Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kryśka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:55, 10 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
ika napisał: | Nana szczerze mówiąc chyba do 2-3 lat bym obierała, chociaż nie wiem dlaczego, chyba, żeby mu gdzieś nie siadła, na wyrostek na przykład. |
Zapalenie wyrostka od skórki? Pierwsze słyszę - na tym etapie przewodu pokarmowego jedzenie już wystepuje w formie kupy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:51, 10 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ehm...nigdy nie zrobiłaś kupy i nie było tam kawałka skórki np z pomidora? Nie każdą skórkę zawsze da się strawić...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kryśka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:21, 10 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Problemy gastryczne np. po zjedzeniu pomidora ze skórką kończyły się u mnie zawsze na etapie żoładka.
Zdarzyło mi się i wymiotować, ale na pewno nie było to spowodowane mitycznym przyklejeniem sie skórki ale zjedzeniem niedojrzałego lub niedokładnie umytego warzywa i zatruciu chemikaliami, które znajdują się na skórce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19994
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:34, 10 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
w każdym razie, jesli nie efekt ten sam, to przyczyna jedna: skórka, której lepiej nie jeść.
a tak btw odnośnie chemikalii w skórce. jestem na nie uczulona i nawet jeśli sparzę i obiorę pomidora, to i tak mnie zsypie, więc to niestety przechodzi głębiej
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:20, 10 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
buba napisał: |
Pewnie, że najwięcej wartościowych składników jest w skórce, niestety pestycydów i innych dziadostw też. |
ale to inna sprawa, jak mam np. jabłko od teściowej, takie niepryskane z robalem to podobno w skórce jest dużo witamin...
poza tym - jak coś jest pryskane to przeważnie przenika też do środka, inaczej byłoby zbyt łatwo wyeliminować niezdrową żywność - obrać warzywo czy owoc ze skórki i już, a tak nie jest...
a o przyklejonej skórce to słyszałam od lekarza, że to mit
w który moi rodzice chyba nadal wierzą
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19994
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:07, 07 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
a tak właściwie od kiedy można dać dziecku całe jajko?
bo wszędzie piszą o tym żółtku tylko...
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:26, 07 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
miałam tabelkę, że po 9 lub 10 miesiącu. My tam jajecznicę często wspólnie jemy
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19994
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:31, 07 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
aha, w mojej tabelce było samo żółtko. My też jemy jajecznicę np. dzisiaj na śniadanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nana
za stara na te numery
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:18, 28 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
czy dajecie swoim maluchom płatki śniadaniowe, a jeśli tak to czy jakieś specjalne dla dzieci, czy zwykłe "dorosłe"? Te dziecięce są strasznie słodkie, a zwykłe kukurydziane.. nudne.. sama nie jem płatków, więc nie znam się na nich. Podpowiedzcie co kupować mojemu wszystkożercy, żeby było jak najlepsze
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19994
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:29, 28 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
mój na sucho wcina płatki kukurydziane.
A te bobovity, które teraz reklamują może Ci podpasują?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nana
za stara na te numery
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:19, 28 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
na sucho je wszystkie typy. Z resztą z mlekiem też. On pochłania wszystko Te bobovitowe też. Ale nie wiem, czy muszę kupować mu takie dziecięce, skoro wszystko inne je z dorosłego talerza. Pytam, bo może macie jakieś swoje spostrzeżenia, przemyślenia w temacie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18909
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:07, 28 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
chcesz dobrze, to daj mu prawdziwe müsli (ale nie dosladzane)
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19994
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:10, 28 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
ale prawdziwe musli to chyba twarde jest??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:13, 28 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Moja już czasem dostaje musli, fajne są te niekukurydziane tylko z innych zbóż (nie pamiętam jakich). Jak lekko namokną to super sobie z nimi daje radę a dodatkowo są suszone owoce
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nana
za stara na te numery
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:39, 28 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
może i to jest dobra myśl. Mój mały pożerać przepada za rodzynkami. Nie śmiejcie się ze mnie, bo ja nie jadam takich rzeczy i nie wiem ... z czym to się je.... musli z mlekiem? bo ja jogurt kojarzę, a wolę żeby śniadanko było na ciepło. A otręby któraś z Was poleca? smakowo to to dobre jest? no i czy dałybyście półtorarocznemu wszystkożercy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|