Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
channel
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:54, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Kukułko - Krzyś nie jest duży - on jest tylko STARSZY 2 lata od Wojtusia. To maleńkie dziecko przecież - chce być noszone, lulane, całowane i piszczone. Noś tak długo - na ile tego oboje chcecie i potrzebujecie (i fizycznie dla Ciebie jest to możliwe)
Mój już 18 latek w dniu swoich "dorosłych" urodzin wlazł mi na kolana i się jeszcze przytulił. Nawet takie "dorosłe" dzieci potrzebuja miłości rodziców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:04, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
nie chodziło mi nawet o to czy nosić channel tylko czy nosić przy ludziach. A przy okazji-do noszenia dużych dzieci polecam bambus. Nosi nawet lepiej niż szyty na miarę Mt. Natomiast bawełna sama ciężkie dzieci nosi słabo. Nawet mnie w niej ciężko
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Wto 15:27, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
a ja wrecz odwrotnie. IMHO bambusik jest sliski. Mily i chlodny w dotyku, ale wiazanie pod ciezarem dziecka sie rozciaga. Ja dla starszaka polecam chuste z lnem - mam juz druga, kolkowa z lnem oddalam tylko dlatego ze maz chcial nosidlo.
nie mam porownania tylko z welna i jedwabiem.
Opinie ludzi olej - myslalam ze to dla Ciebie jasne. wielokrotnie widzialam noszone wieksze dzieciaki na rekach.
walecznaS - super!
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:33, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
ja właśnie czekam na len będzie w czerwcu. Jedwab podobno nosi słabo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
channel
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:55, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | nie chodziło mi nawet o to czy nosić channel tylko czy nosić przy ludziach. |
Ło matko! Kukułko, zależy Ci na opini ludzi? Ważne jest czy powiedzą że pozwoliłaś wleźć sobie dziecku na głowę? Mnie już dawno przeszło. Robię to co uważam za dobre dla siebie i moich dzieci (o ile nie krzywdzę nikogo). Mnie większość rodzinki zwracała uwagę że Ola wlazła mi na głowę - a teraz bardziej niezależnej 13 latki nie widziałam. Ostatnio jak Ola miała świadectwo z paskiem wręcz bratowa męża zdziwiła się - bo Ola to taka 'pyskata" panna.
Jak Tobie pasuje nosić Krzysia - to i zdaniem ludzi i rodzinki się nie przejmuj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:35, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ja się w szpitalu jeszcze dowiedziałam, że dwudniowy noworodek jest za duży, żeby sobie leżeć na mamie, kiedy nie je. A dlaczego? Bo się przyzwyczai, oczywiście!
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:38, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dracena napisał: | Ja się w szpitalu jeszcze dowiedziałam, że dwudniowy noworodek jest za duży, żeby sobie leżeć na mamie, kiedy nie je. A dlaczego? Bo się przyzwyczai, oczywiście! |
masakra
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 10:04, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ja ostatnio w czasie ulew przypomniłam sobie o wynalazku pod tytułem wózek + folia na niego i byłam szczęśliwa i ja i synek, który znów mógł jechać swoją karocą
Na spacerach noszę już bardzo rzadko i uwagi typu bolą mnie nóżki jak zostało 100 m do domu totalnie olewam i mówię, że niosę ciężkie zakupy i nie dam rady
Ale jak mi dziecko upadnie albo stanie mu się jakaś inna krzywda to czemu miałabym nie nieść go nawet i przy ludziach?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:58, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja nosiłam 3-latka w Manduce, jak musiałam z nim pójść na pobranie krwi i raz czy dwa gdzieś do przychodni. Gucio mnie obchodziło, co kto myślał, na czele z moim mężem, który się bardzo zdziwił.
Młodszego ostatnio rzadko noszę, bo on głównie chodzić by chciał, a jak nie w to w wózku ma chyba więcej swobody, bo w nosidle się szybko złości. W lecie wybieramy się w góry, więc oczywiście wózka tam nie weźmiemy, będzie albo sam dreptał albo w manduce, mam nadzieję, że nie będzie dużego protestu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
miu miu
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jawor
|
Wysłany: Śro 20:08, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Kukułko, przykro mi, ze słyszysz takie niewspierajace teksty. Sama słyszę wciąz żebym już nie nosiła i o zgrozo teksty kierowane do Luci: Za ciążka jesteś, przez ciebie mamę plecy bolą. Uwielbiam nosic odkąd odkryłam plecaki to fruwamy po miescie jak się patrzy. Uwielbiam te wiszące nózki obijające się o moje nogi.
Nigdy zdanie innych nie robiło na mnie wrażenia jesli wiedziałam, czułam, że dobrze robię.
Czytając ostatnio "W głębii kontinuum" upewniłam sie jeszcze bardziej by zawsze słuchac swojej matczynej intuicji i nie dac sie zbić z tropu cudzymi głupotami. a czuję, że noszenie jest dobre dla małej i dla mnie, karmienie piersią też, przytulanie też.
Czy można dziecku dać za dużo miłości?
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Czw 13:35, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
miu miu napisał: |
Czy można dziecku dać za dużo miłości? |
Chyba niektórzy tak sądzą Mnie też się zdarza słyszeć, że Jasiek będzie maminsynkiem, bo tak lubi się przytulać i że nosić go nie wolno, bo się przyzwyczai, bla bla bla...
Jak będzie miał 18 lat, to z pewnością nie będzie zaczynał dnia od dreptania do naszej sypialni i oplatania rodziców rączkami. Nie rozumiem, w imię czego miałabym mu teraz zabraniać czegoś, czego najwyraźniej potrzebuje, a co dla nas jest - nie ukrywajmy - największą przyjemnością!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avah
pierwszy wykres
Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:38, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Też uważam, że nie można się dać zwariować! Ja od początku (a macierzyństwo odkrywam dopiero 4 miesiąc) jestem atakowana przez rodzinę, znajomych i różnych "życzliwych" różnymi poradami typu: "dziecko powinno jeść o wyznaczonych porach a nie wtedy, gdy się domaga, sama widzisz jaki z niego grubas", "nie noś tyle dziecka bo będzie rozpieszczone", "fajnie, że karmiłaś trzy pierwsze miesiące ale powoli trzeba już wprowadzać inne pokarmy", "chusta i nosidełko to takie współczesne fanaberie, przecież nie mieszkasz w afrykańskim buszu"!!!
a mój synek żąda sobie mleczka kiedy chce i towarzyszy mi stale i oboje jesteśmy z tego powodu szczęśliwi
a jeśli chodzi o wózek-moja mama wychowała nas czworo i wszyscy byliśmy długo wożeni w wózkach a nie wpłynęło to jakoś negatywnie na nasz rozwój!
myślę, że z takimi doradzaczami trzeba jak z wariatem-przytaknąć i... zrobić po swojemu
|
|
Powrót do góry |
|
|
|