..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Addis

Mój syn jest cudowny, jest czarujący, bardzo zabawny, grzeczny, nie pyskuje.
Ale ostatnio aż przegina z potulnością.
Od miesiąca deklaruje, że "nigdy sie od nas nie wyprowadzi, nie opuści nas, będzie nam gotował obiad jak juz się zgarbimy". Na imprezie z okazji urodzin złapał doła, aż po płacz, że kiedyś będzie musiał mieszkać bez nas.
Dziś czesał mi włosy, sam to wymyślił, pierwszy raz w życiu.
Sam łapie się za rękę na ulicy, nadal chce być odprowadzany co najmniej do bramy szkoły. Wysłany na dwór do dzieci (wreszcie w maju wyległy na dwór), wraca po 10 min oburzony, że ktoś naruszał jakieś zasady, ścigał sie nieuczciwie albo miał pistolet na kapiszony, a przecież tym można uszkodzić auto.

Aż sięgnęłam do książki "Rozwój psychiczny dziecka od 0 do 10 lat" czy to jakaś typowa faza... trochę to pasuje do opisu 7latka, niz 8latka, ale tylko trochę. Ogólnie - martwi mnie trochę, bo on zawsze był bardziej przebojowy. A teraz taki lękliwy, przewrażliwiony. Nie wiem, czy coś mu sie stało, ktoś go skrzywdził w szkole...? Jakiś bullying?

fiamma75

mój rok młodszy miewa takie fazy - nigdy Cię nie opuszczę, choć ostatnio był postęp i stwierdził, że będzie mieszkał blisko a nie z nami. Na dwór sam nie chce iść, bo czuje się bezdomny (chyba że jest jego kumpela, wtedy ciężko go do domu zawołać)
A może w otoczeniu ktoś przeżywa jakieś rozstanie albo któreś z dzieci w szkole i opowiadało?

Cera

Normalne. U mnie to są takie okresy, potem wraca do normy i znów co jakieś czas następuje.

Jadzia

Też mi się to wydaje normalne.

agu

Typowe dla 7-8 latków są lęki przed wydarzeniami ukazanymi w mediach. Wydaje mi się, że to moment na obawy wywołane czymkolwiek, o czym dziecko się dowiaduje, nie musi wynikać z konkretnych wydarzeń.

Addis

Z mediami ma niewielki kontakt, ostatnie bieżące wydarzenia jakie zanotował to wojna na Ukrainie ale wówczas nie był jakiś zapełniony tym faktem.
Ale skoro inni tak mają to może to normalne i oby przejściowe, bo trochę się beksa z niego zrobiła.