 |
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 3:48, 01 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
agu, smaku na slodkie trzeba uczyć? zawsze czytałam, że to naturalna tendencja i raczej trzeba uważać, żeby za mocno nie rozkręcić. Chyba zaryzykuję mimo wszystko nie "uczenie" małej... w ciąży od cukru odrzucało mnie na kilometr, nie będę się nad dzieckiem znęcać
Polly - no niewiele. Trochę było przejść z owocami i orzechami, bo mi tego brakuje, więc kilka prób podjęłam... wprowadzam jeszcze, ale teraz (po marchewce i kiełkach, które właśnie rosną) już chyba krowiznę i jajka (od znanej krowy i kur). Ja alergii nie mam, więc może i mała nie, a czasem na myśl o twarogu albo naleśnikach zaliczam ślinotok Jakieś źródło witaminy B12 by się przydało, a schabik odpada
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:16, 01 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
agu napisał: | Miśka, układ pokarmowy możliwe, że nam się zahartował Ja przez pierwsze 3 tygodnie byłam na mieszance mleka w proszku (zwykłe niebieskie, nie modyfikowane pod dzieci), mąki, cukru i wody. Dopiero kilka dni po wyjściu ze szpitala ciocia (pielęgniarka całe życie pracująca przy niemowlakach) przyjechała do mojej mamy i zorganizowała dla mnie Bebiko. Wcześniej tak zalecali i tak karmili w szpitalu. Poza tym ciocia uświadomiła moją mamę, że jak śpię od północy do 8-9, to powód do radości a nie do nastawiania budzika na 6 rano, nie trzeba jeść na godziny. Ciocia była jeszcze widać sprzed chorej mody.
Byłam jedynym dzieckiem w rodzinie nie karmionym piersią. Na pewno na kości mi to nie pomogło. Swoje dzieci postanowiłam karmić długo i jak długo się da suplementować wit D. / |
Agu to i tak miałaś "szczęście" . U mnie zadziałało odwrotnie - mama, od swojej mamy dowiedziała się że "tak teraz w Polsce robią" i stosowała rygorystycznie. Ale - co ciekawe - na kości u mnie wpłynęło chyba dobrze: 0 złamań, 0 plomb. No chyba, że jak to mawia moja ulubiona i znana na tym forum dentystka: "ma Pani więcej szczęścia, niż ustawa przewiduje" .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:23, 01 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Ewcia, po prostu stwierdzam, że to się przydaje, bo przez tą ogólną sympatię do słodkiego wszystkie leki dla dzieci produkowane są jako smakowy cukier. A mój niestety, słodkiego niekoniecznie. Jedyne słodkie, co na razie daje radę, to niesłodzone, ale jednak słodkie soki - marchewka i różne owoce są słodkie. Mnie zawsze zachwycają niemowlaki, które wcinają łyżeczka po łyżeczce. Mój i tak jest niezły, bo od kilku miesięcy je kilka, a nawet kilkanaście łyżek. Młoda nie chciała nic poza mlekiem do roczku.
Miśka, czyli babcia w sumie to przyniosła, nieźle...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:33, 01 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Ewcia, mnie też orzechów brakuje, ale Małego po niewielkiej ilości wysypało, więc już nawet nie próbuję.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:29, 01 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Naturalna bądź wyuczona skłonność do słodkiego wcale nie musi ułatwiać podawania leków. Mój akurat naturalną skłonność do słodkiego posiada, owoce wszystkie wcina chętnie, ciastka raczej nie odmówi a z podaniem panadolu o jakże kuszącym bananowo-truskawowym smaku musiałam się nieźle nagimnastykować. Za to kropelki z wit. D mógłby jeść litrami .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:41, 02 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Jaką dajecie witaminę D? u nas po jednej kolki, po drugiej mdłości i bóle brzuszka ok. pół godziny po podaniu... załamka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:16, 02 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
A jakie dawałaś ?? Kropelki od pediatry też ??
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:32, 02 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Kropelki od pediatry? Miałam ze szpitala zalecenie, żeby dawać wit. K i D. Z apteki mam. Takie w kapsułkach do "odkręcania". Najpierw KiDVitum, teraz VitaDerol baby.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:57, 02 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Poproś pediatrę o Vitantol. Kropelkę dziennie się daje, to sama vit. D. Nie ma tam witaminy K ktora moze powodować wzdęcia. Ile ona ma ?? Od 3 miesiaca się bez K podaje, myslę ze juz spokojnie mozesz podawać samo D.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:40, 02 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Za moment będą trzy miesiące. Ten drugi preparat bez wit. K i faktycznie kolki nie było, ale dość szybko po podaniu wyraźnie kiepsko się żołądkowo czuła. Poszukam czegos na innym nośniku może. Vigantol ma ten sam nośnik co te moje kapsułki...
Ostatnio zmieniony przez ewcia87 dnia Nie 21:46, 02 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:46, 02 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20017
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:16, 02 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Pediatra nam przepisywała Devikap. Nie lubiłam kapsułek.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:32, 03 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
znalazłam coś takiego, na przywołanej tu stronie [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:55, 03 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
A to K nie podaje się tylko przez 8 tygodni?
My kupujemy zwykle najtańsze wersje leków i suplementów, tylko z jednym syropem wybieraliśmy smak (najmniej słodki ). Ostatnio jednak dostają jedną kapsułkę bioaron beby i jedną bioaron D (ale to przypadek, że sama wit D tej firmy, bo w dużym opakowaniu wychodzą najtaniej) - moi oboje po uzgodnieniu z pediatrą biorą podwójną dawkę D, duzi są, poza tym małemu ciemiączko nie chce zarastać. Kiedyś dawałam tran, ale tam jest trudniej wymierzyć dokładną dawkę wit D.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:17, 03 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
My też na devikapie. Kapsułki jakoś mnie nie przekonują.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 220, 221, 222 ... 351, 352, 353 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 220, 221, 222 ... 351, 352, 353 Następny
|
Strona 221 z 353 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|