..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

ika

Hermiona podkarmiasz go czasami bo masz za mało w ogóle, czy jak wychodzisz a mało odciągniesz ??

hermiona

Żle się wyraziłam

piwo 0% było

a nie mm dokarmianie Wstyd

my tylko kp Mruga

ika

Aaaaaaa

hermiona

Myślę że zanim bym zaczęła dokarmiac mm na pewno bym tu napisała Mruga

ewcia87

No i nie wiem czy się tak do końca cieszyć... wczoraj była położna, zważyła. Mała jeszcze nie odbiła do wagi urodzeniowej Smutny

14. dzień... Nie wiem czy się zestresowałam tym, czy to niezależne, ale po wyjściu położnej nie dałam już rady Małej nakarmić. Niby ssała, ale prawie nie łykała, podsypiała. Rosło zdenerwowanie, potem próba spaceru - marudzenie, pół godziny karmienia pod krzakiem Mruga

- tam jakby ssała i na moment się uspokoiła, ale i tak nie zasnęła. Po powrocie pandemonium, ryk i mm - 60ml.
Załamałam się.
W nocy normalnie, pokarm był, teraz rano się najadła i śpi.
Nie wiem już co robić Smutny

EDIT: od wagi minimalnej ma przyrost 210g przez te dwa tygodnie.

bakteria

ewciu, daj jej czas. Stres jak najbardziej hamuje laktację. Mi jak lekarka przy synku powiedziała, że za mało przybiera, to w momencie spadła produkcja mleka, bo tylko o tym myślałam,
Karm, karm, nawet na okrągło Mruga

połóż się naga z małą do łóżka - skóra do skóry. Niech śpi, pije mleczko, tuli się do ciebie pod czymś ciepłym. Patrz na nią, głaskaj. To wszystko wzmaga laktację, uwierz!!
Każde mm niestety oddala córę od wysysania z mamusi tego, co potrzebuje, choć oczywiście głodzić dziecka nie można.
ewciu, uszy do góry!

fiamma75

dziecko ma 2 tyg. do powrotu do wagi urodzeniowej a nie do odbicia do niej

Agrafka

ewciu, ja też mam takie doświadczenia, że kp siedzi w głowie; stres, zwątpienie - to wszystko może zakłócić laktację.
Też tak uważam, że każde dokarmienie mm powoduje, że macie to jedno karmienie piersią "do tyłu".
Jola dobrze radzi (zresztą ja też Ci to pisałam): połóż się z Małą na 2-3 dni do łóżka, przytulajcie się, karm ile wlezie, śpijcie, a zobaczysz, że ustawi Ci laktację na takim poziomie, jakiego potrzebuje. Chyba teraz to bycie razem bliziutko jest ważniejsze niż pójście na spacer.

ewcia87

hermiona

Ewcia przez tak długi czas znamy Cię jako silną i pozytywną kobietę że zakazuje Ci się teraz poddawać. Fiamma ma rację z tą wagą.
Daj Wam czas jak dziewczyny piszą. Ja pamiętam że jak Szymon był takim wielkim ssakiem to czasem wieczorem ze strachem go przystawiałam bo wydawało mi się że przecież w piersi już na pewno nie ma mleka a ono po jego ciumkaniu zawsze w końcu płynęło.
Trzymaj dziecię przy sobie a będzie dobrze! Jestem z Tobą!

Maria

2 tyg po porodzie to jak najwiecej lezcie na golasa (!!!) w lozku, dziecko na Twojej golej klacie ma lezec ile wlezie a Ty sobie czytaj czy co tam wtedy. Skoroa do skory to rzecz nie do przecenienia. wspaniale wplywa na produkcje mleka a u dziecka reguluje krazenie, oddychanie, temperature itd

niech Mloda sama sobie szuka piersi.

jak wypije jedna przerzuc na druga i tak w kolko az sie nie da wiecej. Ponosic, odbic i znow.

Breast compressions - na jutubie jest filmik Breast compressions Jack Newman - zobacz koniecznie

ewcia87

To spróbujemy jeszcze skóra do skóry, bo non stop w łóżku to już ćwiczymy - z przerwą na spacer, żeby choć trochę ją wywietrzyć, wtedy kiedy śpi po porannym karmieniu. Chociaż nie wiem, czy jutro jeszcze będę się na ten spacer pchać - wczoraj wracałam z wyjcem w wózku (głodna była, za późno już), dzisiaj wracałam z dzieckiem na ręku (ale przynajmniej spało). Jeśli pójdę jutro, to z chustą.

A różnica w stosunku do sytuacji, które opisujecie, jest taka, że u mnie naprawdę wieczorem jest posucha. To nie jest jakieś moje wrażenie - słucham, czy mała łyka i łykania nie ma, chociaż ssie. No i zależnie czy potrzebuje cycka jako źródła żarcia, czy jako smoczka - albo się wtedy odrywa i płacze, albo ciumka "na sucho". Widzę też kiedy szuka jedzenia, a kiedy boli ją brzuszek (bo w tym celu też się dosysa) - nie mylę tych sytuacji, więc jesli pisałam, że płakała z głodu, to tak było, niestety. Przyrosty wagi to potwierdzają (mimo dokarmiania lekkiego takie słabe).

Nadal nie rozumiem co fiamma chciała przekazać, chociaż kilka razy czytałam. U nas waga urodzeniowa 3490, minimalna 3220, 14. dzień: 3430. Nie wróciła do urodzeniowej po dwóch tygodniach.

Nie, absolutnie nie chcę się poddawać, na karmieniu bardzo mi zależy. Tylko trochę tracę nadzieję, że to się uda wyprostować... No nic, może się uda z tym jednym dokarmieniem na wieczór. Lepsze to niż sama mieszanka...

Aha, ona sama szuka i potrafi sama złapać pierś poprawnie, bez podawania. Nawet jak ją trzymałam na ramieniu, to bestyjka wiedziała w jakim kierunku się zsuwać z otwartym dziobem! A ssie tak fajnie, że mimo że wisi naprawdę cały dzień, poranionych bordawek nie mam. Ani razu nie smarowałam niczym. Raz w szpitalu trochę oberwały, bo mi się na początku krzywo wgryzała, wtedy kiedy była najbardziej głodna, ale to się wygoiło samo. Tylko pilnowałam poprawnego przystawiania.

Maria

Mialas podawane plyny podczas porodu? Spadkowa byla ile po porodzie? Wazona byla choc ze 2 razy na tej samej wadze?

No i dziecko ma ciumkac te niby puste piersi. Im bardziej pusta piers tym szybciej tworzy sie mleko. 6 tyg to najwazniejszy czas dla laktacji. Wlasnie teraz tworza sie polaczenia na linii biust mozg odpowiedzialne za produkcje. Im wiecej ssania tym wiecej mleka i na odwrot. Jezeli musisz dokarmic dokarm lyzeczka lub strzykawka po kropelce.

ewcia87

Tak, płyny miałam podawane. Na początku trochę zaniedbałam picie, ale to był jeden dzień, póxniej już piłam ile wlezie. Do pęcherza trafia, do piersi już niekoniecznie.
Wagi napisałam powyżej, jeszcze raz: urodzeniowa 3490, spadła do 3220, wyjście ze szpitala 3226 (bardzo chcieli nas wypchnąć Mruga

) - to była wszystko ta sama waga, teraz 3430, inna waga. Kontrola będzie w piątek za tydzień, ta sama waga co ostatnio.

Maria

Ale ktory dzien byla spadkowa i wypis
Plyny podawane dozylnie podczas porodu sztucznie nabijaja dziecku wage urodzeniowa, nie wyrazilam sie jasno

No i te wazenie na innej wadze niewieke mowi tak naprawde. Dopiero drugie na tej samej bedzie miarodajne