|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:19, 17 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ja jeszcze przed porodem sobie zrobiłam tabelkę taką jaka jest w książce i na początku notowałam. Ale potem już się zaczęłam gubić kiedy sie zaczyna jedno karmienie, kiedy drugie, aktywności nie ma prawie w ogóle, czy sen 10 minut to jest prawdziwy sen itp. No zobaczymy, mam nadzieję, że za jakiś czas uda mi się jakiś porządek ustalić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19995
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:28, 17 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
ika, a jak Ci śpi 10 h w ciągu dnia, to co w nocy?
elwirra, bo takie małe dziecko jeszcze tej aktywności ma jak na lekarstwo
na początku to mój jadł co 3 h właściwie na przemian ze spaniem. Dopiero potem zaczęłam zauważać tą 'aktywność'
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:11, 17 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
W nocy od ponad miesiąca zawsze przesypia bez marudzenia od 22 do 13, przy czym jedno spanie trwa min 6-8 godzin bez jedzenia, reszta po 2-3. A są dni właśnie, że cały dzień śpi dosłownie (np. tydzien temu w sobotę, tylko sie budził jeść i spał od nowa ), ale sa tez takie że nie zaśnie ani na chwilę, ale nie zauważyłam, zeby przez to był jakiś marudniejszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:22, 17 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
ika napisał: | Z dzieciństwa bardzo dobrze pamiętam jakim koszmarem było dla mnie spanie w dzień. W sumie zwykle po czasie zasypiałam, ale w przedszkolu mysmy juz nie spały w dzien a był obowiązek leżakowania i wszystkie dzieci z chęcią szły spac a ja się koszmarnie nudziłam i chciało mi się płakac, że musze leżeć cicho i najlepiej nie oddychac |
U mnie dokładnie tak samo!
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:00, 17 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj u nas jedzenie z aktywnością na zmianę było Obudziła się po 7 i dopiero jakieś pół godziny temu zasnęła! Przez cały dzień jakaś marudna była. Mam nadzieję, że teraz pośpi dłużej
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19995
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:25, 17 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
u nas to się nie sprawdzało
jeśli nie wyspał się w dzień i był marudny - noc też była porażką. dotąd tak jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:35, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
justek, pisałaś że nauczyła się spać w łóżeczku. Stosowałaś rady z książki? Ile czasu to zajęło? Bo u mnie się to za nic nie chce sprawdzić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:45, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
elwira jak dobrze pewnie pamiętasz ja na poczatku spała z LEonem bo tak mi było wygodnie. Obecnie Leon w dzień śpi tam gdzie zaśnie. Ja widze, ze bardzo marudzi i wiem, ze to ze zmęczenia to idziemy do mojego łóżka i tam zasypia, a ja się wymykam z łóżka. Jak zaśnie na kanapie w salonie to tam śpi i go zostawiam. Wieczorem natomiast po kąpieli kłade się z nim do łózka i zasypia u nas. Po północy go karmię jak ide spac i go odkładałm do jego łóżka, aż do rana tak, że cała noc łózko mamy dla siebie z mężem. Po pierwszej pobudce rano zostaje już u nas. Bez problemu się przyzwyczaił do odkładania, chociaż przez 3 miesiące spał z nami bez przerwy. On po tym zasnięciu pierwszym na noc jest już taki rozespały, że nic chyba by go nie obudziło
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:51, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ja nie pamiętam co było w tej książce ale ja starałam si żeby czuła się bezpiecznie w swoim łóżeczku,starałam się żeby często leżała w nim, głaskałam ją wtedy, karuzelkę później w łóżeczku zamontowałam ale zawsze jak miała iść spać to zdejmowałam. Przede wszystkim zawsze jak zasnęła to odkładałam ją. Jak się rozpłakała to nie podnosiłam jej od razu tylko chwileczkę połaskałam i powtarzałam jak mantrę że jest bezpieczna że to jej łóżeczko. MOże nie rozumiała ale sam ton głosu ją czasem uspokajał. Oczywiście robiłam tak gdy to był taki delikatny płacz np. z tęsknoty (spokojnie szybko nauczysz się rozróżniać rodzaje płaczu)
Ale pamiętaj że każde dziecko jest inne, moja była ugodowa od samego początku, lubiła swoje łóżeczko i ze snem to miałam bosko. DOpiero potem zaczął się ból jak przestała w nocy spać
I u mnie nie sprawdzało się absolutnie karmienie na leżąco w dzień bo bardzo szybko moja obecność stała jej się niezbędna żeby mogła spać i jak ja leżałam z nią to spała a jak wstawałam to natychmiast był płacz. wtedy postanowiłam ją przestawić, trochę było bolesne jak płakała w łóżeczku ale wtedy ją brałam przytulałam, oczywiście mówiłam że jest bezpieczna itp. i odkładałam. Pierwszy dzień to naprawdę było ciężko ale już na drugi dzień było znacznie lepiej a od trzeciego znów zaakceptowała że śpi się w łóżeczku. Ale podkreślam że każde dziecko jest inne i to co sprawdzało się u mnie nie musi u kogo innego. Przede wszystkim nie łam się! Będzie lepiej! Podejrzewam że też poziom hormonów Ci w tym momencie ostro leci w dół bo ja w podobnym czasie miałam wszystkiego dość i byłam załamana i stwierdziłam że z niczym sobie nie radzę. Będzie dobrze
Ostatnio zmieniony przez Justek dnia Wto 18:58, 03 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:13, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Ja próbuję do niej gadać że to jest sypialnia i tu śpimy, że to jej łóżeczko, że jestem koło niej, głaszczę ją, żeby czuła sie bezpiecznie itp. Wczoraj mi się udało ją uśpić, ale po kilku minutach zaczęła płakać. I zawsze jak zacznie płakać, to jak po chwili nie przyjdę przekształca się to w wisk i wtedy trudniej ją uspokoić. Dzisiaj widziałam że jest śpiąca, nawet sie z mężem śmialiśmy że tak się jej oczy zamykają jak nam jak jesteśmy niewyspani a trzeba siedzieć na wykładach I ziewała, więc na pewno była zmęczona. A mimo to po wszystkich czynnościach które już któryś raz robiłam tak samo, nie chciała zasnąć i tylko coraz bardziej płakała. Może jak bym 100 raza próbowała, to by się udało, ale obecnie nie widzę sensu..
Ika, moja w nocy też jakoś głębiej śpi jak już raz zaśnie, może też dlatego że jest całkowicie ciemno. Tylko w dzień jednak wolałabym żeby spała cczasem w łóżeczku, bo wtedy nie muszę cały czas byc przy niej i bym mogła czasem coś zrobić w domu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:31, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
A jak nie śpi w łóżeczu to dlaczego musisz być przy niej? Jak zaśnieu u nas w łóżku to go tam zostawiam samego. Przecież nie sturla się ze środka łózka, jak on się nawet na bok nie umie przekręcić. Tak samo w salonie jak zaśnie na wersalce rozłożonej, bo tak sobie biwakujemy cały dzien, to też nie spadnie. Jak widze, że zasypia to się od razu zmywam i ide do swoich zajęć. Mój na szczęście nie ma problemu, z tym ze go zostawiam, czasami jeszcze dobrze nie zaśnie, ale widze, że jest w fazie, że juz nie kuma i tak zamyka oczy i lekko rozchyla jeszcze i patrzy na mnie, to wiem, że moge go zostawić a on już zaśnie na 100% W dzień go też do łóżeczka nie nosze bo też się obudzi.
Tylko dwie opcje spania w dzień - zaśnie tam gdzie leży w czasie karmienia, a nie karmię go trzymając na rękach, tylko zawsze leżąc na boku i on koło mnie. Jak widzę, że mrużu oczy to zaśnie na pewno.
A druga opcja to jak widze, że już marudzi to sama ide z nim do sypialni i tez zwykle zasypia przy karmieniu, albo trzeba mu jeszcze chwilkę pośpiewać i głaskać po główce to zasypia momentalnie.
Elwira mój też w tym wieku miał taki moment że jadł i zasypiał przy jedzeniu i się budzil za chwilkę. Gdzies tu o tym pisałam to sobie zobacz kiedy to było i ile Leon miał wtedy. Z tydzien to trwał na pewno. Zreszta każde dziecko jest inne.
Ostatnio zmieniony przez ika dnia Wto 20:47, 03 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:57, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
A jak zaśnie to próbowałaś ją odłożyć? Możesz ją karmić w rożku najlepiej na siedząco i jak zaśnie to ją odkładać. Jak będzie w rożku to nie będzie tak bardzo czuła że ją przekładasz
|
|
Powrót do góry |
|
|
elusiaczek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:08, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
ika, jak zaśnie w salonie to się boję, bo kanapa trochę wązka, a ona się potrafi w poprzek łóżeczka przekręcić, więc wolę nie ryzykować. A na łóżku ją zostawiałam, ale od razu się budziła.
Justek, może spróbuję tak jak mówisz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:27, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
zastawiałam dziecko poduszkami albo rogalem i zostawiałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:55, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Dokładnie, poduszkami, albo kołdrę w rulon i dookoła ją obłóż
Mój się nie przesuwa zbytnio. Max o jedną szerokość jego ciała. I z boku na plecy, albo na brzuch potrafi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|