..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

agu · Wysłany: Czw 9:49, 24 Mar 2011 Temat postu:

W manufakturze (mój najbliższy sklep z pieluchami się tam mieści Mruga

) są dwa takie pokoje i są w porządku: stół - przewijak z koszem na śmieci pod spodem, obok duża umywalka, podgrzewacz na słoiczki/butelki, duży fotel, taborecik i wysokie krzesełko dla dziecka. W IKEA jeszcze lepiej... są zabawki

Ale poza tym to cienko z takimi miejscami chyba

okoani · Wysłany: Czw 10:06, 24 Mar 2011 Temat postu:

Ja to chyba muszę zacząć chodzić po tych galeriach handlowych (bo fakt - u mnie w mieście żadnej nie ma) specjalnie po to, by liczyć te matki z cycami na wierzchu

Widziałam w swoim życiu kilka matek karmiących i zawsze umiejscawiały się tak, by nie robić z siebie "widowiska". Moją reakcją był uśmiech do tej matki i odwrócenie wzorku - przecież dla nich to też nie jest komfortowa sytuacja, a zaspokojenie głodu maleństwa z pewnością jest ważniejsze niż narażenie osoby dorosłej na godzenie w jej poczucie estetyki

Tylko, że jak zwykle robi się ze skrajnego wypadku (bo wierzę, że są i takie panie, które potrafią się rozebrać na środku korytarza i wyciągnąć pierś) regułę i stosuje się ją do absolutnie wszystkich matek karmiących.
A ta dziewczyna z komentarzy, która napisała, że nawet jak nie widzi, że matka karmi, ale wie, że to robi, to już ją to obrzydza, to naprawdę jest jakaś "zaburzona" Kwadratowy

strzyga · Wysłany: Czw 10:37, 24 Mar 2011 Temat postu:

ja karmiłam na środku korytarza w CH Yellow_Light_Colorz_PDT_01

bo tylko tam było gdzie usiąść Mruga

okoani · Wysłany: Czw 10:45, 24 Mar 2011 Temat postu:

strzyga - ale chyba wpierw nie zdjęłaś bluzki i nie rozpiełaś biustonosza i taka półnaga nie karmiłaś? Kwadratowy

fakt faktem, że ławeczki są zazwyczaj przez środek i obok ruchomych schodów, czyli tam gdzie kręci się najwięcej ludzi, więc ciężko się "schować".
Mnie w tych dyskusjach zaskakuje poziom agresji - wyzywanie od głupich krów, żądanie zamknięcia się w domu itp.

strzyga

to było parterowe CH. nie pamiętam w jakiej byłam bluzce...

mam problem - moje dziecko się przestawiło. przesypiało sobie ładnie w nocy po 7-8 h bez jedzenia, a teraz budzi się na dodatkowe jedzenie między północą a porankiem, za to nie je 'śniadania'.
ma ktoś pomysł jak to naprostować?

agu

moje też od kilku dni nie je, albo prawie nie je "śniadania". Raz nie jadła od północy do 9 rano, mimo, że obudziła się o 6.

Cera

strzyga..przeczekac? To najprostsze i powinno przejśc z czasem. Inna metoda-na brutala- nie dac cyca i czekac co będzie. Ja zawsze opcje 1 wybierałam.

Ooo jak ja do tych czasów tęsknię!

strzyga

tia, wiadomo co będzie. jeszcze większy wrzask.

zapytałam jeszcze gdzie indziej i chyba ktoś trafił w sedno: przestałam używać nawilżacza - suche powietrze - chce się napić.

Cera

Hm, byc może.

strzyga

dzisiaj noc z nawilżaczem - od razu inny komfort spania. mały obudził się raz i kolejny raz o 9 rano

mam nadzieje, że tej nocy już wróci do normy bez pobudki po 24.

agu

to nie jest norma, Ty masz wyjątkowo długo śpiące dziecko

strzyga

dlatego się burzę jak krócej śpi

bo wiem, że potrafi dłużej.

bakteria

strzyga, Ty tu nie pisz takich rzeczy, bo takie mamy jak ja mogą CI krzywdę zrobić

strzyga

poza tym jak się zastanowię to chyba jednak norma wg podręczników, że dziecko po 6 msc życia przesypia już większą część nocy...

walecznaS

Moja córka przebudza się jeszcze 1-4 razy w nocy na karmienie i zasypia...

Natomiast co do karmienia piersią - dzisiaj - można powiedzieć, że mamy za sobą dzień bez cyca...bo jak zjadła przed 6tą to później dopiero ok. 21. Proponowałam w ciągu dnia 3 razy i nie chciała, raz mnie ugryzła Kwasny

Moje piersi nawet jakoś mocno nie cierpią, przynajmniej na razie...a takie dni bez ssana czy też z jednym już nam się zdarzyły.

A w nocy zachowuje się jak kiedyś starsza córka - naje się i odkręca się do mnie plackami Mruga