Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jestem sobie przedszkolaczek
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 82, 83, 84  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
espree
za stara na te numery



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:38, 06 Sty 2010    Temat postu:

Ja też z tych co robią wszystko, gdy dziecko nie śpi. Jak się nie ma wyjścia to naprawdę można stanąć na głowie i jakoś sobie to zorganizować. Przy Antku nie używam jedynie chemii, czyli nie myję łazienki i podłóg.
Jak młody śpi to ja mam czas wolny Cool

kukułko, myślę, że z dwójką małych dzieci nie będzie Ci zbyt lekko. Przypuszczam, że ten optymizm teraz to hormony ciążowe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:55, 06 Sty 2010    Temat postu:

e tam. jak planowałam drugie to optymizm też był a hormonów ciążowych nie. Mruga że lekko będzie to nie mówię. Ja tylko mówię że to się DA zrobić i mieć choćby jeszcze godzinę na dobę na czytanie dla siebie w tym wszystkim. . Ja tam lubię jak mam dużo do roboty (byle w domu a nie poza Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
espree
za stara na te numery



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:09, 06 Sty 2010    Temat postu:

Ha, przypuszczam, że wszystko da się zrobić Mruga
Mam na osiedlu mamę 3 córeczek, z których najstarsza jest w wieku przedszkolnym. Latem wbijała mnie w kompleksy wychodząc 2 razy dziennie na spacer, teraz jak ja się zwlekam z łóżka to ona wyjeżdża z klatki 2 osobowym wózkiem, bo odprowadzają najstarszą do przedszkola. W KAŻDĄ pogodę... Shocked Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gagusia
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:32, 06 Sty 2010    Temat postu:

Frejda napisał:


Tylko 15 minut? Iza pod zabawką potrafi się bawić 40-50 minut. To fajna zabawka, w którą uderza i ona zaczyna grać. Na macie tez jest w stanie wytrzymać około pół godziny.


Frejdo, dostałaś święte dziecko... Moje młodsze wytrzymywało w foteliku około 30 sekund, w czasie których drżącymi z pośpiechu rękami szykowałam sobie kanapki, po tym czasie już przy akompaniamencie wrzasków, że natychmiast mam wziąć na ręce.

Gotowanie w chuście było dla mnie możliwe, jak wrzuciłam na plecy w wieku 4 miesięcy, to rzeczywiście inna jakość noszenia i wykonywania prac domowych, ale niestety przy gotowaniu się raczej nie biega po całym domu, a Młody lubi być raczej w ciągłym ruchu, a nie na mamie siekającej cebulę czy obierającej ziemniaki. Noworodek na plecach to nie na mój poziom zaawansowania chustowego fiu-bździu, a z przodu okropnie mi przy tych domowych robotach przeszkadzał, bo zasłaniał albo nie sięgałam.

Acha, Mario, moim zdaniem źle się wyraziłaś pisząc "tak bywa" Mruga , tak po prostu jest. Karmienie w chuście to zdaje się w pozycji kołyski, której mój mały nie tolerował, zresztą był chyba za duży od urodzenia, więc karmiłam na fotelu - starszy nie przepuścił żadnego razu, żeby nie mieć natychmiast serii strasznie ważnych potrzeb, wymagających nieraz przerwania karmienia albo przemieszczania się z noworodkiem przyssanym do piersi i nalewania soczku, bo właśnie się skończył. Teraz to już spoko, nieraz jest tak, że ja gotuję obiad, a chłopcy się bawią razem, tzn. Stasiek np. gania z pokoju do pokoju i wrzeszczy jakieś niezrozumiałe dla mnie hasła, a Krzysiek siedzi w przedpokoju, patrzy i zaśmiewa się cały zachwycony. Gorzej, jak obaj wyją, bo jeden się walnął w głowę a drugi został obrabowany z używanej aktualnie zabawki, wtedy mam ochotę natychmiast emigrować na księżyc...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:03, 06 Sty 2010    Temat postu:

he ale karmić można też pionowo w chuście (tak robiłam)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:16, 07 Sty 2010    Temat postu:

Kukułko, niektórych dzieci - tych z problemami bioderkowymi - nie wolno nosić w pozycji kołyski.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:34, 07 Sty 2010    Temat postu:

Gagusiu, swietny opis Wesoly(wiem ze czasem wcale nie jest ci do smiechu Mruga ) chodzilam kiedys na nauczanie indywidualne do jednej dziewczynki, gdzie byla 5 dzieci- wszyscy chodzili jak w szajcarskim zegarku, mieszkanie lsnilo, pani wiedziala kiedy ma jechac po starsze do szkoly, kiedy na ang a w miedzy czasie usmazyc nalesniczka rocznej Basi, a potem na taniec ze srednia...olaboga, ja mialam wtedy 5 miesieczne i ledwie sie wyrabialam...fakt, ze nie pracowala, maz biznesmen, zaplecze finansowe ogromne co bylo widac po zabawkach chociaz i ubraniach, ale organizacja godna podziwu Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniąt
za stara na te numery



Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:52, 07 Sty 2010    Temat postu:

fresito, to niesamowita kobieta. Czasem ktoś ma czas i pieniądze, a brakuje mu cierpliwości i podejścia do jedynaka...

Gagusiu, czyżbyś opisywała moje życie po narodzinach Martusi? Mruga

Trzymajcie się. Ja mam dwoje starszych, samodzielnych dzieci, które jednak potrafią doprowadzić do szału... Ciekawe, czy dadzą Maleństwu pospać...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:53, 07 Sty 2010    Temat postu:

fiamma wiem wiem ale przecież karmić można w pozycji pionowej- i tak robiłam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:53, 07 Sty 2010    Temat postu:

kukułka napisał:
fiamma wiem wiem ale przecież karmić można w pozycji pionowej- i tak robiłam

Nawet nie wiem jak
Zresztą wszystko zależy od typka, jaki Ci się trafi
moj jest trudniejszy do karmienia od Dobrusi
czasem nie chce jednej piersi, czasem nie chce się karmic na leżąco a czasem się chce karmic tylko na leżąco, nauka przystawiania tez długo trwała.
Warto być przygotowanym na to, że drugie dziecko może okazać się zupełnie inne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frejda
za stara na te numery



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:07, 07 Sty 2010    Temat postu:

[quote="Gagusia"]
Frejda napisał:

Frejdo, dostałaś święte dziecko... Moje młodsze wytrzymywało w foteliku około 30 sekund, w czasie których drżącymi z pośpiechu rękami szykowałam sobie kanapki, po tym czasie już przy akompaniamencie wrzasków, że natychmiast mam wziąć na ręce.


Szczerze, to nie wiedziałam, że jestem szczęściarą. Myślałam, że tak jest i wszytskie tak macie Wesoly Tym bardziej Was podziwiam.
Zawsze jemy śniadanie razem z nią, ona siedzi w foteliku i patrzy co my wkładamy do buzi ( wyraźnie jest tym zainteresowana). Wspólne śniadaniowanie trwa około 45 minut i ona siedzi. Ostatnio z gryzaczkiem, który ją strasznie interesuje i zabija poczucie nudy.

A tak sobie myślę, czy nie może to być wynikiem częstego karmienia i bycia przy cycusiu, zasypianiu przy nim.
Iza cycka traktuje tylko i wyłącznie jako dawcę jedzenia Wesoly Nigdy tez przy nim nie zasypia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:28, 07 Sty 2010    Temat postu:

mój 45 min to nawet teraz nie wysiedzi (teraz w fotelu to maks 3 minuty). I to bynajmniej nie dlatego że chce do mamy tylko zwiedzać świat. Wątpię że to ma związek z karmieniem. Z moim małym było tak że on szybko oglądał co było do obejrzenia i szukał czegoś nowego co musiał zdobyć SAM. Myślę że tu chodzi raczej o przyzwyczajenia percepcyjne i przetwarzanie informacji. Nie bez znaczenia jest też płeć-chłopcy często są bardziej ruchliwi. Mnie się często zdarza od początku że słyszę że po zachowaniu K widać że to chłopak,nawet gdy jako niemowlę wyglądał ze swoimi długimi rzesami jak dziewczynka i często był z dziewczynka mylony gdy akurat siedział nieruchomo np i z zachowania nic nie można było wywnioskować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
channel
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:12, 07 Sty 2010    Temat postu:

Kukułko, na ruchliwość dziecka nie ma wpływu pleć! Są różne typy osobowości (nawet dzieci prezentują różne modele) i to one wpływają na sposób zachowania. Zależy jaki egzemplarz Ci się trafi Mati - spokojny, powolny w stylu flegmatyka, Ola - ruchliwa temperamentna cos ok. sangwinika z domieszka choleryka. U siostry - dziewczynka i chłopiec - oboje spokojni. Nie generalizowałabym w takim zakresie.
Zawsze piszesz że Krzyś to tak ruchliwy chłopiec, że bardziej sie nie da. Wierz mi - da się. Kolejny Wasz maluch może bić brata na łeb i na szyję swoim zachowaniem.
Pewnie, ze da się siedzieć w domku i wychowywać dzieciaczki. Da się nawet znaleźć chwilę dla siebie i męża. Ale chyba ku własnemu zdrowiu psychicznemu, należy dopuścić do głowy ewentualność iż będą dni że będę miała ochotę oboje wyrzucić przez okno, a mimo to będę wspaniałą matką!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:25, 07 Sty 2010    Temat postu:

no litości przecież dopuszczan taka mozliwosc! Czuje się tylko jakby wszyscy na forum mnie przekonywali że NIE dam rady.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:50, 07 Sty 2010    Temat postu:

kukułka napisał:
no litości przecież dopuszczan taka mozliwosc! Czuje się tylko jakby wszyscy na forum mnie przekonywali że NIE dam rady.

nie o to chodzi, nikt w to przeiceiż nie wątpi.
Mnie tylko przeraża nieco Twój hurra optymizm. mam wrażenie, ze nie dopuszczasz myśli, że może być bardzo bardzo ciężko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 82, 83, 84  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 82, 83, 84  Następny
Strona 19 z 84

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin