..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Dona

ja mam mnóstwo znajomych które nie karmiły piersią... i w dyskusjach skarżą sie ze w szpitalu przemycały mleko, bo nie pozwalano karmic mieszanka (!) i położne kazały piersią kiedy te przeciez nie miały mleka...

albo argumentują, ze dzieci karmione piersią choruja, a te wykarmione mm nie, albo tak samo .. wiec co to za odporność z mleka matki.....

teraz tez tłumacze mojej kuzynce podstawowe rzeczy, bo mi sie skarzy ze ma mało mleka, bo nie ma takich duzych piersi jak po porodzie...(2,5 mca córeczka)..

ika

U mnie dookoła tez wszyscy mm karmią. Jak pytam dlaczego to zawsze, że nie miałam pokarmu...Pamiętam wszystkie wizyty u lekarki (starsza kobieta) na szczepienia to non stop się mnie pytała, czy karmię piersią a jak mowiłam, ze tak to się cieszyła i mowiła dobrze dobrze, jeszcze tylko brakowało, zeby mi klaskac zaczeła, tak ją to cieszyło. To tylko pokazuje jak wiele matek przychodzi z dziećmi i nie karmi Smutny

Edwarda

Nana

Za to u mnie nie ma aż tyle mm-matek, a nawet więcej jest mam (długo) karmiących. I nie spotkałam się z żadną opinią życzliwego wujka, żeby któraś z nich przestała karmić, a dała stały pokarm, bo to sama woda (ktoś tu na forum użył takiego przykładu).

Justek

Ja ostatnio rozmawiałam z pielęgniarką z mojego ośrodka i mówiłam jej że chyba coraz mniej kobiet karmi piersią a ona mi na to że wcale nie, bo większość właśnie kp.

kariga

Ja też w swoim otoczeniu mam większość Mam karmiących piersią.

glr

Dziewczyny karmiące a jak rozwiązujecie sprawę ubioru? Ja co prawda już nie karmię Smutny

( ale zawsze mnie to dręczyło no i przyda mi się na przyszłość, bo wtedy już NA PEWNO będę karmiła choćby nie wiem co!!
Ja, jak karmiłam przez te 2 miesiące, to miałam o tyle łatwiej, że było lato i jakaś bluzka na ramiączkach rozwiązywała sprawę. Ale miałam wielki problem ze stanikami do karmienia - wszystkie były za duże!! Byłam bardzo sfrustrowana, a wszystkie panie w sklepach mówiły - ale przecież, jak się pojawi mleko to biust będzie pełniejszy bla bla bla...I co? I wcale nie był, a w staniku do karmienia, który był miękki (bo tych usztywnianych prawie nigdzie nie ma) wyglądałam jakbym sobie pod bluzkę wsadziła pogniecione szmaty. Producenci zakładają, że każda karmiąca matka ma wielkie balony! A ja musiałam nosić zwykły stanik i jak karmiłam to się cała musiałam rozbierać.

Nana

grl, po pierwsze biusty na czas kp różnie się zachowują, niektóre rosną o kilka numerów, inne są niezmienione. Stanik do karmienia najlepiej kupić w trakcie karmienia, nie przed i nie w czasie nawału. I MUSI być dobrze dopasowany, bo po co nosić luźną szmatę, jeśli nie trzyma piersi? bo przecież nie dla ozdoby. Poszukaj dobrego sklepu z bielizną, gdzie ekspedientki doradzą Ci we wszystkim.

A w kwestii "ubioru" to o co konkretnie chciałaś zapytać? Mój strój niczym się nie różnił od codziennego (gdy nie karmiłam).

matunia

Ja też mam malutki biust, ale znalazłam biustonosz do karmienia który był dla mnie dobry, dodatkowo wkładka laktacyjna jeszcze "wypełniała" wnętrze stanika tak więc było oki Wesoly

lubiłam zakładać jakieś rozpinane sweterki, koszule - ułatwiało to dostęp do biustu.

Maria

Koszulka na ramiaczkach pod zwykla bluzka. Bluzke unosze, koszulke obnizam. Plecy, brzuch I biust zakryte.

Gagusia

Staniki do karmienia są w przeróżnych rozmiarach w sklepach internetowych. Ja na początku nosiłam rozpinane bluzki/koszule, ale to o kant tyłka potłuc, bo wszystko na wierzchu. Potem to zwykłe, nieco luźniejsze koszulki - koszulka do góry i dekolt zakryty, na dole dziecko, jeszcze zwykle na jakimś kocyku czy poduszce i też właściwie nic nie wyłazi. Dyskretnie i wygodnie Wesoly

glr

No a ja właśńie w trakcie karmienia nie mogła kupić, bo dalej biust był za mały! Przez internet się bałam ryzykować, ale wszystkie staniki, które gdziekolwiek oglądałam były za duże, bo już ten najmniejszy rozmiar był za duży. A co do ubioru to właśnie o to mi chodziło, jak się fajnie ubrać żeby jednocześnie móc nakarmić dziecko i nie pokazywać tego i owego;)) Dzięki za podpowiedzi - Maria, Twój pomysł jest niezły, wypróbuję w przyszłości:D

ika

Ja do dzisiaj nie mam ani stanika do karmienia ani bluzki jakiejś specjalnej rozpinanej. Większość koszulek na taki okres jesienny jest zabudowana, po prostu podnoszę ją od dołu, a krawędź zwykłego stanika odchylam w dół Wesoly

glr

Dziewczyny, wiem, że nie w temacie, ale mogłybyście zerknąć na mój wykres? Nie wiem zupełnie jak zinterpretować. Faza wyższych temp trwa, a śluz swoje...Sorki za offtop.

Temat wykresu glr jest tutaj: http://www.naturalnemetody.fora.pl/font-color-darkblue-nasze-wykresy-color,3/wykresy-glr,6300-15.html
I pomoc w interpretacji wskazana
Ale tu jest wątek o karmieniu piersią! - Edwarda

kariga