Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Karmienie piersią
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 268, 269, 270 ... 351, 352, 353  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aglaia
za stara na te numery



Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:02, 17 Wrz 2015    Temat postu:

brain napisał:
Szczena opada... Kobiety kobietom żałują przywilejów macierzyńskich. Pozniej sie dziwią ze i Państwo malo prorodzinne. Nie fajnie


Nikt nikomu niczego nie żałuje. Karmisz - przysługuje ci przerwa (nawet jak karmisz 5-latka), nie karmisz - szukasz innych rozwiązań. Możesz zmniejszyć etat, możesz wystąpić o indywidualny rozkład czasu pracy, ktoś może po prostu pójść ci na rękę ale tworzenie fikcji, że ciągle karmisz szkodzi innym kobietom - bo potem się mówi, że kobiety nadużywają okołorodzicielskich przywilejów i pracodawcy mają opory przed ich zatrudnianiem.

Mam takie samo zdanie jak fiamma i edwarda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matunia
za stara na te numery



Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:21, 17 Wrz 2015    Temat postu:

Spoko dziewczyny. To, że Fiamma ma takie zdanie to jasne i oczywiste, przywykłam już do Jej ataku i ogólnego osądzania innych osób z niezwykłą lekkością Mruga

Każda z nas może mieć takie zdanie jakie ma i tyle. Pracuje godzinę krócej, ale robię to w taki sposób aby nie odbijało się to na jakości i efektywności mojej pracy. Szef z mojej pracy jest zadowolony, nigdy też nie ma sytuacji, że nagle o 14.30 jest jakaś robota pilna do wykonania, a jak zabieram torebkę i wychodzę.

Szef wie ile zarabiam i wie jaką wykonuje pracę. Pracę która jest zupełnie nieadekwatna do pensji jaką otrzymuję. Gdybym zmniejszyła etat to zarabiałabym jeszcze mniej. I to jest w porządku? to państwo kpi ze mnie - skończyłam studia, pracuje jako pracownik biurowy, moja praca wymaga ode mnie dużej wiedzy z wielu zagadnień a zarabiam tyle samo co dozorca u nas w szkole. Dozorca który siedzi 12 godzin i otwiera bramę. A ja jakoś temu dozorcy nie żałuję.

A koleżanki w pracy mam takie jak Iskra, Heidi czy Brain i rozumieją moją sytuację Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:40, 17 Wrz 2015    Temat postu:

Rozumiem ze kasa za pracę to kpina na resorach. U mnie w miescie to norma ze do pracy biurowej za marne grosze wszyscy składają podania i idą na castingi, choć to nie szczyt marzeń. Alternatywa jest taka, ze idziesz na produkcję i masz dyplom w teczce. Pensja ta sama ale jakość i warunki pracy bardzo odmienne.
Ja popieram opiekę nad mamą ale w ramach przyjętego prawa, tzn. praca poza pracą, praca zlecona itp. Jednak czy cel uświęca środki zawsze i wszędzie to kazdy musi odpowiedzieć sobie sam.

W pracy na produkcji kobieta musi podpisać, ze bedzie pracować po nocach, na nadgodinach w weekendy, ze nie bedzie korzystać z przerwy na kp. Inaczej nie ma powrotu do pracy, bo ktoś musi obstawiać pracę na stanowisku. Czy takie rozwiązanie jest sprawiedliwe?
Wychodzi na to ze w jednym kraju mamy rózne podejścia do kobiet i ich roli w społeczeństwie. Wszyscy płacimy podatki i wszyscy chcą byc traktowani równo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gam
za stara na te numery



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:46, 17 Wrz 2015    Temat postu:

Matunia dobrze to wszystko wytłumaczyła i już nie czepiajcie się dziewczyny .
Wk... mnie coś innego , co usłyszała moja koleżanka w pracy, gdy przyniosła zaświadczenie o karmieniu piersią (dziecko kilkumiesięczne, więc głównie mleko kp , było to przed zmianami w KP) żeby sobie przemyślała czy aby na pewno chce z tego korzystać , bo teraz tak ciężko o pracę .... Inne koleżanki juz nie przynosiły zaświadczeń , bo przecież są kredyty na mieszkania, zęby, buty , to jest przykład chamstwa i braku empatii, tym bardziej , że to kobieta kobiecie tak powiedziała .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elusiaczek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 3793
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:48, 17 Wrz 2015    Temat postu:

Matuniu, ja nie chcę Cię osądzać, bo wiem jak trudno jest w dzisiejszych czasach robić wszystko uczciwie, szczegolnie jeśli chodzi o pieniądze... To że zarobki są często nieadekwatne do kwalifikacji albo do wykonywanej pracy wie każdy, ale to nie powód do korzystania z przywilejów które nam nie przysługują. Jeśli jestes w stanie zrobić w ciągu 7 godzin wszystko co normalnie masz do zrobienia w 8 godzin, bo masz bardziej zadaniowy tryb pracy, a nie np. jak w sklepie gdzie trzeba w określonych godzinach być na kasie, szef idzie Ci na rękę i Cię o godzine wczesniej puszcza - ok, masz szczecie i fajnie, niejedna by tak chciała Mruga Nie wiem czy tak w ogóle można zrobić, że masz 8 godzin pracy a wychodzisz po 7, w sensie jak się mają do tego przepisy bhp... nie orientuję się. Ale niech to nie bedzie przerwa na karmienie, bo to naprawdę wpływa na wizerunek innych kobiet które z tego prawa korzystają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aleen
za stara na te numery



Dołączył: 09 Wrz 2014
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:52, 17 Wrz 2015    Temat postu:

Miśka trochę to trwało bo przyjaciółka teraz drugie urodziła i ma dwójkę na głowie Wesoly
Zacytuję co mi napisała co może się przydać też innym mamom. Dodam jeszcze, że z wykształcenia jest logopedą i specjalizuję się w nauce mówienia dzieci i jak jedzenie na to wpływa.
"Do dokarmiania proponuję zainwestować w SNS- system naturalnego ssania Medeli lub butelkę ze smoczkiem lovi. No i laktator;
Konkretnie co do dokarmiania to: kiedy synek się urodził był bardzo wygłodzony (laktacja ruszyła późno i bardzo powoli) i miał wygórowany odruch ssania. Aby się najeść w pierwszym miesiącu potrafiłam podawać mu po każdym karmieniu piersią jeszcze sztuczne mleko w ilości nawet 120 ml. Jednak to było zdecydowanie za dużo - dopiero teraz to wiem. Dostawałam ciągle sygnały z zewnątrz, że on jest nienajedzony bo tak krótko śpi. Miarą długości snu miało być poziom najedzenia; a on nawet najbardziej najedzony spał krótko. Po prostu tak miał. Z każdym miesiącem zmniejszałam ilość mleka i tak: w 2. miesiącu życia 90 ml, w 3. miesiącu 60 ml.
Przez pierwszy miesiąc odciągałam laktaktorem mleko prawie co 3 godziny, chociaż synek też był ciągle przy piersi, ale po karmieniu dodatkowo jeszcze laktatorem stymulowałam piersi. Byłam zmęczona, wykończona i śpiąca, zestresowana.
Najlepiej odpuścić chociaż na chwilę, podać dziecku więcej sztucznego mleka i zregenerować się, bo zmęczony organizm to nieproduktywny organizm.
Trzeba się wsłuchać w potrzeby dziecka. Po dziecku widać - ile mleka sztucznego jest mu potrzebne czy akurat 90 ml czy tylko 60 ml. Moim zdaniem najlepiej jest dokarmić dziecko w momencie gdy tego potrzebuje, z moich obserwacji wynika, że dziecko jest zgłodniałe po godzinie/półtorej godz. od przebudzenia, wtedy proponowałabym dać sztuczne mleko po KP, aby dojadło. Jeśli jest taka potrzeba to podać kolejną porcję po drzemce oraz na wieczór, ale nie później niż o 17:00, aby nie było przejedzone na noc, aby przebudziło się na nocne karmienie. I dać też dziecku się wyspać kiedy tego potrzebuje, aby nie budzić wtedy gdy tego snu akurat potrzebuje. Wtedy najlepiej odciągnąć laktatorem mleko, aby karmienie było nie rzadziej niż co 3 godziny."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tilia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:53, 17 Wrz 2015    Temat postu:

Ja też nie żałuję Matuni. Mojej Mamie zabrali szkodliwość i wg prawa teraz powinna pracować 8h przy formalinie i innych odczynnikach które jeszcze nie dawno były szkodliwe, a teraz nagle nie są. Jeśli Matunia zrobi tą pracę, która jest przeznaczona na 8h w 7h to dla mnie nie jest problem. Tym bardziej, że inni pracownicy nie patrzą na to źle. W końcu kiedyś wróci na 8h.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:37, 17 Wrz 2015    Temat postu:

w państowej masz pracy na 7h i jeszcze przerwa na śniadanie i na kawe. W prywatnej firmie masz pracy na więcej niż 8h zabierasz ją do domu lub zostajesz po godzinach, płacą tyle samo co za 8 i jeszcze jesz po drodze do wc. Do tego żadnych przywilejów, 13-stek, dodatków, goła pensja - realia. W dzisiejszym świecie to już nawet nie chodzi o kasę, bo kazdy ma mniej niż powinien mieć ale o warunki pracy, stabilność zatrudnienia. Mamy pracować do póznej starości. Wkurza mnie to, bo potem jak młoda matka szuka pracy to jej wyliczają ciąza to L4, potem rodzicielski, urlopy, przerwy na kp, opieka nad dzieckiem, szczegołne trudne sytuacje rodzinne. Dziękujemy zapraszamy ponownie za 15 lat. Nie mówicie, ze przesadzam. Mam kontakt z pracodawcami prywatnymi i mają alergie na młode męzatki i matki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tilia
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:22, 17 Wrz 2015    Temat postu:

Mój Tata pracuje w budżetówce i polikwidowali etaty i musiał się zmieścić z większą ilością pracy w 8h. Wracał do domu wkurzony. Mąż pracuje w prywatnej firmie, po roku zarabia więcej niż moja Mama po prawie 30 latach. Po godzinach zostawał tylko na początku. Nawet z urlopem ostatnio mu poszli na rękę, przenosząc urlop z września na sierpień. Wszyscy pracownicy dostali bony na święta. W prywacie dużo zależy czy szefostwo jest spoko. Ale to off-top w sumie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:29, 17 Wrz 2015    Temat postu:

ja pamiętam jak dostałam pracę w prywatnej firmie dlatego m.in. ze nie miłam dzieci i rodziny. Inna dziewczyna z dwójką dzieci została odesłana do domu. Szefowie stwierdzili, ze nie poradzi sobie z rodziną i pracą. W sumie mieli rację, bo ja pracowałam jeszcze w domu zeby wyrobic się w terminach.
Teraz mam wrócic na rynek pracy z małym dzieckiem, nie wiem jak bedzie. Tam gdzie szukali dali do zrozumienia ze trzeba byc dyspozycyjnym i elastycznym. Facetom jest łatwiej w pracy. Myśłę, ze kobiety jako szefowe są bardziej srogie i mniej skore na ustępstwa niż faceci z wielu powodów.
Zrobił się OT.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18917
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:10, 17 Wrz 2015    Temat postu:

matunia napisał:


Teraz kiedy zakończyłam karmienie planowałam od września pracować normalnie, ale wniknęły nowe okoliczności - przedszkole mojego syna zamiast do 16 jest czynne tylko do 15 i nie miałby go kto odbierać.


No przykre, ale to nie jest problem pracodawcy.

matunia napisał:

Musiałbym albo przejść na 3/4 etatu, albo nie wiem co zrobić. Szef sam zaproponował, że moge jeszcze korzystać z tej przerwy dlatego nie uważam, aby było to nieuczciwe.


Nie masz czasu na pelny etat, to wlasnie ten etat skracasz. To chyba normalne, ale widac niektorych juz przerasta. A ze subjektywnie nie czuje sie nieuczciwosci to juz inna sprawa.
Jezeli chodzi tylko o 1 godzine, to mozna tez ta godzine wczesniej przyjsc. Mozna tez ta godzine odrobic pozniej. Ale jezeli mam etat na 40 h i dostaje wyplate za 40 h to nie moge pracowac 35 h i dostawac te same pieniadze. Mozesz zatrudnic kogos, kto odbiera dziecko. Jest duzo mozliwosci.

Krotki rachunek:

przez ta godzinne tygodniowo pracujesz ca. 21,65 godzin mniej na miesiac i 259,8 na rok. Nie wiem ile zarabiasz brutto na godzine, ale policzmy 3 przypadki:

10 PLN: Czyli przez rok wisisz --> 2598 PLN
15 PLN: --> 3897 PLN
20 PLN: --> 5196 PLN

matunia napisał:

Starszego karmiłam 13 m-cy, a z przerwy korzystałam dwa lata - też za przyzwoleniem szefa.


czyli juz rok mozemy policzyc...no i szefa pociagnac do odpowiedzialnosci!

matunia napisał:
Fiamma nie mam z tego powodu żadnych wyrzutów sumienia, a wręcz przeciwnie - cieszyłam się , że dzięki temu mogę poświęcić moim dzieciom o godzine dziennie więcej czasu Wesoly


Nie moge napisac niestety moim kosztem...ale kosztem polskiego podatnika. On ma na co wydawac kase a nie na twoje siedzenie godzine wiecej z dzieckiem. Bo on zapieprza od switu do nocy a jesienia jeszcze na urlopie jedzie na winobranie do Francji. I widzi swoje dziecko godzine przez spaniem.

matunia napisał:

Zaznaczę, że nie pracuje w firmie prywatnej tylko w budżetówce.


I to jest dopiero chore, bo budzetowka zyje z podatkow. Prywaciarz moze robic co mu sie podoba. Ale szef w budzetowce robiac takie ruchy powinien isc za nie odpowiadac.

matunia napisał:

Pracuje godzinę krócej, ale robię to w taki sposób aby nie odbijało się to na jakości i efektywności mojej pracy.


To swiadczy o tym, ze wczesniej widocznie malo efektywnie pracowalas

matunia napisał:
Pracę która jest zupełnie nieadekwatna do pensji jaką otrzymuję. Gdybym zmniejszyła etat to zarabiałabym jeszcze mniej. I to jest w porządku?


No przykre, ale prace zawsze mozna zmienic. A zmniejszenie etatu byloby w porzadku, tak jak wczesniej pisalam.


matunia napisał:
to państwo kpi ze mnie - skończyłam studia, pracuje jako pracownik biurowy, moja praca wymaga ode mnie dużej wiedzy z wielu zagadnień a zarabiam tyle samo co dozorca u nas w szkole. Dozorca który siedzi 12 godzin i otwiera bramę. A ja jakoś temu dozorcy nie żałuję.


Wiesz, to inna sprawa. Jezeli w kraju nagle wiekszosc uczniow jest w stanie robic mature i isc na studia i je skonczyc to jestesmy ewenementem na skale swiatowa. jak wszyscy mega inteligentni jestesmy. Mamy studia (no mamy jakie mamy, to tez inna strona kaloszy) i kazdy chce nagle robic za niewiadomo jaka kase. Kiedys pielegniarki nie mialy studiow, wiekszosc pracownikow biurowych tez nie. Byly zawody, szkoly policealne. Nie jest mozliwe, zeby nagle wszyscy wystudiowani mieli prace dla wystudiowanych. Ot, life is brutal. Teraz lepiej byc hydraulikim niz isc na humanistyczne studia.

A propos, zarabiasz wiecej niz dozorca, bo ty pracujesz o wiele mniej godzin!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:19, 17 Wrz 2015    Temat postu:

matunia napisał:
Spoko dziewczyny. To, że Fiamma ma takie zdanie to jasne i oczywiste, przywykłam już do Jej ataku i ogólnego osądzania innych osób z niezwykłą lekkością Mruga


No chyba się lekko zagalopowałaś...

Elusiaczek, fajnie podsumowałaś Wesoly

Karafka, szacun, że Ci się chciało Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agu
za stara na te numery



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:26, 17 Wrz 2015    Temat postu:

Wiem że OT, ale działo się jak karmiłam i dotyczyło skrócenia czasu pracy. Mam orzeczenie, które uprawnia do skrócenia czasu pracy z 8 do 7 godzin. Niestety, przepis nie dotyczy pracy w ochronie. Pracodawca zatrudnił mnie więc na stanowisku z nazwy ochroniarskim, chociaż panie przede mną były "recepcjonistkami" i na pracę "recepcjonistki" się umawiałam. Wszystko w czasie kp i ciąży jednocześnie - pracodawca nie pytał, ja się tym nie chwaliłam. Jak w połowie ciąży wylądowałam w szpitalu, to musiałam wysłać do kadr zaświadczenie o ciąży - kazali mi wziąć zwolnienie lekarskie ze szpitala od następnego dnia, bo musieliby mi wypłacić 80% za dzień zwolnienia, chociaż tego dnia przepracowałam swoje 8 h i dopiero wieczorem byłam w szpitalu. A jak nie wróciłam do pracy (lekarz nie pozwalał), to (prawie) wszyscy z którymi pracowałam stwierdzili, że oszukałam pracodawcę, powrotu nie mam.
Polskie urzędy i urzędnicy to nie temat na moje nerwy. Mruga Ale ja to właśnie z tych, co mogą siedzieć i bramę otwierać. Mruga
Hm... dzięki, takie tematy przypominają mi, że nie mam czego żałować...


Ostatnio zmieniony przez agu dnia Czw 22:27, 17 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kariga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:51, 17 Wrz 2015    Temat postu:

Edwarda napisał:
matunia napisał:
Spoko dziewczyny. To, że Fiamma ma takie zdanie to jasne i oczywiste, przywykłam już do Jej ataku i ogólnego osądzania innych osób z niezwykłą lekkością Mruga


No chyba się lekko zagalopowałaś...



no może lekko i tak, chociaż generalnie bardzo z prawdą się nie minęła.
właśnie czytam sobie zaległy temat szczepień na naszym forum no i niestety z tego co tam pisze/odpowiada Fiamma można mieć właśnie takie odczucia. Nazywa mnie tam głupią - bo tak nazywa matki które nie szczepią na tężec - więc i mnie. Jak można to inaczej nazwać niż "osądzanie innych z niezwykłą lekkością" ? Nie wie kim jestem, jakie mam wykształcenie, jaki mam status społeczny i kulturę osobistą a nazywa mnie po prostu głupią...

Więc apeluję, Fiamma trochę więcej wyrozumiałości, powściągliwości w ocenianiu innych i chyba pokory, bo Twoje stanowisko i zdanie nie zawsze jest tym najlepszym i wartym naśladowania.

Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 6:52, 18 Wrz 2015    Temat postu:

agu współczuje znam takie traktownie i wiem jak to boli po kościach.

Miśka co u was? jak kp? co postanowiłaś i jakie kroki udało się poczynić???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 268, 269, 270 ... 351, 352, 353  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 268, 269, 270 ... 351, 352, 353  Następny
Strona 269 z 353

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin