..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

anuszkaja

Skonczy niedlugo 16mies. U nas tez bardzo dlugo nie chciala pic w nocy wody. Wyprobowalam kazdy wodopodajnik jaki mamy w domu i mowy nie bylo, wrzeszczala na mnie wsciekla, ze daje cos innego niz mleko. Teraz pije z butelki po wodzie mineralnej z Biedry z dziobkiem.
Ja nie wiem co sie stalo, ze sie udalo. Ja mialam juz taki kryzys, ze myslalam, ze odstawie calkiem. Nie dalabym rady uczestniczyc w nocnych maratonach kp a potem isc do pracy. A gdzie jeszcze dom, zakupy...
Z drugiej strony chcialabym karmic ze wzgledu na zlobek. Bede sie starac utrzymac kp ale na pewno nie za wszelka cene Mruga

Busola

Mój ma 13 skończone. Też bym chciała już w nocy przestać i usypiać w dzień bez cyca ale nie wiem jak. Jak próbuję to jest taki płacz, że się za każdym razem poddawałam. Z tą woda to już kilka razy przymiarki robiłam. Starszy brat był idealny pod tym względem. Poszeło ograniczenie z łatwością. Ale za to po 2 miesiącach już nie jadł cyca.

heidi

Mój ostatnio zaczął trochę pić wody przed spaniem, nad ranem i po obudzeniu. Ale mleczko ciągle jest, tylko ta zmiana na wodę przyszła też z ograniczeniem nocnych pobudek - teraz jest komfortowo, 1-2 razy w nocy

Wygodniej, bo karmienie mnie już trochę denerwuje. Ale i tak wolę to niż się z nim szarpać, byłoby to dla mnie bardziej męczące

babajaga

Butelka z biedry rządzi. U nas też z niej Szelma pije w nocy wodę

Karafka

jak wy to robicie? ja gdybym miala jeszcze karmic w nocy to bym chyba sie z mostu rzucila... Cool

heidi

Gdybym miała wstawać w nocy i lulać synka przez pół godziny, żeby znowu zasnął, to bym się z mostu rzuciła... Mając to do wyboru, wolę go pokarmić przez 3 minuty i spać dalej Wink

Żeby spał całą noc, musiałabym go chyba jakimś proszkami nafaszerować. Ani mm, ani kaszka, ani obfita kolacja u nas nie działają Wink

Karafka

No ja tez! Dlatego Pan Bóg mysle dlatego dał ni dziecko co spi od kiedy ma pol roku cała noc. Nawet nie pije Mruga

za to mi daje w dzien tak popalić ze padam na ryja i czekam az usiądę w pracy i zrobie se kawę w spokoju Laughing

krówka

co was mobilizuje do kp? szukam motywacji... karmię 15 minut z rzucaniem sie i szczypaniem, wyrwanie i wgryzaniem. Młody dostaje swoje pierwsze zeby i jesc nie bardzo chce konkretów. Tylko mleko albo coś co mu podpasi poskubie i nabrudzi na potęgę a za chwile wrzeszczy, bo boli...
Z butelką posiedzi sobie chwilę i najczesniej zasnie ale i tak domaga sie kp... Po nocach nie zliczę ile razy wstaję i karmię, okręcam, podnoszę... zaczynam wariować. Ostatnio nie mogę wyjśc z przeziębienia... przemęczenia...
Z plusów kp nie chce rezygnować ale czy minusy da sie jakoś zamienić na plusy...?

Busola

Daj panadol. Pomoże na zęby i będziesz wiedziała czy to tylko zęby czy problem z kp. Jeśli zęby to trzeba przeczekać.

Cera

Słyszałyście? Może którejś się przyda.
[link widoczny dla zalogowanych]

fiamma75

A co ma to wspólnego z kp?

Karafka

Sa wątki o karmieniu mieszanym/butelka. Tam to lepiej pasuje.

Miśka

Wybaczcie, jeżeli pytanie już było, ale przekopać się przez wyniki wyszukiwarki o kp graniczą z cudem.
Do rzeczy: córa 12 miesięcy. Od zawsze około 3 w nicy zaczyna maraton wiszenia na piersi. Nie ruszałoby mnie to, gdyby nie fakt, że odkąd zaczęła preferować spanie na brzuchu, nie daje się przystawić leżąc. Musze usiąść, przystawić, posiedzieć kilka minut i dopiero delikatnie przekręcić się z nią na bok bez odrywana od piersi. I tak wisi. Jak pierś wypadnie cała operacja do powtórki, czyli znowu siadam na kilka minut, po kilku minutach razem się kładziemy. I tak do 5 czasem 6 rano. Zależy jak się obudzi. Ja wiem, że mleko o tej porze nocy jest najwartościowsze, ale po ludzki mam dość tego wiszenia i ciągłego lekkiego drzemania. Nie wspomnę, że wszelkie próby mierzenia tempki w takich warunkach spełzły na niczym. Powiedzcie ile to jeszcze potrwa? Pocieszcie, że minie przed osiemnastką

Dodam, że w ciągu dnia zjada dużo, je chętnie wszystko i kolację z reguły dość obfitą na około 1 - 1l,5 godziny przed snem.

kap

Powiedzcie jak to jest z tymi nocnymi karmieniami? Czy jeśli 3,5 miesięczne dziecko (tylko kp) się nie budzi w nocy to karmić? Naczytalam i nasluchalam się jak to nocne kp jest ważne i dla rozwoju dziecka i dla utrzymania laktacji. Najczęściej jak Synek zje wieczorem, zaśnie to zaczyna się wiercić po ok 6-7h to wtedy go karmię. Ale bywa tak, że mija nawet trochę więcej a on śpi więc wtedy karmię go na śpiąco, żeby nie stracić nocnego kp. Wczoraj np zjadł o 20, nie chciał spać, trochę marudził, najlepiej mu na rękach było. W końcu jednak spał, myślałam że szybko się upomni o jedzenie, ale minęło 8h i nic więc wzięłam go na śpiocha i pojadł całkiem nieźle.
Co robić? Karmić przez sen czy czekać aż sam się upomni tym samym "ryzykując", że noc minie bez kp?

krówka

zdania są podzielone ale jestem za opcją karmic przez sen Wesoly