Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Karmienie piersią
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 219, 220, 221 ... 351, 352, 353  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Polly
za stara na te numery



Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:18, 31 Paź 2014    Temat postu:

Mnie podobno mama dawała glukozę do picia, więc pewnie kiedyś tak robili Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aglaia
za stara na te numery



Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:30, 31 Paź 2014    Temat postu:

Ciągle niektórzy pediatrzy karzą przepajac dzieci wodą z glukoza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Polly
za stara na te numery



Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:32, 31 Paź 2014    Temat postu:

Aglaia, ale po co? Pytałam mamy, ale nie umiała mi odpowiedzieć, jej po prostu lekarz kazał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:40, 31 Paź 2014    Temat postu:

koniczynka - zbieg okoliczności albo lubi jaglankę Mruga

A u mnie dziś masakra z innej przyczyny - pieluchy innej firmy (dada), dwie sztuki! tak mi odparzyły dziecko, że wyje dotknięte do pupy. Na spacerze (to była ta druga, po pierwszej była lekko zaczerwieniona) budziła mi się trzy razy, ale wybujałam i zasypiała. Po powrocie pobudka z ostrym płaczem (raczej jej się to nie zdarza). Zrozumiałam dlaczego, jak zobaczyłam dupsko Smutny Pierwszy raz widziałam, żeby mała płakała z łezkami Smutny Trzy godziny nękałam zmienianą co chwila tetrą i bepanthenem, w końcu w desperacji zapakowałam ją w jeszcze inną jednorazówkę (nieznana, jakaś "eko"), posmarowałam tormentiolem - chociaż już mi uświadomiono, że może nie być najzdrowszy (ale super skutecznie leczy) - i wpakowałam w chustę - to dopiero był ryk przy dociąganiu Smutny ale teraz śpi... choć trochę... Nawet jeść nie chciała przez ten tyłek.
Jak nie urok to sraczka, jak widać.

EDIT: woda z glukozą to jest "lajcik" - mama mi opowiadała standard żywienia wcześniaków, który praktykowala na moim najstarszym bracie. Otóż dawało się mleko "niebieskie" (raczej nie modyfikowane, zwykłe krowie w proszku)... z dodatkiem mąki. Zwykłej, pszennej. To się nazywa naprawdę wczesne wprowadzenie glutenu, co? Oczywiście kp co 3 godziny. I tak cud, że przy takim podejściu aż 3 miesiące karmiła. I że mój braciszek wyrósł na zdrowego chłopa Wesoly ale co się nawył w dzieciństwie, to jego...


Ostatnio zmieniony przez ewcia87 dnia Pią 16:43, 31 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Polly
za stara na te numery



Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:46, 31 Paź 2014    Temat postu:

Ewcia, widać Twoja Mała bardzo wrażliwa Smutny Tormentiol leczy szybko, jest nadzieja, że niedługo będzie już mniej boleć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:50, 31 Paź 2014    Temat postu:

Tja, trafiła się księżniczka... zaczęła od przetresowania mnie, że chusteczki nawilżane odpadają, a tetra musi być prana w uważnie dobranych specyfikach. No nic, idę ugotować ryżu póki spi, to może coś zjem oprócz chleba dzisiaj (dobrze, że kupiłam więcej )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Polly
za stara na te numery



Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:54, 31 Paź 2014    Temat postu:

Ewcia, a Ty możesz chociaż jakieś warzywa i owoce, czy nadal sam ryż z jakimś tłuszczem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aglaia
za stara na te numery



Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:21, 31 Paź 2014    Temat postu:

Polly napisał:
Aglaia, ale po co? Pytałam mamy, ale nie umiała mi odpowiedzieć, jej po prostu lekarz kazał.


moja teoria jest taka zeby przyzwyczaić do słodkiego smaku coby potem inni mieli robotę przy leczeniu próchnicy i otyłości .

A tak na serio to nie wiem. Mój do roku z picia poza mlekiem dostawał tylko wodę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:15, 31 Paź 2014    Temat postu:

Polly - z owoców surowych tylko banan się udał. Jabłka i śliwki po przegrzaniu. Z warzyw - na parze to nawet fasolka szparagowa i zielony groszek przechodzą, a surową próbowałam wczoraj marchewkę, kolki raczej nie było, na pewno nie poważna. Drugiego i trzeciego dnia z marchewką na razie nie robię, przerwa aż tyłek wyleczę, bo mi szkoda dziecka. Jeden powód do płaczu wystarczy... A jako baza ryż z soczewicą. Polubiłam to połączenie, mam na nie autentyczną ochotę jak głodnieję Poza tym ziemniaki, kasza gryczana i biały chleb. Tłuszcze różne wchodzą bez problemu, garstka słonecznika, mak. Tragicznie nie jest Wesoly

No i dziś rano podałam witaminę D innej marki. Nie wiem czy jest lepiej, też się trochę boję kontynuować póki co (po tamtej witaminie pierwszego dnia dziecko było marudne, kolka była drugiego dnia).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Polly
za stara na te numery



Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:32, 31 Paź 2014    Temat postu:

Mało możesz jeść, nieciekawie Confused Chociaż i tak lepiej niż sam ryż. A dodajesz jeszcze nowe rzeczy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koniczynka4
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:46, 31 Paź 2014    Temat postu:

Polly napisał:
Aglaia, ale po co? Pytałam mamy, ale nie umiała mi odpowiedzieć, jej po prostu lekarz kazał.


Starsze pokolenie (moja teściowa jest 40 lat starsza ode mnie) ma jakąś obsesję na punkcie słodkiego. W ciąży wg teściowej miałam jeść słodkości, bo dziecko lubi i łyka wtedy więcej wód płodowych, no i cukier krzepi. No i teraz mi mówi, żebym więcej słodziła, albo żebym zjadła kawałek czekolady "dla dziecka"... Już przymykam oko na te uwagi, bo nie przegadam... Zawsze jest odpowiedź, że jej mama sypała 6 łyżeczek cukru do herbaty i dożyła prawie setki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miśka
za stara na te numery



Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:18, 31 Paź 2014    Temat postu:

ewcia87 napisał:
mama mi opowiadała standard żywienia wcześniaków, który praktykowala na moim najstarszym bracie. Otóż dawało się mleko "niebieskie" (raczej nie modyfikowane, zwykłe krowie w proszku)... z dodatkiem mąki. Zwykłej, pszennej. To się nazywa naprawdę wczesne wprowadzenie glutenu, co? Oczywiście kp co 3 godziny. I tak cud, że przy takim podejściu aż 3 miesiące karmiła. I że mój braciszek wyrósł na zdrowego chłopa Wesoly ale co się nawył w dzieciństwie, to jego...


Ewcia - moja mama praktykowała to samo na mnie, też wcześniaku Wesoly jak długo mnie tak karmiła nie wiem dokładnie, ale z opowiadań wiem, że trochę to trwało. No, ale za to jak ładnie przybierałam na wadze . Co ciekawe, ponoć nie płakałam. Ale ja mam do dziś stalowy układ pokarmowy. Ciekawe, czy po prostu taki mam, czy może właśnie ten sposób żywienia mnie tak uodpornił? Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Polly
za stara na te numery



Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:42, 31 Paź 2014    Temat postu:

No, czekolada, to rzeczywiście "fantastyczny" pomysł... Jeden z najsilniejszych alergenów Kwasny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19054
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:33, 31 Paź 2014    Temat postu:

Ja to w ogóle cieszę się, że przeżyłam, bo przy silnej alergii na krowiznę byłam pojona...krowim od KROWY!!! tylko trochę rozcieńczanym, bo za tłuste Mruga wszystkie zupki miałam gotowane na cielaku Mruga a moja mama latała od lekarza do lekarza z zapytaniem czemu ja po każdym na siłę wmuszonym posiłku wymiotuję i jestem przeraźliwie chuda
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agu
za stara na te numery



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:56, 01 Lis 2014    Temat postu:

Miśka, układ pokarmowy możliwe, że nam się zahartował Mruga Ja przez pierwsze 3 tygodnie byłam na mieszance mleka w proszku (zwykłe niebieskie, nie modyfikowane pod dzieci), mąki, cukru i wody. Dopiero kilka dni po wyjściu ze szpitala ciocia (pielęgniarka całe życie pracująca przy niemowlakach) przyjechała do mojej mamy i zorganizowała dla mnie Bebiko. Wcześniej tak zalecali i tak karmili w szpitalu. Poza tym ciocia uświadomiła moją mamę, że jak śpię od północy do 8-9, to powód do radości a nie do nastawiania budzika na 6 rano, nie trzeba jeść na godziny. Ciocia była jeszcze widać sprzed chorej mody.
Byłam jedynym dzieckiem w rodzinie nie karmionym piersią. Na pewno na kości mi to nie pomogło. Swoje dzieci postanowiłam karmić długo i jak długo się da suplementować wit D.

Ewcia, mój syn od urodzenia chodzi w dadach, raz dostał pampersy, ale użyłam tylko jedną sztukę bo spowodowały odparzenia. Każde dziecko może inaczej reagować na dane pieluchy.

Lubienie słodkiego się przydaje - przy podawaniu leków w syropie. Niestety, nie ma syropów dla dzieci o smaku pieczonego schabu, mielonego czy kabanasów. Ja swojego uczę teraz, że słodkie jest jadalne. Póki co młody raczył zaakceptować soki (oprócz mleka, wody i cierpkiej owocowej herbaty) i wafelki. Może i syrop do następnego razu polubi. Na razie i tak jest super, bo za przykładem siostry grzecznie wcina kapsułki z wit. D. Nie wiem tylko co zrobić, żeby gangster więcej jadł. 15 ml kaszki czy dwa kęsy banana to jednak w jego wieku szału na kolację nie robi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 219, 220, 221 ... 351, 352, 353  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 219, 220, 221 ... 351, 352, 353  Następny
Strona 220 z 353

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin