|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19037
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:46, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
czyli pewnie problem lezy w technice karmienia, moze byc tak, ze polyka za duzo powietrza i boli go brzuszek, zrob jak ci doradzily dziewczyny i skonsultuj sie z doradca laktacyjnym. a nie przelewa sie w jelitkach np. jak go karmisz albo po albo przed?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:55, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Kiedys sie przelewalo, teraz nie.
a tak mysle, mzoe to przez te kapturki to powietrze? tylkoz e od kiedy on taki zly, to bez kapturkow jesc nei chce
w przyszlym tyg dopiero moj ma zma jakies wolne,z eby mnei do tej poradni laktacyjnej podrzucuc
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:00, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Uff, przebrnęłam
Naliczyłam 16!! karmień w ciągu doby, z czego 6 takich konkretnych (4, 7, 8:25, 10:50, 13:20 + butelka, 18:50). Wygląda na to, że powinno mu wystarczyć i z głodu nie umrze;-)) Mój zdaje się też coś takiego przerabiał (już trochę słabo pamiętam ), wprawdzie nie prowadziłam dzienniczka, ale to tak mi znajomo wygląda... Zdaje się, że to jest po prostu do uzbrojenia się w cierpliwość i zaakceptowania. Możesz ewentualnie zmienić miejsce do karmienia, skoro zaczyna się złościć na sam jego widok. Włączyć mu muzykę albo śpiewać. Do spania odkładać nie do łóżeczka, a np. do fotelika. Zmienić pozycję - karmisz go na leżąco? Ja czasem tak karmiłam, po czym zasypiałam razem z Młodym, wtedy to potrafił sobie pospać...
Na pewno trzeba pilnować, żeby mu się dobrze odbijało po każdym karmieniu/próbie, bo powietrze w brzuchu przeszkadza w jedzeniu i w ogóle w życiu, może być z tego powodu marudny i nie wiedzieć czego chce. Mój przez to, że mu było niedobrze, to się nie dawał w ogóle odłożyć gdziekolwiek na płasko, nie mówiąc o spokojnym pospaniu w tej pozycji...
Jak Ci się budzi po 10 minutach i marga, to pierwsza rzecz, do pionu i do odbicia. Myśmy tak mieli przez jakiś czas, że odkładałam Małego wieczorem po karmieniu do spania (a już była na diecie eliminacyjnej, więc w ogóle było lepiej), po czym po jakichś 20-30 minutach on się częściowo przebudzał i marudził, to się go brało do pionu, tak przez sen mu się odbijało i potem już sobie dobrze spał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:15, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Hmm, do odbicia to w dzien ok, ale po kapieli nie ma szans, bo nie zasnie, podniesiony do pionu sie rozbudzi. a w dzien - trudno, najwyzej nie bedzie spal.
bo u niego jedyna skuteczna metoda na zasniecie w lozeczku, to zostawienie go w nim po karmieniu bez odbijania. a juz wieczorem to obowiazkowo. w foteliku nie zasnie, zainteresuje go pokoj, inna perspektywa itd, probowalam
do karmienia zawsze ma muzyczke i przyciemnione okno
I jeszcze jedno - mowisz do pionu - w chuscie wisial pionowo, a jednak sie obudzil zmierzly i niewyspany. myslalam,z e z glodu, ale z tego, co mowisz, wychodzi na to, ze nie
inna sprawa, z evjemu sie zawsze w chuscie najwiecej odbija, nawet dlugo po karmieniu.
czyli - reasumujac - moj poroblem polega na tym, ze on marudzi z bolu brzuszka, a ja mysle, ze z glodu?
aha, w ogole to czasem ni z gruszki ni z pietruszki mu sie odbija np 2 razy pod rzad. to dziwne czy normalne?
Gagusia, ogromne dzieki, ja sie zastanawialam, czy ktos w ogole przez to przebrnie
Bo ja naprawde juz niedlugo osiwialabym przez te karmienia
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Czw 22:29, 13 Mar 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19037
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:30, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
mozesz go czesto kasc na brzuchu i masowac plecki okreznym ruchem (moja uwielbiala) wtedy tez wydalala najwiecej gazow nie tylko odbijajac
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:31, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
a o masowaniu plecow to nie slyszalam dobrze wiedziec
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:53, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
WYgląda znajomo...
Kukułka, myśmy na nasze problemy gazowe robili przez jakiś czas regularnie dwa razy dziennie masaż brzuszka, coś takiego: [link widoczny dla zalogowanych] lub z książeczki "masaż niemowlęcia"(nie napiszę dokładniejszych namiarów, bo gdzieś ją teraz wcięło ), mąż kiedyś kupił w empiku. Rewelacyjnie uwalniało gazy i przesuwało, jak to gdiześ ładnie było napisane, "masy kałowe".
Ostatnio zmieniony przez Dracena dnia Pią 9:54, 14 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:56, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ach, i był czas, kiedy przy karmieniu podnosiłam go do odbijania kilka razy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:08, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Własnie dzis podnosilam kilka razy, w nocy tez, i jest lepiej. Wlasnie teraz po spacerze zasypia bez awantur, histerii, bez jedzenia nawet
Rano chyba duzo miał powietrza w brzuszku, bo potrafił zwrócić całą zawartość piersi, ale co tam, dobrze,że piersi są dwie - mleka nie braknie
A wygrzebałam gdzies w domu płytę o masażu dla niemowląt z Johnsona, musżę obejrzeć
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pią 11:12, 14 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:44, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Jak byłam mała, to miałam z brzuszkiem, gazami itp. straszne problemy. Mama mnie wtedy nosiła na swoim ramieniu. Wtedy się na nią patrzyli jak na wariatkę, a teraz słyszałam, że tak się nawet zaleca
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:38, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Tez tak nosze, na samolocik
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:49, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
strzyga napisał: | Jak byłam mała, to miałam z brzuszkiem, gazami itp. straszne problemy. Mama mnie wtedy nosiła na swoim ramieniu. Wtedy się na nią patrzyli jak na wariatkę, a teraz słyszałam, że tak się nawet zaleca |
wtedy dziecko należało nakarmić co 3 godziny (koniecznie mieszanką), przewinąć, ułożyć w łóżeczku i bron boże nie dotykać, zeby się nie przyzwyczaiło . a jeśli już, to zdezynfekowanymi rękami. cud, że żyjemy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:59, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
juka
niektorzy tak jeszcze mysla do tej pory
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:57, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | juka
niektorzy tak jeszcze mysla do tej pory |
Ooooj tak W ramach "dobrych rad" dla przyszłej mamy usłyszałam m.in., że nie powinnam dziecka nosić i reagować na każdy jego płacz, bo wychowam rozpieszczonego egoistę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:27, 14 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Taa, a rodzic co nie chce nosic to wcale nie bylby egoista? jejku, jak mnie denerwuje moda na przypisywanie niemowletom intencji sterroryzowania rodziny. jak mozna mylic potrzeby emocjonalne dziecka z terroryzmem czy egoizmem? Terrorysta i egoista to moze byc kilkulatek, niemowle jak placze, to ma powod. a poza tym - nikt jeszcze nie umarl od noszenia niemowlaka a niemowle od nienoszenia i niedotykania....no w drastycznych przypadkach nawet umrzec moze
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 29, 30, 31 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 29, 30, 31 Następny
|
Strona 6 z 31 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|