|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:47, 29 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
właśnie u nas z podobnego powodu co u fiammy, no i chyba jednak jest jakiś niż lekki i mniej dzieci teraz.
Koleżanka miała okazję zapisać córkę do żłobka z unijnym dofinansowaniem ZA DARMO, zrezygnowała na rzecz państwowego, bo dofinansowania są na rok kalendarzowy a nie szkolny, i jakby na kolejny rok nie dostali kasy z UE, to potem przez pół roku musiałaby płacić 900 zł czesnego samego. Bo jednak prywatne żłobki są sporo droższe niż państwowe, ale przedszkola już nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 6:24, 26 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
rady dla krówki w tym wątku, jak prosiła Edwarda.
krówko, ja nie wiem, czy bardzo się przyczyniłam do odporności dzieci, ale od zawsze robiłam kilka rzeczy w tę stronę:
- nie wychodzą z domu bez śniadania lub szklanki ciepłego mleka z masłem i miodem,
- spacery w każdą pogodę, ale w okropną nie za długie,
- katar nie blokuje nas w domu,
- szybkie reagowanie na przeziębienia (miód, Lipomal, witaminy - najlepiej owoce),
- urozmaicona dieta (moi kochają jeść), by brzuchy były pełne (zwłaszcza w zimne pory),
- osobiście nie przesadzam z "zimnym chowem", ja lubię ciepło i nie zakręcam kaloryferów na noc w imię idei, a nawet ubieram dzieci w bardzo ciepłe piżamki (jak się rozkopią i zmarzną, to łapią katar),
Ale jak mówię - nie mam pojęcia, gdzie leży sekret odporności niektórzy rodzice bardzo się starają, a dzieciaki chorują. Inni mają w nosie "zasady" i nie maja kłopotów z chorobami. Zagadka
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:01, 26 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
oj dzięki Jola.
Ja robię niby to samo,a le mam wątpliwości. Moje dziecko nawet na kp było chore jak ząbkowało, jak ktoś przyniósł coś i załapał. Nie wiem czy taki wrażliwy, czy geny, czy moje błędy.
W domu mamy raczej chłodno nawet latem. Ja ubieram go na cebulkę, choć może za ciepło.
Czy czapka w maju, latem to konieczność. Jeśli tak to jaka. Na zachodzie dzieci chodzą boso i bez czapki, a u nas to jakoś inaczej.
Jak sezon grypowy się zaczyna to unikam chorych, bo za szybko łapię. Może powinnam własnie chodzić w takie zapowietrzone miejsca. Im więcej kontaktów tym lepiej z zarazkami??
Ostatnio sezon podwórkowy więc piaskownica, trawa, ogród wszystko bierze do buzi ale staram się nie panikować może to go jakoś "zaszczepi".
Mam sporo pytan bo ja w przeszkolu chorowałam na maxa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:27, 26 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
A Ty myślisz że dzieci kp nie chorują? zdecydowanie chorują, szczególnie gdy jest starsze i młodszemu przynosi. Moja córka od września poszła do przedszkola, długo miała jedną z lepszych odporności, trochę chorowała ale to katar i lekki kaszel. Dopiero teraz w lutym była taka epidemia że ją rozłożyło na dłużej i teraz w maju. Głównie to podwórko hartuje, ona robi wszystko sadzi warzywa, zbiera z dziadkiem trawę podlewa warzywnik i wiadomo jak po tym wygląda mokra brudna i mega szczęśliwa Jak Jola napisała, pełny brzuszek to podstawa. Zimą zaczęła mi mniej jeść i ją zaczęły brać choroby. Ja swojej już długo podaję omegę z wit C i D.
Prawda jest też taka że dziecko musi swoje przechorować, ważne żeby to były drobne infekcje a nie poważne choroby.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:28, 26 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Mój dwulatek raczej bez czapki chodzi. Chyba że bardzo wieje albo jest mocne słońce. Ja wyznaję zasadę, że dziecko "chodzące" powinno mieć jedną warstwę ubrania mniej niż dorosły a i tak sprawdzam czy się nie poci za nadto i najwyżej coś mu tam ściągam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:30, 26 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
O jedną warstwę więcej, tak mi się wydaje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:45, 26 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Justek napisał: | O jedną warstwę więcej, tak mi się wydaje |
Więcej to niechodzące
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:53, 26 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
ja o jedną więcej
jak za lekko to babcie komentują
czapka też konieczność ale mały ma ponad rok dopiero i widzę ze wszystkie dzieci w czapach nawet w sklepie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 9:07, 26 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
krówka napisał: | ja o jedną więcej
jak za lekko to babcie komentują
|
W d... mam to co babcie mówią. Moje dziecko i ubieram je jak uważam za stosowne. Jakbym chciała mu ubierać jedną warstwę więcej niż wkłada moja mama to by mi się chyba dziecko rozpuściło z gorąca. Dziecko, które chodzi zużywa zdecydowanie więcej energii niż dorosły pokonujący ten sam dystans więc siłą rzeczy bardziej się poci.
Nianię musiałam mocno prostować żeby mi młodego zimą nie przegrzewała.
U nas system zimnego chowu i nie przesadzania z higieną (dziecko brudne=szczęśliwe) na razie się sprawdza. Młody nigdy nie był poważnie chory. Katar miał może 3-4 razy, raz niewielki kaszel, gorączka dwa razy (w tym raz po szczepieniu). Wiadomo, że przedszkole zweryfikuje wszystko ale na razie jest OK.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:21, 26 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
oj my też brudasa mamy i coraz bardziej mi się to podoba. Sasiadka robi wielkie oczy jak młody wyciąga trawę z buzi. Pyta mi się czy on tak zawsze? Czy ja nie mam chusteczek nawilżających, bo ona ma zawsze przy sobie. Młody miał brudne rączki od grzebania w ziemi a ona jeszcze coś tam mówiła... Ja unikam tych ściereczek. Wolę mycie w wodzie, ale na jakieś wyjścia biorę.
Staram się robić po swojemu ale komentarze są.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 9:25, 26 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
ja dopiero teraz stałam się maniakiem czyszczenia łapek, ale mała ma owsiki. I tak myślę, że przecież mogła je złapać np. w piaskownicy i mi się odechciewa
Ale to pierwsze takie nasze doświadczenie.
Ubieram córkę jak siebie, syna lżej, bo mała mi szybko marznie, młody nie. Mimo że oboje są w ruchu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 9:34, 26 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Ręce czyszczę - wiadomo - po zabawie z psem, po zabawie na dworze, przed jedzeniem itp. Bardziej staram się nie przesadzać z czyszczeniem wszystkiego dookoła, dotykaniem różnych rzeczy itp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:40, 26 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
rety owsiki??? o zgrozo?
bąblowce to słyszałam od psich kup. Kto w Polsce sprząta po pupilach???? W moim mieście są kosze na pisie kupy ale nieużywane.
No to wymiękam.
Mamy piaskownicę koło domu zakrywamy jak się nie bawimy. Na palcu zabaw nie pozwalam się bawić w pisku, żwirku dla kotów ... brrrrr
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 9:45, 26 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
no, z owsikami mamy "szaloną" przygodę równie dobrze mogła zarazić się w przedszkolu, kto wie.
Do tej pory stosowałam zasadę "dziecko brudne to szczęśliwe", ale wizja nawrotu pasożytów mnie paraliżuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:59, 26 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
w przedszkolu to słyszałam, ze są... owsiki
nie czyszczę go co chwilę bo nie dałabym rady.
Przed jedzeniem i po powrocie z domu, po spacerkach, po zabawach z psem itp.
A jak sie dowiedziałaś o tych owsiakach??
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 71, 72, 73 ... 82, 83, 84 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 71, 72, 73 ... 82, 83, 84 Następny
|
Strona 72 z 84 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|