Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:17, 11 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Tak jak Polly napisała, można ale patyczkiem się osusza i nie używać octeniseptu. W n jest na roztworze wodnym i mimo że dezynfekuje to nie zasusza A jak po tygodniu kikut nie będzie mocno suchy to naprawdę warto spirytusu użyć. U starszej za chiny nie chciał odpaść aż zaczynał się slimaczyc użyłam spirytusu i zaraz było ok. U drugiej nie używałam octeniseptu tylko mydliny i co drugi trzeci dzień spirytus i po 15 dniach odpadł. Nawet mi położna środowiskowa powiedziała żeby nie używać octeniseptu właśnie ze względu na zawartość wody.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:33, 11 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
octanisept powoduje takie slimaczenie fuj, nawet do chirurga potem sie idzie z dzieckiem, bo zaczyna byc powazny stan.
Znam z życia dwie matki co po oktanisepcie wylądowały u lekarza z powaznym stanem.
Spirytus bardzo szybko wysusza u nas 8 dni i odpadł sam. A używałam góra raz dwa dziennie.
Można kąpac z kikutem ale szybko i potem dokładnie osuszyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:07, 11 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Nam nawet w szpitalu przy pierwszej kąpieli kikuta zamoczyli. Później dokładnie wysuszyli i na to wodny roztwór fioletu. Już nam kikut ledwo się trzyma, więc pewnie na dniach się go pozbędziemy, więc chyba można moczyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:10, 11 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
W szpitalu kąpali?
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:10, 11 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
koszatniczka, umknęło mi pytanie. Tak, o dziwo roczne dziecko się mieści, jestem w stanie ją w tym umyć i wody leję tyle samo - do kreski Wiaderko jest pod tym względem tak magiczne jak chusta - rośnie z dzieckiem.
Jako że pępowinki nie moczyłam, to i nie było potrzeby niczym pryskać, ani octenisept, ani spirytus. Dwa razy psiknęłam zgodnie z zaleceniami szpitalnymi octeniseptem, jak się zaczęło nadrywać i trochę krwi było, poza tym jak najwięcej na powietrzu. Łatwo miałam, sierpień
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:45, 11 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
babajaga napisał: | W szpitalu kąpali? |
No właśnie kąpali. Raz przyszli mi pokazać jak kąpać (i tak jak mówiłam, całe ciałko - bez główki - do wody), a kolejne dwa razy miałam kąpać sama. Przynosili tylko ciuszki na zmianę i ten wodny roztwór fioletu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:17, 11 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
To u nas kąpiel dopiero w domu. Ciekawe czy tamten szpital tak ma czy dlatego ze upalne lato.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:20, 11 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
U mnie w szpitalu też kąpali. Jak młoda urodziła się 15.30 to tego dnia nie kąpali tylko przetarli buzię ale na drugi dzień już kąpali, tzn myli pod kranem (jak tak kobieta wywijała tymi niemowlakami to my tak świetne to było )
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:22, 11 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
U nas w drugiej dobie pod kranem kąpali, wytarli i octenisept poleciał.
Jak widać jest tysiąc podejść i pewnie kilka słusznych, a rozsądek mówi, żeby nie trzymać mokrego, bez dostępu powietrza i z drugiej strony nie wypalić dziecku dziury w brzuchu spirytusem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:13, 01 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Pierwsza kąpiel za nami!!
Mała nie płakała, w ogóle podobało jej się w przeciwieństwie do kąpieli w szpitalu. Tylko nie wiem jak to się robi samemu, bo u nas ewidentnie dwie osoby były potrzebne
Może z czasem?
Udało się nawet główkę umyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:45, 01 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
wszystkie początki trudne. Na początku jest spory stres potem idzie łatwiej. Noworodek jest taki lejący potem łatwiej się chwyta i pielęgnuje. Fillmik już nakręciliście, ten obiecany
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:13, 22 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Filmiku nie udostępnię bo jednak to intymna sprawa. Musicie mi uwierzyć na słowo
ponieważ jesteśmy rodzinnymi i okolicznymi ufoludkami to nawet znajomi wpadli zobaczyć kąpiel w wiaderku
Już umiem sama umyć małą, śmiesznie się kręci podczas kąpieli.
Więc mogę polecić. Bobas zadowolony, a po pierwszym stresie przychodzi wprawa. Warto wcześniej obejrzeć filmiki na yt jak położne to robią - mają swoje patenty na wkładanie, mycie główki i pupy
a potem masaż i dziecię szczęśliwe i zrelaksowane
co do pępka - w szpitalu moczyli, tylko zalecali nie za długo kąpać. Ja normalnie myłam, nie codziennie i osuszała. Plus obmywałam specyfikiem który nam polecono. Więc spoko, bez fobii wodnej
|
|
Powrót do góry |
|
|
|