie w ciagu dnia usuwac z naszej przestrzeni (a to jak mi wychodzi wlaśnie widac skoro pisze tego posta). +nie jestem dumna, ale zdrowy rozsadek podpowiada mi zeby nie byc bardziej papieska od papieza,ja tez ogladalam od malego bajki a dzis tv nie ruszam nawet. Poswiecam dzieciom ogrom czasu na zabawe, rehabilitacje, czytanie ksiazek, spacery + oczywisty czas na pielegnacje i karmienia, ze nie powinno to żadnego uszczerbku w wychowaniu zrobic. A co do kierowania "rozwojem cybernetycznym" dzieci, to ja bym za bardzo sie nie wychylala, to zawsze przynosi zle skutki, kiedy oblatany dzieciak udowodni zaganianemu rodzicowi, ze jest krok przed nim,a technologia pedzi tak do przodu, ze juz w tej chwili mi ciezko ogarnac, a w tych sprawach nigdy mi bieglosci nie brakowalo, za to teraz brakuje czasu. Temat pewnie wroci do mnie za pare lat, jak pozegnamy niemowlece sprawy
Ostatnio zmieniony przez brain dnia Czw 19:56, 11 Sie 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwuska90
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 2074
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:40, 11 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
My mamy laptop i komórki. ot multimedialni ludzie wspólnie z mężem wychodzimy z założenia, że małe dzieci powinny mieć najpierw książkę by tworzyła się wyobraźnia, później obraz (czyli jakaś bajka). Dlatego moje dzieci jeszcze nie oglądały bajek. Najstarsza już niebawem zacznie oglądać. Ale oczywiście z umiarem.
My korzystamy z laptopa w ciągu dnia głównie do internetu, czytania, pisania, sprawdzania itp. i dzieci pytają. My odpowiadamy. Na razie ich nie ciągnie do oglądania, czasem proszą o włączenie piosenek. Wieczorami oglądamy filmy, ale ostatnio jakoś rzadko. Zawsze oglądaliśmy, oglądamy jak dzieci śpią, nigdy przy nich.
Mam nadzieje, że ich ten świat smartfonów, tabletów itp zbyt mocno, przesadnie nie wciągnie. Owszem niech korzystają itp, ale chciałabym aby to było z umiarem i nie jako jedyna forma rozrywki... chciałabym aby zabawy i podwórko było jednak ważniejsze.
Mnie osobiście przeraża jak takie małe dzieci siedzą z tabletami i jak im się nudzi to sobie grają, czy coś oglądają. Zero kreatywności. nie raz widze gdzieś w poczekalni, czy w innym miejscu siedzi sobie dziecko z mamą, a w ręku tablet... co za czasy wiem jestem zacofana miałam na studiach wychwalane gry dla dzieci, bajki itp (finansowane przez Unie Europejską) ale nic z tego nie wzięłam sobie do serca jakoś nie przechodzi mi to, że telewizja daje tak dużo dziecku... owszem coś daje, ale nie tyle co zabawa, książka, czy relacja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hermiona
za stara na te numery
Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:00, 11 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
U nas TV istnieje tylko pół godziny dziennie, na wiadomości żeby młody wiedział co się w świecie dzieje
Laptop właściwie wcale, chyba że coś trzeba sprawdzić jakoś na szybko. No i Szymek lubi sobie czasem swoje zdjęcia przeglądać. Puszczam mu też bajkę jak nie mam siły, a on nie chce jeść obiadu. (zła ja ale zdarza się to bardzo rzadko więc nie mam wyrzutów sumienia)
Telefonów używamy sporo i Sz ma zwyczaj podawania ich nam jak leżą w zasięgu jego ręki
Tylko dzięki bajkom w telefonie udaje nam się czasem przeżyć jazdę 2h do rodziców. Na jakimś etapie tylko bajka uspokaja ryk.
Uważam, że jak z wszystkim trzeba znać umiar. Nie bronimy Sz dostępu jakoś na siłę, sami nie jesteśmy uzależnieni od multimediów i chciałabym, żeby on w takiej zdrowej atmosferze się wychowywał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:24, 11 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
U nas kiedyś było jak u Brain, ale okazało się, że młody ma problemy z zasypianiem i parę innych nerwowych reakcji i nie dało się go odciągnąć od oglądania i słuchania piosenek dla dzieci z lat 80 i bajki (akurat "Tomek i przyjaciele"). nic innego nie oglądał. Ucięliśmy jednego dnia. Trzy, cztery dni były ciężkie (ciężko zasnąć, ciężko się bawić), ale teraz jest spoko. choć ciągnie go oczywiście do kolorowych obrazków migających na monitorze, dlatego w ciągu dnia nie oglądamy przy nim nic, na kompie otwarta tylko poczta (inne rzeczy to tylko jak jedno jest z młodym w innym pokoju, albo młody nie ma kompa w zasięgu wzroku). TV nie mamy, więc problemu nie ma. i nie planuję oglądania bajek przed końcem 2 roku życia, a później mam nadzieję że miłość do książek się utrzyma
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:35, 12 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Miśka dobrze rozumiem, czy na wieczór mały oglądał tv? u nas nie ma jakiegoś dopominania, jak ja ich nie zaprowadzę na tv, to oni chyba zapominają, że coś takiego w ogóle jest, normalnie bez tego funkcjonujemy czasem nawet chcą żeby ich stamtąd zabrać. to jest tylko koło ratunkowe, jak już inaczej się nie da rozplanować tak, żeby zrobić swoją robotę i ich czymś zająć jakby to szło w niedobrą stronę, to krótka piłka
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:13, 12 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
My też nie mamy telewizora, ale w naszym życiu jest dużo internetu - komputer bądź smartfon. Jak tu (w przyszłości) wymagać, jak sama dużo używam (a może i nadużywam?). Planuję jak najdłużej nie włączać bajek i nie dawać do zabawy tabletów, już wolę nie zrobić czegoś w domu, albo zrobić sto razy wolniej (bo razem z dzieckiem ).
Obserwuję takie smutne obrazy życia codziennego, była u nas debata publiczna już dość dawno temu... Dwulatek już raczej ma swoje urządzenie i spędza przed nim dużo czasu - rodzice mają spokój. Dzieci/młodzież podczas rozmowy ze sobą w jednym uchu każde ma swoją słuchawkę od iPhone. W pierwszej klasie dziecko dostaje od szkoły iPad, już nie papierowe książki, bo tak wychodzi systemowi taniej - później co roku tylko wgrywać nowe podręczniki. W szkole jest problem, bo nauczyciel nie może zabronić dziecku korzystania, więc wiele dzieci siedzi z niebieską poświatą na twarzy zamiast słuchać...
Sylwuska szacun, że przy gromadce małych szkrabów udało Ci się nie puścić im jeszcze nigdy bajki
Agu, fajny-smutny filmik...
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:14, 12 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
u nas w przychodni są nalepki z przekreślonym rodzicem używającym smartfona, a obok siedzące samo dziecko liściu - ale wiesz nie mówimy o takiej patologii, że masz smartfona i daj mi spokój. do tego to chyba nikt o zdrowych zmysłach nie doprowadzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:27, 12 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Sylwuś
Mój młodszy mocno już uzależniony. Ale na szczęście chyba fascynacja mija i wygrywają klocki. Choć często upiera się na bajkę w tle, ale też powoli odstawiamy. Argument krótki: musimy oszczędzać prąd i to działa im na wyobraźnię jakoś.
Choć faktycznie w dramatycznych sytuacjach komórki idą od razu w ruch choć próbuje im i inne sposoby pokazywać.
Boję się jak będzie z najmłodszym. Obecnie ma zakaz choć zdarzalo się że mecz z tatą ogladał (na kolanach tata nie miał jak bawić bo przecież LIGA ).
Starszy już nawet czasem się kontroluje. Choć jeszcze nie zawsze. Ale on też np yt wykorzystuje w celach "naukowych" by choćby zgłębić tajemice bohaterów Marvela.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 13:09, 12 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
TV nie mamy - nie ma problemu. Czasem u dziadków coś obejrzy.
Smartphona przy dziecku staram się nie używać. Wychodzi różnie - czasem lepiej czasem gorzej.
Tablet zakupiliśmy całkiem niedawno - super sprawdził się w czasie dłuższych przejazdów w czasie wakacji. Poza tym korzystamy wyjątkowo rzadko.
Bajki czasem oglądamy. Jedną, max. dwie dziennie. Czasem w niedzielę oglądamy razem, całą rodziną jakąś dłuższą bajkę.
Na razie nie zaobserwowałam jakiegoś uzależnienia od bajek. Czasem młody się wścieka jak mu tłumaczę, że to ostatnia i już więcej nie będzie. Ale tak samo się wścieka jak mówię, że koniec zabawy bo trzeba iść spać .
Znam niestety prawie 3-latka, który potrafi zdjęcie smartphonem zrobić ale powiedzieć cokolwiek to już nie .... Rodzice sprawiają wrażenie zadowolonych...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:59, 12 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Tak Brain na wieczór też oglądał. Ale my zaczynaliśmy od puszczonych piosenek w tle i tak podłapał, że zaczął się domagać i z 10 minut dziennie zrobiło się 10x10 minut, bo inaczej wycie i prężenie w stronę kompa Ja broń boże nie mówię, że robisz coś złego Sama pytałam na forum, czy może moje dziecko ma problemy emocjonalne przez te bajki, czy co? No i jak sie okazało mój po prostu wrażliwszy na takie bodźce i trzeba było uciąć. tym sposobem znów jestem więźniem (jak to mą mówi, kiedy nosze bluzkę w paski), bo do toalety z nim chodzę i pod prysznic
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|