Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:46, 15 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Też czytałam, że to może mieć związek z ulubioną stroną - zwróć uwagę, czy czasem dziecko zawsze nie obraca główki właśnie w tą jedną stronę jak śpi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:56, 15 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Lisc własnie obserwuje jak młody spi i on ma swoją stronę... tylko ja kp głownie na siedząco pod górkę bo młody sie krztusi. Teraz nie wiem czy ta pekata bardziej to oprózniana lepiej i wtedy mi wiecej nachodzi czy ta miękka, bo w nią mało napływa pokarm...
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:14, 02 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Przyszedł czas żeby skończyć nocne kp. Nie daję rady, wściekam się, młoda wisi, czuję że niewiele leci. Do tego jak podam bidon z wodą to opróżnia pół i łatwiej zasypia.
Macie jakieś konkretne sposoby? Na razie pomyślałam żeby mąż spał od strony córy i podawał jej wodę. Wystarczy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisc
za stara na te numery
Dołączył: 23 Maj 2013
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:50, 05 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
W "Księdze dziecka" Searsów jest dosyć obszernie o nocnym odstawieniu, jak chcesz mogę zrobić zdjęcia stron - aczkolwiek to raczej takie pitu-pitu, typu tłumacz dziecku, że mleczko idzie spać i obudzi się, jak za oknem będzie słoneczko
U nas karmienie w nocy co 2-3 h, na szczęście na śpiocha i z bezproblemowym odłożeniem z powrotem do dostawki...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:25, 05 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Liść twoj dalej w dostawce? Jak ty to robisz? Mój mi wylatywał juz pare miesięcy temu w nogi...
Koszatniczko, plasterki na piersi i mówisz ze chore. Słyszałam o tym patencie, podobno czesto działa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:10, 05 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
mozna czosnek i cebule posmarowac
Ja mam inny problem mam rozstepy na jednej piersi swieze. Załamka. Dbałam i sie smarowałam ale był krótki czas ze jedna była jak kamień i na tej poszła skóra... Co teraz...? Olałam juz rozstepy na udach i pupie bo były z pierwszym a tu bach. Dopiero teraz po ciazy mi wyszły... po nawale... mam zal do siebie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:41, 05 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Przestań, na to nic nie mozesz. Ja mam rozstępy na piersi jak dorastałam. Blade sa i ich nie widać właściwie. Z czasem zbledną i nie bedziesz o nich pamietać
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:34, 05 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Karafka dzieki ale jak zlicze ile mi sie posypało po ciazach to czuje sie czasem jak wrak. Oczywiscie estetyka ale zawsze jak sie nie dba to ok ryzyko ale jak sie starasz i chwila potem cos sie psuje to jednak poczucie winy mam...
Zdrowy rozsadek musi mnie oswiecic zaraz ze dzieci sa i zdrowe a koszty sa zawsze... Potem spotykam sie z jedna lub druga i słysze oskarzające wyroki to mam doła... Teraz jeszcze moja waga spada minimalnie ale nie zalezy mi na szybkim spadku przy kp, bo skóra jak na nasorozcu potem. Przy stole widziałam wymowne spojrzenia jak nakładałam sobie "cos extra" na talerz... a nie plaster pomidora... komentarze tez, ze w tym tempie nie schudne i tak juz mi zostanie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:18, 05 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
mi na piersi się zrobiły nagle, przez 2 ciążę i dwa karmienia w tym pół roku nawału się nie zrobiły a później nagle i od czapy kilka. Ale na brzuchu od pierwszej ciąży mam masakrę. jeśli to geny to biedne będą moje dzieci. mój mąż od okresu dojrzewania ma rozstępy na plecach, ja miałam na udach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:02, 05 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Krówka no co ty, jedz ile wlezie przecież na kp zapotrzebowanie na kalorie rosnie! Ciesz się jedzeniem dopóki możesz bezkarnie.
Mnie przekonał tekst, źe po 9 miesiącach ciąży potrzeba 9 miesięcy żeby wrócić do siebie. I to jest prawda. Po 9 możesz się zacząć martwić
A spojrzenia komentuj właśnie że teraz musisz wykarmić dziecko i nie jesteś celebrytką żeby od razu katować się dla publiki
Co do rozstępów to nie mam rady, podobno bledną. Zreztą w kwestii estetyki to chyba każda z nas zalicza jakieś pożegnanie poporodowe. Ja poprawiłam sobie humor kupując super majtki jak wróciłam w biodrach do siebie
|
|
Powrót do góry |
|
|
panna_cotta
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 06 Wrz 2016
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:48, 05 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Krówko! Aż coś mnie bierze jak słyszę o takich "dobrych duszach" Kobieta karmiąca też pod ochroną powinna być! Przynajmniej przez te pierwsze miesiące po porodzie. Każdy może dochodzić do siebie po porodzie inaczej. A poza tym nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie jeśli zaczynałam mniej jeść to i laktacja słabła.
Jak dla mnie jeśli chodzi o rozstępy to tylko oswoić. Też mam na piersiach i na udach - jedne i drugie już zbladły, nawet nie wiem kiedy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:13, 05 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
8 kg mam w plusie zapas do kp spory rozłozony równomiernie jak opony. Nie odchudzam sie tylko zdrowo zyje ale co chwile pogoda albo zdrowie nie pozwlala na ruch. Przy starszym szybki powórt do figury, spacery min 2h bo dziekco tylko wtedy spało. Zęby mi sie psuły,bo wyczerpana byłam po połogu i kp. Dlatgo teraz ostroznie do eliminacji czegos i ilosci.
Szkoda mi, bo moj maz lubi biust i długie włosy... ja tez lubiłam swoj mały ale jedrny... czas pozegnań
|
|
Powrót do góry |
|
|
panna_cotta
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 06 Wrz 2016
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:29, 05 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Co prawda to prawda z pewnymi niedoskonałościami trzeba się pogodzić i czasem nie jest łatwo. Same rozstępy to dla mnie JUŻ nie problem (szczególnie, że mój mąż zdaje się nie zauważać ), ale nadal naiwnie wierzę, że po skończonym kp biust odzyska choć częściowo dawną jędrność...
|
|
Powrót do góry |
|
|
krówka
za stara na te numery
Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:47, 05 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
no własnie o ta jędrnosc walczyłam z rozstepami to juz nie bedzie ok, bo skóra poszła to bedzie wiesiec asymetrycznie... Po pierwszej laktacji wiem jak wygl suchy biust po kp w moim wykonaniu a teraz bedzie tylko gorzej...
W tym wszystkim oprócz tych spojrzeń przy talerzu, to jeszcze hasła "karmisz" a dajesz butle. Daj choc troche, bo dziecko juz duze... po co ma wiesiec ci na cycku... W tym moje jeszcze kszałty lekko ciązowe i mamy kure domowa... przywiazana do dzieci i domu. Kp to najmniejszy z wyrzutów przy takich spotkaniach. Z drugiej strony do eko fanu tez sie nie zaliczam, bo dla mnie kp poki jest ok to trwa a jak przestanie to wyjde z tego lekko ocierając łze. Nie chce i nie planuje karmic do przedszkola...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:13, 05 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Z tym jedzeniem bezkarnie przy kp to mit. Ja sie spaslam na kp hehe ale ja byłam głodna cały czas
Wiecie, ja bym wolała cały brzuch w rozstępy ( nie mam po ciazy ani jednego ) niz rozwalone cialo na maksa od środka. Ale to kazdy ma swój punkt siedzenia wiec wiecie
Ostatnio zmieniony przez Karafka dnia Czw 22:11, 05 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|