|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:43, 07 Lip 2008 Temat postu: Jestem sobie przedszkolaczek |
|
|
Zaczeliśmy Amelię przyzwyczajać do przedszkola, chodzę na zajęcia wakacyjne z nią. Narazie jest zachwycona, ale wiadomo dlaczego- ja siedzę przy stoliku...Mam zatem pytanie do doświadczonych mam jak najlepiej przygotować dziecko do przedszkola, co radzicie, żeby we wrześniu nie było tragedii
|
|
Powrót do góry |
|
|
channel
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:28, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
To dobrze, ze przedszkole ma program adaptacyjny ( wakacyjne zajęcia ). Wszystko zalezy od dziecka. Jedne przyzwyczajają się szybciej, inne wolniej. Dowiedz się, czy w grupie obowiązkowe jest "spanie". Czasmi to ono jest dla dziecka stresujące. Boi się, ze jak zaśnie, to mama nie przyjdzie. Dobrze jest przez pierwsze dni nie zostawiać dziecka na caly dzień. Najpierw krótko np. od 8 do 12, a potem systematycznie wydłużać czas. Zawsze nalezy informować, kiedy się przyjdzie, np. po zupce, po spaniu, po podwieczorku. To posiłki w przedszkolu wyznaczają czas dzieciom.
Nalezy sie przygotować na "kryzys przedszkolny". Często jest tak, ze dziecko przez tydzień , dwa chodzi chętnie, a potem raptowanie zaczyna plakać i nie chce zostawać. To po prostu trzeba "przeżyć".
Nie wiem co Ci jeszcze napiasać. Pytaj, o to, co Ci tylko przyjdzie do głowy, postaram sie pomóc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:35, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
dziekuje, w przedszkolu nie ma spania, bo bylo to zbyt stresujace
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 19:52, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
ojej.. ja chyba nie pomoge..
bo u nas obyło sie zupełnie bezproblemowo i "bezbolesnie"
Od poczatku Piotrus był zachycony i tak jest do dzisiaj...
Ja nie miałam za bardzo czasu na przyzwyczajanie, przez tydzien chodził na pól dnia, po czym o razu na cały dzien..
nie płakał, nie marudził..
nie wiem czemu tak łatwo nam poszło...
wczesniej zdarzało nam sie zostawiac go tylko z babcią, co najwyzej na jeden wieczor, nie dłuzej...,
zawsze i wszedzie ze mna....
ale jak zobaczył skupisko dzieci.. i te zabawki.. to juz mama do szczęscia nie była potrzebna...
Miał dwa lata i 3 miesiące, jak zaczal chodzic do przedszkola, niektórzy twierdza, ze takie dwulatki łatwiej sie adaptuja niz trzylatki.. ale sama nie wiem..
W tym przedszkolu było wiele dzieci, takich maluchów dwuletnich, które widziałam caly czas płaczace..., za kazdym razem jak pojawialam sie w przedszkolu..
Trzymam kciuki za Amelkę...i za Ciebie!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
mk,
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpackie
|
Wysłany: Pon 22:01, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dona napisał: | ojej.. ja chyba nie pomoge..
bo u nas obyło sie zupełnie bezproblemowo i "bezbolesnie"
Od poczatku Piotrus był zachycony i tak jest do dzisiaj...
nie płakał, nie marudził..
nie wiem czemu tak łatwo nam poszło...
..
Trzymam kciuki za Amelkę...i za Ciebie!!!! |
u nas bardzo podobnie
więc nie pomogę
a żeby było ciekawiej to dzieci nie chciały wracać do domu z przedszkola
normalnie wychodziliśmy na patologiczną rodzinę
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:31, 08 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
hehe, ja pamietam, jak ryczalam, jak mnei chcieli z przedszkola do domu zabrac
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnnaMaria
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:58, 09 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
ja chciałam iść do przedszkola i nie miałam żadnego "adaptacyjnych" zajęć...moja siostra plakala na początku, ale potem juz bez problemu:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:24, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
dzisiaj mąż próbował ja zostawić na pół godz, ale niestety, nie udało się cały entuzjazm z jej strony znikł juz tak bardzo jej sie nie podoba ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:13, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:23, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
channel
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 13:46, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Fresitko, to normalne Świadczy tylko o tym, że Amelka jest świetnie rozwijającą się 3 latką.
Może spróbujcie najpierw "wyjść" w przedszkolu do toalety, albo na korytarz "jedną nogą" zobaczyć czy ktoś nie idzie. Będzie to pierwsze takie mini, mini zostawienie małej na chwilę samej w sali przedszkolnej. Jak zaakceptuje wasze wyjście to toalety - moze potrwać to kilka razy - spóbujcie czytać gazetę na korytarzu przed salą przedszkolną. Dopiero potem próbować zostawić ja na chwile i wyjść po cos do ogródka. Ważne, aby jej o wszystkim mówić i uzyskać zgodę. I zawsze dotrzymywać słowa. Jeżeli powiesz, że bedzie Was widziała przez okno, to MUSI Was widzieć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:02, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
dzisiaj tak zrobilam, wytrzymala moze ze 2 minuty wyszlam na korytarz bo szwagierka zadzwonila, potem Amelka sie dolaczyla. Podoba mi sie to przedszkole, te panie sa naprawde mile i pelne poswiecenia, podziwiam je za ich ciezka prace.
Wczoraj jak moj maz z nia pojechal zostal ulubiencem dzieci- szczegolnie chlopcow, panie sie smialy, zeby sie zatrudnil jako kolejna "ciocia" wymyslal zabawy, chlopcy w niego zapatrzeni, jak powiedzial ze nie wolno czegos robic, to zaden sie nie ruszyl
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:04, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
to synek by wam sie przydal
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:04, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A powiedzcie czy to zależy od tego, czy dziecko jest przyzwyczajone rozstawać się z rodzicami czy nie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
channel
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:12, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
fiamma75 napisał: | A powiedzcie czy to zależy od tego, czy dziecko jest przyzwyczajone rozstawać się z rodzicami czy nie? |
Bardzo często - tak. Maluch, który już wcześniej zostawał pod opieka innych osób, wie że mama znika na jakiś czas, a potem wraca. Też zalezy czy opiekunka przychodziła do domu i zostawala, czy np. zabierala dziecko do siebie. Łatwiej jest dzieciom, które były zabierane do domów opiekunek. Wiedzą, że mama i tata idą do pracy, a ono do - niani czy żlobka. Po południu wszyscy wracają do domu.
Maluch, którego calym światem był dom rodzinny, trudno buduje sobie poczucie bezpieczństwa bez domu i rodziców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|