Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kaszki i inne jedzonko dla niemowląt
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:45, 02 Cze 2008    Temat postu:

z alergią na co? na cokolwiek w ogole, tak?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 10:53, 02 Cze 2008    Temat postu:

Są silnym alergenem i dlatego trzeba uważać, po prostu.

Mój też niby nic nie miał na razie, ale na pomarańcze zareagował wysypką
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:35, 03 Cze 2008    Temat postu:

od kiedy dziecku mozna dac kalafior? ktos wie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 11:38, 03 Cze 2008    Temat postu:

A kalarepkę, a rzepkę, a rzodkiewkę, a szczypiorek? Laughing Laughing Laughing

Kukułko trochę zdrowego rozsądku, intuicji, popatrzeć na dzidzię i się wie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:40, 03 Cze 2008    Temat postu:

PYTAM BO KAlafior z kapustowatych, a kapusta ciezkostrawna bywa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:01, 03 Cze 2008    Temat postu:

kukułka napisał:
PYTAM BO KAlafior z kapustowatych, a kapusta ciezkostrawna bywa


A fasolkę szparagową mu na przykład dajesz?
Ja dawałam jakoś tak o 8 miesiąca. Kalafiorka troszkę też bym już dała Krzysiowi (o ile choroba nie ma wpływu na wprowadzanie nowości u niego).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:03, 03 Cze 2008    Temat postu:

fasolki jeszcze nie dawalam
co do choroby - Krzys moze jesc normalnie, to, co on ma, jest niebolesne i nie wplywa na trawienie w zadnym stopniu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karola
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:39, 03 Cze 2008    Temat postu:

Kalafiora jeszcze mojej Kasi nie dawałam ale myślę ze spokojnie mogłaby już go jeść.
Brokuły, groszek, fasolkę już je.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:04, 04 Cze 2008    Temat postu:

u nas kalafior ok, za to żółtko - tragicznie, wymioty i wysypka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:07, 07 Lip 2008    Temat postu:

wczoraj taka sytuacja - u kuzyna Krzysia - 2 letniego prawie.
mama kuzyna daje jemu i Krzysiowi po lizaku. ja lizaka malemu nie dalam, schowalam jak juz sobie obejrzal zapakowany i pomyslalam, ze 2 lateniemu dziecku tez bym jeszcze lizaka nie dala. przewrazliwiona jestem czy jak? jak to jest z tymi slodyczami? mnie sie wydaje,z e wiekszosc rodzicow daje je dzieciom o wielke za wczesnie i za czesto, w sumie nei wiadomo po co. moj Krzys z przekasek kje tylko chrupki kukurydziane (ale juz ciut starszy jego kolega np orzechowe), ja bym orzechowego, a raczej pseudoorzechowego swinstwa dziekcu nei dala. tylko ze jak widze takie rodzinki slodyczowe w ogromnej ilosci toi sie zastanawiam czasem czy ja nei ejstem jakas dziwna in przewrazliwiona, i troche mam moralnego kaca
Powrót do góry
Zobacz profil autora
t_a_S
znawca NPR



Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Północ
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:40, 07 Lip 2008    Temat postu:

kukułka każdy wychowuje dziecko najlepiej, jak potrafi i to, że ktoś inny dziecku coś daje, a Ty nie, nie oznacza, że robisz źle Wesoly
Ja też nie daję dziecku słodyczy, raz dostała lizaka i się dławiła i więcej nie dostanie, na co dzień je czasami paluszki z sezamem, chrupki kukurydziane i suszone żurawiny, bo je bardzo lubi. Od czasu do czasu zje malutki kawałeczek gorzkiej czekolady, jak zobaczy, że i ja jem Wesoly

Inaczej rzecz się ma, jak gdzieś wychodzimy, to jak dla mnie porażka zawsze, bo nie wiem czemu wszyscy mają zwyczaj dokarmiania mi dziecka, gdzie bym nie zaszła, to od progu, a może Wiktusia zje bananka, ciasto itp, chociaż jest akurat po obiedzie, albo przed kolacją i wolałabym, żeby ją zjadła, a nie coś innego. Ale niestety żadne tłumaczenia nie pomagają.

Ja dawno się przestałam przejmować tym, że ktoś coś tam już dziecku daje, a ja nie, moja sprawa, jak ja wychowuję swoje dziecko Wesoly Moja siostra ma córkę miesiąc starszą niż Wiki, zawsze jak się wybiera na działkę, to kosz słodyczy, zupki chińskie i inne niezdrowe rzeczy, ja nic nie biorę, bo na działce są obecnie maliny, truskawki, poziomki i wolę to dać dziecku.

To co wyniesie za młodu zostaje na później, po co ma się później non stop odchudzać, bo nauczyła się, że słodyczy można jeść ile wlezie, przypuszczam, że i tak, jak pójdzie do szkoły, to się nie da tego uniknąć, ale na razie jest "pod moimi skrzydłami" Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16707
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:35, 07 Lip 2008    Temat postu:

Myśmy przez pierwszy rok życia nie dawali - poza biszkoptami.
Dobrusia uwliebia słodycze. Codziennie je kostkę czekolady Lizaki b. rzadko, jak ktoś jej da, ale wszelkie inne słodycze to Co prawda równie czesto dostaje zdrowe słodkie przekąski np. rodzynki, poza tym jest chudziak, więc nie boję się przekarmienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karola
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:47, 07 Lip 2008    Temat postu:

Ja daję Kasiuni flipsy kukurydziane, biszkopty i chlebek.To wcina sama namiętnie. Dostała raz nektarynkę na spróbowanie i bardzo jej smakowała Wesoly
Dręczy mnie mocno moja mama i babcia. Uważają ze powinnam dawac jej do rączki paróweczki,banany i ma jeść. Za każdym razem jak do nich przyjeżdzam to to słyszę i już jestem tym okropnie zmęczona. Moja mama dawała mojemu bratu normalnie jedzenie od jego 8 miesięcy i tam mi wkręca że źle kasię karmię.

Co do słodyczy to na razie jest za malutka, ale myślę że w umiarze nie zaszkodzą Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19037
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:34, 07 Lip 2008    Temat postu:

u nas sprawa ze slodyczami sama sie rozwiazala ze wzgledu na alergie Meli.Dopiero teraz wyrasta z pokarmowej wiec je w duzych ilosciach lody, ale nadal bardzo pilnuje zeby ograniczala czekolade. Tez uwazam, ze w malych ilosciach nie zaszkodza ale zle jest kiedy malutkie dziecko przyzwyczaja sie do slodyczy, bo poznije nie bedzie mialo ochoty na normalne jedzonko. Moja tez jest szczupla, ale ograniczam slodycze ze wzgledu na prochnice, zeby jej uniknac Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:32, 07 Lip 2008    Temat postu:

a nie wydfaje wam sie ze 8 mies dziecko to za male na lizaka? mnie zdziwilo ze Krzysiowi w ogole lizaka dano, mnei by nie przyszlo do glowy dac lizak 8 mies dziecku i zastanawiam sie czy nie ejstem jakas zwichrowana
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 12, 13, 14  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 5 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin