Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16712
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:14, 15 Maj 2007 Temat postu: Kolej na Wołochowiczów |
|
|
Z Pulikowskim się już rozprawiłyśmy
więc przyszła pora na sztandarową parę
Polecam ciekawą dyskusję:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:30, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
normalnie masakra, a ten podany artykul jest straszny...
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19998
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:16, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ja zgadzam się z jednym zdaniem w tym artykule: "ku wolności wyswobodził nas Chrystus nie jest na lekkomyślne marnowanie, ale na rozsądne korzystanie." chociaż zasadniczo nie uważam, żeby posyłanie dzieci do przedszkola było najlepszym pomysłem.
A gdzie zostali rozprawieni Pulikowscy? mój kolega jest ich "fanatycznym wyznawcą" i chciałabym mu podesłać coś sprzecznego z jego poglądami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:25, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
a ja się zgadzam jeszcze z tym zdaniem : "Mama, najważniejszy zawód na świecie" (na równi z Tatą, oczywiście, żeby nikt mnie o seksistowskie poglądy nie posądzał )
przesadzają, jak zwykle, przedszkole to pół biedy (choć zdecydowanie nie wszystkie trzylatki są do tego dojrzałe). mnie bardziej wkurza 3 miesięczny urlop macierzyński.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:45, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Strzygo, o Pulikowskim było tutaj: http://www.naturalnemetody.fora.pl/poczucie-winy-u-kobiet-t183.html
(głównie strony pierwsza i ostatnia wątku, w środku dyskusja podryfowała w "nieco" innym kierunku)
Artykuł Wołochowiczów jak dla mnie kompletnie niestrawny, żeby nie powiedzieć dosadniej...
Ja nie wiem, skąd sie te pomysły biorą, że matka ma cały czas przebywać z dzieckiem do wieku szkolnego? Obłęd gwarantowany.
A z przedszkola mam same dobre wspomnienia. (no może, oprócz tranu ).
Ostatnio zmieniony przez kajanna dnia Wto 16:59, 15 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
channel
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:55, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
A ja im jestem starsza tym wyraźniej widzę że czas poświęcony dzieciom rekompensuje się w późniejszym wieku. Dzisiaj gdybym miała malucha ( i możliwości finansowe) pewnie nie wróciłabym do pracy przed 3-4 rokiem życia dziecka. A jak byłaby możliwość pracy np na 3/4 etatu, to tak pociągnęłabym do co najmniej 8-10 lat życia dziecka. Nie nawiązuję do artykułu - tak tylko sobie pomyślałam.
Ostatnio zmieniony przez channel dnia Wto 21:39, 15 Maj 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:58, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
kajanna napisał: | Ja nie wiem, skąd sie te pomysły biorą, że matka ma cały czas przebywać z dzieckiem do wieku szkolnego? |
ja nie wiem, do wieku przedszkolnego to rozumiem (właśnie się przygotowuję do seminarium w tym temacie ). zastanawiam się, czy oni mają na myśli literalnie całkowite wychowanie wyłącznie przez matkę?
o, tu jest o znaczeniu wczesnej więzi z matką: [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:00, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
channel napisał: | A ja im jestem starsza tym wyraźniej widzę że czas poświęcony dzieciom rekompensuje się w późniejszym wieku. Dzisiaj gdybym miała malucha ( i możliwości finansowe) pewnie nie wróciłabym do pracy przed 3-4 rokiem życia dziecka. A jak byłaby możliwość pracy np na 3/4 etatu, to tak pociągnęłabym do co najmniej 8-10 lat życia dziecka. Nie nawiązuję do artykułu - tak tylko sobie pomyślałam. |
ja tak samo. założymy Stowarzyszenie Kur Domowych
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kryśka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:20, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | ...chociaż zasadniczo nie uważam, żeby posyłanie dzieci do przedszkola było najlepszym pomysłem. |
Dlaczego, jeśli przedszkole jest dobre (czytaj - nie jest przechowalnią)? Moja 5 - letnia bratanica chodzi do przedszkola. Nie dlatego, że rodziców nie stać na to, żeby jedno z nich zostało w domu albo choćby na nianię. Po prostu Małej to przedszkole bardzo służy. Przez pierwsze lata była w domu z mamą, potem z nianią. Przebywała tylko z dorosłymi i nie miała kontaktu z równieśnikami.
Ostatnio zmieniony przez Kryśka dnia Wto 17:32, 15 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:30, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Juka, korzystając z okazji - możesz polecić jakieś książki o psychologii rozwojowej?
Ostatnio zmieniony przez kajanna dnia Wto 17:47, 15 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kryśka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:35, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Masz rację kajanno - czytałam wasze odpowiedzi dośc wyrywkowo. U nas w nocy była okropna burza i pół nocy nie spałam. Kiepsko kumam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:53, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
kajanna napisał: | Juka, korzystając z okazji - możesz polecić jakieś książki o psychologii rozwojowej? |
nie mów, że będziesz sprawdzać z podręcznikiem czy Twoje Dziecię dobrze się rozwija...
dobra, wieczorem poszukam
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:12, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Na razie takich zapędów nie mam. A później się okaże...
Nie, po prostu kupuję od kilku miesięcy czasopisma dla rodziców i już nie trawię tego infantylnego języka o "maluszkach" i "maleństwach". Obyć się bez tego nie da, bo jest masa przydatnych porad praktycznych (żywienie, karmienie, choroby), bez których na początek ani rusz, ale na dłuższą metę to jest w kółko Macieju to samo.
Na razie kupiłam sobie [link widoczny dla zalogowanych], fajna książka, ale bardziej o rozwoju mózgu niż o zachowaniach społecznych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:36, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ja tez chcialabym by moje dzieci mialy kontakt z rowiesnikami, gdyby Andrew (teraz 4lata, od wrzesnia do szkoly ) nie chodzil ostatni rok na 2 godziny dziennie do przedszkola, to nie mam pojecia jak by traktowal rowiesnikow. Nie ma dzieci w sasiedztwie, nie ma rowniez parku lub placu zabaw.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19998
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:09, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki kajanna
Olu, szczerze mówiąc muszę się nad tym zastanowić. Ten artykuł zrobił mi mętlik w głowie i sama swoich argumentów zapomniałam Myślę, że chyba lepsza jednak byłaby niania. Kontakt z równieśnikami dziecko może mieć na podwórku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|