..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Nana

kawy nie piłam w I ciąży, ale podczas karmienia już musiałam, żeby przeżyć do końca dnia

Piwo od czasu do czasu łyczek od męża. Ale marzy mi się cały kufel (a to pewnie dopiero w 2013 r.

), po nim, po kilkuletniej abstynencji (ostatnia puszka powiedziała mi w październiku 2009 następnego dnia nad ranem, że jestem w ciąży

) pewnie padnę jak kłoda

Dona

Justek

Jak możesz pić mleko to jasne że pij w dowolnych ilościach. Ja nawet jak już mała dostała wysypki to próbowałam sobie wmówić że to może od truskawek...

Podobno piwo karmi wspomaga laktację, więc można pić Mruga

a tak na serio to też z alkoholu łyk piwa. A ostatnio miałam marzenia zjeść tabliczkę czekolady na to wielką porcję lodów i zapić to kuflem piwa albo winem

ehhh ma się marzenia co?

espree

Justek

No to jak moja mała zasypia o 9 i śpi do 7 to ja mogę całkiem zaszaleć

bakteria

masakra, dlaczego macie takie fajne dzieci Mruga

micelka

Jolu, cierpliwości Wesoly

Mój trzylatek śpi od pół godziny, wstanie o 7, wskoczy do nas do łóżka i poprzytula się pewnie jeszcze z godzinkę.

Justek

Ja liczę się z tym że jak zacznie ząbkować to może skończyć się luz, a wtedy będzie ból bo wiem co to przespana noc Wesoly

może nie będzie tak źle ale wolę się w ten sposób nastawić a potem najwyżej się mile zaskoczyć

okoani

Mój smok też przesypia w nocy kilka godzin, a nad ranem po prostu leży z Nami w łóżku i co jakiś czas upomina się o cyca (a więc można drzemać). Aż się boję co to będzie, jak zacznie się budzić w nocy - żeby jakkolwiek funkcjonować muszę przespać te 6-7h, inaczej robię się nieobliczalna

Czytałyście może wrześniowy numer "Dziecka"? Artykuł na str. 23 zakazuje mamom drzemek podczas karmienia i nakazuje trzymać dziecko do odbicia:] Jakbym się tym sugerowała, to codziennie byłabym zombie

fiamma75

nie, ale coś chyba "Dziecko" idzie na psy

Dona

okoani

strzyga

ja najczęściej karmiłam na leżąco na boku. i zasypiałam jak maly w nocy jadł. w nocy nie odbijałam, tylko kładłam w łóżeczku na boczku.

dziś przeżyłam szok, bo budzę się w nocy - a dziecko koło mnie Surprised

po paru sekundach dopiero skojarzyłam, że je chyba przyniosłam, ale zaraz spoworotem usnęłam i tak do rana Mruga

bez kawy nie żyję, więc piję czarną, słodką i to po 2 dziennie najczęściej.

alkohol - w ciąży mi się zdarzyło ze 2-3 razy, teraz nie piję w ogóle, mały przeważnie śpi całe noce, ale jakbym się napiła, to złośliwość losu oczywiście sprawiłaby, żeby się obudził po 2 h na jedzonko. (wina nie lubię, tylko mocniejsze trunki - Johny Walker w barku kusi....)

okoani

bakteria

a u nas młody przespał dotąd jedną jedyną noc bez pobudek. wiecie, kiedy? jak my byliśmy na weselu, a on spał u moich teściów. trochę nie jest w porządku mały zbój, nie

? no nic, czekamy wciąż na lepsze czasy, ale bywa, że mam dość...