|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
abeba
Gość
|
Wysłany: Czw 16:25, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ja chodziłam na angielski od zerówki (w moich czasach - oczywiście to było prywatnie nie w przedszkolu), coś tam było zapisane w zeszycie, ale nie pamiętam by był nacisk na czytanie tak wczesnie. raczej mówienie.
nic mi się nie pomieszało
chyba wazne by to było robione profesjonalnie - maluszki można bodźcować, niech się osłuchują, ale niekoniecznie wymagać mówienia w obcym języku, w obcej wymowie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:17, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
jestem przeciwnikiem nauki jezyka obcego w tak mlodym wieku, uwazam, ze nawet w klasie 1-3 jest na to za wczesnie, ma to jedynie sens, jeśli nauka odbywa sie w warunkach naturalnych a nie sztucznych. Uczylam w klasach 1-3 i uwazam, ze to jest po pierwsze obciazenie dla dzieci, po drugie nie ma nic wspolnego z osluchaniem, po 3 dziecko tego czego sie "uczy" przez te 3 lata pojmie i zapamieta przez pierwszy miesiac nauki w klasie 4. nie sadze, zebym zapisala Amelke w przedszkolu na obcy jezyk, wole jej wykupic dodatkowe malowanie albo jakies tance.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mk,
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpackie
|
Wysłany: Czw 19:27, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
nasza Kasia chodzi na angielski w przedszkolu
nie płacę dużo więc nie będzie mi szkoda jak się mało nauczy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:53, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Edwarda napisał: | Ja tam wolę zabawy na placu zabaw albo na basenie
Sorry, ale taka wczesna edukacja językowa jedynie z "wyścigiem szczurów" mi się kojarzy. |
bingo, tez tak mysle, jak mnie zainteresowal niemiecki, to sama sie go nauczylam w niecaly rok, na dodatkowych materialach od mojej germanistki, bez lekcji prywatnych, angielskiego nei cierpie do dzis, bo mnei do niego zmuszano w podstawowce
fresita, tez tak mysle jak ty - co innego dodatkowe malowanie czy tance, ale nauka jezyka obcego w sztcznych warunkach - o nie. tez kiedys uczylam niemieckiego w 1-3, tez uwazam, ze to sie mija z celem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniąt
za stara na te numery
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:08, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
mk, napisał: | nasza Kasia chodzi na angielski w przedszkolu
nie płacę dużo więc nie będzie mi szkoda jak się mało nauczy |
Mój Mareczek też chodzi, zna sporo słówek. Kiedyś już je będzie kojarzył i będzie mu łatwiej
Ja jestem za nauką języka obcego w dzieciństwie. Sama uczyłam chłopaczka z 2 klasy podstawówki, lepiej wszystko chwytał i lepiej mówił, niż licealiści
Ostatnio zmieniony przez Aniąt dnia Czw 20:09, 24 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mk,
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpackie
|
Wysłany: Czw 21:24, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | Edwarda napisał: | Ja tam wolę zabawy na placu zabaw albo na basenie
Sorry, ale taka wczesna edukacja językowa jedynie z "wyścigiem szczurów" mi się kojarzy. |
bingo, tez tak mysle, jak mnie zainteresowal niemiecki, to sama sie go nauczylam w niecaly rok, na dodatkowych materialach od mojej germanistki, bez lekcji prywatnych, angielskiego nei cierpie do dzis, bo mnei do niego zmuszano w podstawowce
fresita, tez tak mysle jak ty - co innego dodatkowe malowanie czy tance, ale nauka jezyka obcego w sztcznych warunkach - o nie. tez kiedys uczylam niemieckiego w 1-3, tez uwazam, ze to sie mija z celem. |
wszystko zależy od dziecka i od nauczyciela Moja Kasia jest zachwycona "lekcjami" pani uczych ich poprzez zabawę,np.pokazują sobie zwierzątka -naśladują ich odgłosy i nazywają po angielsku,
nic nie dzieje się na siłę i nie ma przymusu,
Edwarda napisał: | Ja tam wolę zabawy na placu zabaw albo na basenie
Sorry, ale taka wczesna edukacja językowa jedynie z "wyścigiem szczurów" mi się kojarzy. |
ja tego tak nie traktuję, gdyby moje dziecko nie chciało chodzić na angielski (tak jak syn koleżanki,który płacze przed każdą lekcją) to bym je do tego nie zmuszała,
jeśli ona czerpie radość z tych "lekcji" i po każdym angielskim chwali się czego to się dziś nauczyła to dlaczego mam ją tego pozbawiać?
Kasia ma już 5lat i wierzcie mi potrafi wyrazić swoje zdanie na dany temat i to dobitnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
userQa
pierwszy wykres
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:46, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
a co z mamą, która nie jest gadatliwa z natury? bo ja nie umiem tak gadać non stop o tym, że obieram ziemniaczki czy zmywam naczynia a widzę, że mój synek jest bardziej obserwatorem niż gadułą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 23:34, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ja nie umialam mówic do niemowlaka.....
i nie gadalam...
za to moj maz....gadal non stop...
nie wiem czemu tak milam, czasami sie zmuszalam, jak mi sie przypomnilo ze "tak trzeba"...
|
|
Powrót do góry |
|
|
userQa
pierwszy wykres
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:04, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dona u mnie podobnie, mąż bardziej rozgadany a miało to widoczny wpływ na twojego synka, na jego mowę ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 7:41, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Aniąt napisał: | mk, napisał: | nasza Kasia chodzi na angielski w przedszkolu
nie płacę dużo więc nie będzie mi szkoda jak się mało nauczy |
Mój Mareczek też chodzi, zna sporo słówek. Kiedyś już je będzie kojarzył i będzie mu łatwiej
Ja jestem za nauką języka obcego w dzieciństwie. Sama uczyłam chłopaczka z 2 klasy podstawówki, lepiej wszystko chwytał i lepiej mówił, niż licealiści |
Ja nie mam nic przeciwko nauce-zabawie dzieci w angielski w przedszkolu czy latach wczesnoszkolnych! Nawet jestem za!
Jednak odmienne zdanie mam na temat robienia tego z niemowlakiem!
Fiamma też coś takiego czytałam - tyle że w gazecie o dzieciach
I jeszcze było o tym, że wiele czasu rodzice poświęcają na zajęcia dodatkowe, kursy duperele a zdecydowanie za mało na bycie z dzieckiem i uczenie go choćby empatii czy postawy szacunku do starszych i słabszych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Pią 13:57, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
edwarda zgadzam się co do późnijszych lat, ale chyba rocznemu maluchowi łatwiej i weselej puszczać angielskie piosenki niż robić pogadanki o staruszkach...?
nie wyobrażam sobie zaczynaćnauki języka w 4. klasie. to kucie słówek a nei nauka! mam porównanie bo jednego języka uczyłam się od 6rz. - i w tym języku pracuję, nierzadko myślę, gadam do siebie, drugiego od 16rz. - ten drugi wymagał kupę pracy, a każda przerwa to regres (teraz mam wrażenie, ze zdania bym nie wydukała, choć zdawałam zeń maturę). Zaś z języka ktory zaczęłam w wieku 24 lat - po roku nie pamiętam nic!
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:45, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
abeba, ja mam dokladnie odwrotnie niz Ty
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19992
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:48, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Mi się zawsze zdawało, a może nawet gdzieś czytałam, że uczyć języka powinno się dziecko jak najwcześniej, gdyż gdy jest młodsze szybciej łapie, zapamiętuje i się uczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:52, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
gorzej, jesli to dziecko czuje sie przymuszane, a u mnie tak bylo. najlepiej wchodzi do glowy to, co poznaje sie z pasją
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:07, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
JA nauczalam ang w klasach 1-3 i to byly same gry, zabawy i piosenki. Przy zastosowaniu technik dzieki ktorym dzieci latwo zapamietywaly, cwiczenie pamieci itd. Dzieciaki to uwielbialy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|