|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16707
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:44, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Kupowałam kleik kukurydziany Nestle, bo innej firmy nie ma.
Bobofruty są słodzone. "Bezcukrowe" są Bobovity i większość Gerberów, ale trzeba czytac skład i niektóre Hippy.
Można kupowac musy owocowe Bakusie, ale to raczej dla starszego niemowlaka.
Kuskus to kaszka pszenna. Ja dawałam glutem w 7/8 mcu życia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karola
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 10:07, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Kukułko co do flipsów kukurydzianych to ja zaczęłam dawać Kasi jak skończyła 5 miesięcy. Dostaje flipsa do rączki i rzeczywiście na początku odgryzała kawałek, ale jakoś potem przestała gryźć tylko smaruje nim po dziąsłach. Daję jej go tak do rączki żeby wystawał nie za duży kawałek i wtedy nie odgryzie i nie zadławi się. Zawsze popija flipsy herbatką bo bardzo chce się jej po nich pić. Nie wiem czy dajesz Krzysiowi herbatki, ja zaczęłam dawać jak podawałam jej już inne jedzonko niż pierś.
Co do ilości jedzenia to Kasia wciąga cały słoik a i tak czasami mam wrażenie jakby to było za mało ale więcej nie dostanie.
Robię jej kleik ryżowy na moim mleku, bo jak chodzę do pracy to Kasia nie chce mleka z butli więc maskujemy mleczko bo ona zje wszystko co jej sie poda łyżeczką. Jak kleik sie rozwadnia to dodaję go więcej żeby dalej był gęsty, je i nic się nie dzieje. Zje podgrzany , ale też taki w temp. pokojowej.
Robię jej jedzenie na moim mleku bo mała ma skazę białkową i musiałaby jeść to śmierdzące i okropne mleko Nutramigen więc wolę dawać jej moje i myślę że ona też tak woli.
Kasia oczywiście ciągnie za łyżeczkę którą ja karmię więc zrobiłam tak że dostaje swoją czysta łyżeczkę do rączki i jest zachwycona. Też daję jej tą łyżeczkę w taki sposób żeby za głęboko do buzi nie mogła jej włożyć i jest ok. Chociaż jedzenie jest czystsze.
Każde jedzonko które kupuję w słoiczkach to Bobovita albo Hipp. Kaszki i kleik tak samo. Trochę boję się Gerbera po akcji ze szkłem akurat w moim województwie.
Soczków mała w ogóle nie chce pić. Jabłkowy nawet rozcieńczony wodą jest za kwaśny Kasia woli herbatki malinową, morelową albo jagodową.
Co do glutenu to ja zamierzam dawać od 8 miesiąca delikatnie. Kupuję też Kasi biszkopty bezglutenowe, ale po takim biszkopcie mała jest do kompletnego mycia i przebierania.
Daje jej jeszcze taki Nestle Sinlac, kleik kukurydziany. Bardzo to lubi ja zresztą też.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:40, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ja herbatek nie daję, tylko pierś> Jesli nei woła łapczywie piersi, nawet po dosc gestej kaszce, to chyba jest OK? te herbatki czy woda do picia to koniecznie muszą byc?
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16707
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:55, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jeżeli jesteś z nim cały czas to nie musisz mu dawać nic innego do picia.
Mojej do tej pory przedkłada pierś nad inne napoje, następna w kolejce jest woda
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:58, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Kaszki bezmleczne bez cukru są tylko Nestle kleik kukurydziany i ryżowy, ryżowy jest też Nutricii (Bobovita). Hipp ma mleczno-ryżowo(albo pszenno)- owocowe bez cukru. Większość Gerberków owocowych też cukru nie ma. Powiem Wam, że ja też tak się zafiksowałam, żeby nie przyzwyczaić, no i teraz jak kupiłam dla urozmaicenia mleczną kaszkę mannę (na mleku modyfikowanym) do rozrobienia tylko z wodą, to moje dziecko się z niesmakiem odwróciło, bo strasznie słodka... Więc albo te Hippy zostają, albo metodą: mleko modyfikowane + kleik bez cukru.
Choć prawdziwe słodycze to Młody lubi, jak jemy ciasto, to zawsze się dopomina. Ale inna sprawa, że my też bardzo słodkich ciast nie lubimy, więc może dlatego mu pasują
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 8:28, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie o barwnik annato. To jest jakiś straszny syf? Bardzo zaszkodzi małemu dziecku?
Ciężko kupić żółty ser bez tego... Konserwant - azotan zdaje się potasu też często dają, ale są też wyroby bez tego, ale bez barwnika nie spotkałam się jeszcze
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 8:55, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Raczej syf, może powodować skłonność do irytacji i ból głowy u dzieci, pokrzywkę, niedociśnienie, świąd. Zawarty jest w margarynach, wypiekach, odtłuszczonych produktach do smarowania pieczywa, nabiale, płatkach śniadaniowych, wędzonych rybach, jadalnych powłokach serów, a oprócz tego stosuje się go w produkcji sztucznych barwników, mydeł, lakierów i niektórych farb.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:02, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
micelka napisał: | Raczej syf, może powodować skłonność do irytacji |
Liczyłam micelko, że pomożesz mi swoją profesjonalną wiedzą... ale czasem niestety lepiej nie wiedzieć Mimo wszystko dziękuję
A co z tym serem? Może udało się komuś znaleźć bez tego?
No i wiem czemu mi się dziecko irytuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16707
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:17, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
A moja, gdy tylko wyczuje ser żóty pluje i ma miny jakby miała wymiotować
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:25, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Niestety, Edwardo, sama próbowałam znaleźć kiedyś np. parówki i wędliny bez tych wszystkich syfów w środku, ale nie da się. Nawet parówki dla dzieci mają substancje konserwujące.
A na niektórych produktach wyraźnie jest zaznaczone np. "nie zawiera konserwantów", tymczasem o barwnikach nikt nie wspomina. Podobnie "nie zawiera cukru", ale zawiera np. aspartam, którego chociażby kobiety w ciąży powinny unikać.
Nie da się uniknąć sztucznych dodatków w żywności, można jedynie kupować jak najmniej przetworzone produkty. My z mężem omijamy wielkim łukiem sosy w torebkach, kostki rosołowe, soki niektórych firm, kolorowe "owocowe" napoje gazowane itp. Warto czytać to, co jest na opakowaniach, choć oczywiście nie każdy symbol E z numerkiem oznacza jakiś syf w jedzeniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:35, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
micelka napisał: | Nie da się uniknąć sztucznych dodatków w żywności, można jedynie kupować jak najmniej przetworzone produkty. My z mężem omijamy wielkim łukiem sosy w torebkach, kostki rosołowe, soki niektórych firm, kolorowe "owocowe" napoje gazowane itp. Warto czytać to, co jest na opakowaniach, choć oczywiście nie każdy symbol E z numerkiem oznacza jakiś syf w jedzeniu. |
Też tak robię
Mięsko małemu na kanapki piękę sama ale sera nie umiem (jeszcze?) zrobić . Jak widzę morlinki i reklamę "najlepsze dla Twojego dzieckai" to mnie skręca w środku
Fiamma, przynajmniej mała nie będzie się dzięki temu irytować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:00, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
To już wiem, czemu bywam zła jak osa, nawet bez napięcia przedmiesiączkowego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:40, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ech, tylko skąd wziąć wiejskie mleko w środku dużego miasta?
Moja mama też kiedyś robiła takie serki, ale nie pamiętam jak
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19990
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:43, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
micelka, wyczaić jakiś bazarek gdzie przywożą
ja na szczęśie takowy mam pod nosem i choć nie muszę, skorzystam z przepisu dzięki juka!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Sącz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:41, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Micelko,skoro kostki rosołowe są niezdrowe to jak inaczej można zrobić zupę???(pytam jako bardzo niedoświadczona kucharka )
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, ... 12, 13, 14 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, ... 12, 13, 14 Następny
|
Strona 2 z 14 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|