Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Karmienie piersią
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 251, 252, 253 ... 351, 352, 353  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:16, 26 Maj 2015    Temat postu:

tak jak pisałam wczesniej kp jest z nami od wieków a próchnica u dzieci od niedawna.

Nie wiem jakie badania i na jakich robiła doktorat tamta stomatolog.
Ona poprostu jest przeciwnikiem nocnego karmienia kp i mm. Jest przeciwnikiem pojadania miedzy posiłkami ciągłego żucia przez dzieci i podawania słodyczy. Nawet woda niech bedzie wodą a nie wodą cytrynową. Z wieloma jej opiniami się zgadzam. Ona praktykuje ponad 15 lat, jest też wykładowcą, ma swoje opinie i zdanie dla wielu kontrowensyjne.

Czytałam art. o kp prawie przez całą ciążę. Czytałam nawet o tym ze mleko ma sust. biostabilne nie namnażają się gwałtownie bakterie. Karmienie wpływa pozyt. na zgryz i pracę jężyka a to ma związek z budową jamy gębowej i zębów. Dziecko pije tyle ile chce a nie tyle ile jest dostępne w butli. Mleko matki to nie tylko cukry proste ale też minerały co odbudowuja szkliwo. Mleko nie uzależnia jak mm od substancji słodkich i słodyczy.

Próchnica butelkowa to cały szereg zjawisk i zniszczeń w zębach niemowląt.
Spożywanie cukrów w pożywieniu karmi nietylko próchnicę ale całe siedlisko patogenów w organizmie. Dlugo można pisać.
Mi chodziło o to czy jak się dba o zęby to czy to wystarczy? U nas geny raczej słabe, a słodycze są ale nie jako posiłki ale w gościach, dziadkach czasem u nas. Żywność ma cuckry nawet ukryte.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:34, 26 Maj 2015    Temat postu:

Podjadanie to w ogóle nie jest pojęcie dotyczące kp. Kp jest na żądanie i tyle. Ja dawałam pierś praktycznie na każde mruknięcie (jeść, pić, spać, kupę, smutno... Mruga), nie wiedziałam nawet ile razy dziennie. I co? I stałe posiłki córa ma... 3, choć trwają zwykle ponad godzinę każdy, zanim się naje. A w nocy doi i doić będzie, dopóki oceniam, że tego potrzebuje. Badania w temacie przekonują mnie bardziej, plus moja intuicja Mruga
Cukru jeszcze nie jadła. Tylko owoce i daktyle. Woli w sumie niesłodkie smaki i tak.

EDIT Jeszcze mam ciekawą obserwację, zastanawiam się na ile jest to związane z nieracjonowaniem córce piersi. Ona w ogóle nie ma potrzeby ani nawyku ssania - niczego, ani smoczka, ani palców, ani pieluchy. Może to i źle, ale ma wdrukowane, że ssie się pierś, kropka. Odstawienie od kp to i odstawienie od ssania. Całymi dniami nie sysa teraz, buzia spokojna, nie wygląda jakby jej brakowało tego. Smoczkiem się bawi, czasem bierze do buzi i chwilę nosi, ale nie ciągnie nigdy. Chyba już się nie nauczy.


Ostatnio zmieniony przez ewcia87 dnia Wto 21:40, 26 Maj 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koniczynka4
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:25, 27 Maj 2015    Temat postu:

Hermiona - wyobrażam sobie, że to niełatwe po tylu miesiącach karmienia!

Ewcia, też się zastanawiałam, jak to się stało, że od skrobania marchewki i kp częstego przechodzicie do odstawienia dziennego. U nas pierś na 1 miejscu a pokarmy stałe tylko próbuje, słoiczka zje pół na raz (albo mniej) - gdzie tam do pojedzenia sobie Mruga


Ostatnio zmieniony przez koniczynka4 dnia Śro 13:27, 27 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:08, 27 Maj 2015    Temat postu:

koniczynka, to się samo zrobiło. Jakoś tak do mnie dotarło, że się już nie wyleguję z nią godzinami, że często cudaczy przy jedzeniu poza domem - ledwie coś zje i jakoś z głodu nie ginie Mruga a w nocy nadrabia. Podejrzewałam, że raczej pić chce w dzień niż jeść. Ponieważ mama miała duży problem z dyżurami u niej - w pewnym momencie było "cycek albo wycie!" - to postanowiłam spróbować ograniczyć. Nawet mi się nie śniło, że już drugiego dnia bez problemu ją dotrzymam do wieczora. Dorosła do tego, widać. Choć bywa jeszcze z apetytem nierówna. Czasem wciąga wszystko, a czasem się muszę nagłowić co jej dać. Marchewki teraz niestety niesmaczne, gorzkie paskudztwo. Niestety - bo nadal lubi i chciałabym, żeby jej to zostało Wesoly

hermiona- współczuję... ja naprawdę polubiłam kp. Cięžko mi będzie pewnie definitywnie skończyć. Póki co się cieszę jak przychodzi wieczór Mruga moja się tak łatwo z wieczornego chyba nie odstawi.


Ostatnio zmieniony przez ewcia87 dnia Śro 22:10, 27 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:54, 28 Maj 2015    Temat postu:

ewcia87 znam to uczucie jak dziecko powoli ale jakby skutecznie rezygnuje z cyca. Jak przestał zupełnie choć już tego chciałam to poczułam się ze jakiś etap mamy za sobą, ze już nie jestem mama na 100% ze dorasta i przestaje mnie tak bardzo potrzebować jak kiedyś. Gdzieś mnie to zasmuciło, nie wiem jak to nazwać. Szybko mi przeszło ale pamiętam ten ból...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:10, 28 Maj 2015    Temat postu:

A mnie już kp męczy. Bardzo bym chciała, żeby młoda sama zrezygnowała ale to nierealne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewcia87
za stara na te numery



Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:39, 28 Maj 2015    Temat postu:

krówka nie sądzę, żeby ona sama zrezygnowała. To mała cycoholiczka Mruga Nie zasypia inaczej niż przy cycu, nigdy nie zasypiała odłożona! Nawet najedzona pod korek musiała jeszcze pociumkać. Dlatego myślę, że nocne kp jeszcze długo zostanie. W dzień albo nie śpi albo usypia w chuście. Niestety w wózku nie. Chciałabym, żeby jeszcze to opanowała. Ostatecznie będzie dzieckiem bezdrzemkowym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:52, 28 Maj 2015    Temat postu:

dziecko wie co dobre Wesoly cycoholizm trudny dla mam może stać się z czasem.
Podziwiam wytrwałość z dużym szacunkiem dla poświęcenia i miłośći do dziecka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
babajaga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:11, 18 Cze 2015    Temat postu:

Dwa miesiące temu pisałam, jak to za jedym podpięciem pod laktator ściągałam ponad 150 ml. Ostatnio miałam przerwę w odciąganiu, ale cały czas fontanny mleka. W pon i wt musiałam zostawić małą na pół dnia z babcią, i ledwo 30 ml za jednym razem ściągnęłam. Na moje wyjscia było tylko ok 60 ml świeżego plus rezerwy zamrożone. Zrozumiałam Ewcie i jej walkę o mleko.

No ale dziś obudziłam się z nabrzmiałą piersią i wydoiłam 125 ml na raz.... Chyba po prostu stres zwiazany z pracą i zostawieniem małej zablokował trochę laktację. Im bardziej chciałam tym mniej mogłam ściągnąć. Wczoraj wieczorem wypiłam piwo Karmi, ciekawe czy to też miało wpływ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:15, 18 Cze 2015    Temat postu:

Raczej to że pierś odzwyczaiła się od ściągania. Więc im częściej się ściąga to jest łatwiej. Jak jeździłam na kurs co piątek to z początku sciagalam po 60 ml a po kilku piatkach sciagalam po 150-200 na raz. Mam wrażenie że mleka jest tyle samo ale robi się bardziej dostępne dla laktatora a Karmi jest polecane na laktację więc coś w tym jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
babajaga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:22, 18 Cze 2015    Temat postu:

Ale z tym stresem chyba też coś było. W sobotę bez problemu ściagalam pokarm ręcznie w czasie jazdy samochodem, żeby nakarmić z butelki bez zatrzymywania i jakoś szło. Jeszcze niedzielę po poludniu fontanny, a wieczorem jak złapał stres i poniedziałek, wtorek sahara i jakby pusto. Do tego jeszcze niewyspanie. Byłam zdumiona, że to tak z godziny na godzinę może się zmienić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:32, 18 Cze 2015    Temat postu:

To faktycznie stres tak na Ciebie działa. Głęboki oddech i mleczarnia odżyje Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:33, 18 Cze 2015    Temat postu:

Słód jęczmienny (a taki jest w piwie) ma działąnie mlekopędne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
babajaga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:41, 18 Cze 2015    Temat postu:

kukułka napisał:
Słód jęczmienny (a taki jest w piwie) ma działąnie mlekopędne.


Wiem, ale zdziwiłam się, że aż tak Mruga
już dziś chba wszystko wróciło do normy. Trochę się martwiłam, bo oddaję mleko do banku i czeka mnie sporo butelek do zapełnienia Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hermiona
za stara na te numery



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:14, 18 Cze 2015    Temat postu:

Ja po karmi też miałam nawał zawsze Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 251, 252, 253 ... 351, 352, 353  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 251, 252, 253 ... 351, 352, 353  Następny
Strona 252 z 353

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin