..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

kukułka

a po co dajesz butelke?
ja odstawialm w ciazy i od razu na krowie, tyle z ernie tlumaczylam mu ze to zamiast,po prostu robilam kakao jako czesc rytualu, jako nowosc, nie jestem przekonana, ze proponowanie czegos jako zamiennika piersi to dobry pomysl - u nas odstawienie przebieglo lagodnie ( w 15 tyg ciazy) i bez zamiennikow, z zamiennikami byloby duzo gorzej

novva

kukułka

dla mojego najlepsze bylo zajac go czyms innym (ciekawa zabawa)

novva

espree

U nas też nie skutkowało. Jak chciał się karmić to można było stawać na głowie i nie odniosłoby to żadnego efektu.

Faktycznie dobrze, że sam zrezygnował Wesoly

Choć mi troszkę dziwnie...

abeba · Gość

Małgorzatko, a mi się wydaje, że własnie to rozrożnienie, co dla matki jest trzeba a co można jest złudne, bo to co dla matki jest zachcianką, z której można zrezygnować, nie jest dla dziecka często aż tak szkodliwe jak się wydaje (np. umiarkowanie wypity alkohol przy karmieniu) natomiast to co dla matki może być musem, jak Twoje leki na migrenę (wierzę, ze to koszmar) albo inne leki mogą być czasem smiertlenie niebezpieczne dla dziecka - i wtedy trzeba odstawić!
(nie wiem czy konkretnei leki na migrenę są aż tak groźne, ale inne bywają bezwzlgędnei zakazane)
novva - minus dla męża.
Moj synek też rzadko daje sobie odwrocić uwagę. Jak sie uprze, to ja nic nie mogę przy nim zrobić, np. ubrac go po kąpieli, bo i tak mi sięga pod bluzkę i ... działa na swoją szkodę, bo przedłużając ubieranie w piżamkę opóznia karmienie.

Dracena

novva

t_a_S

A ja się podczepię troszkę nie na temat, ale też związane z karmieniem.

Byłam ostatnio u ortopedy i jak zobaczył córę, to stwierdził, że strasznie gruba jest i że może powinnam jakoś ograniczać jej karmienie, bo później będzie miała problemy. Tylko niby jak, ona tylko na piersi jest.

Grubasek z niej niezły, nie powiem, w ciągu 5 miesięcy potroiła wagę urodzeniową i waży już 9kg, ale w sumie teraz to karmię ją tak mniej więcej co 3 godziny, bo jest głodna.

Czytałam, że nie da się przekarmić dzieci karmionych piersią i ten tłuszczyk, jak dziecko się rusza, to znika. Starsza córa też było mocno przy kości i wszystko zgubiła, ale zdaje się, że nie przybierała w takim tempie.

fresita

czytalam ze u dzieci karmionych piersia i pulchnych ze to sa biale komorki tluszczowe, ktore zanikaja bezpowrotnie. najwyzej moze troszke pozniej zaczac rozwijac sie ruchowo bo bedzie jej ciezej Wesoly

szarotka

ja bym olała - mój grubas teraz jest już w normie Mruga

Dracena

Olać!
Mój starszy był pulpet niemiłosierny w niemowlęctwie i wszyscy wytrzeszczali gały, dowiadując się, ile waży. Teraz jest wysoki i bardzo szczupły, a po niemowlęcym tłuszczyku z maminego mleka ślad dawno zaginął.

walecznaS

tez mi się wydaje, że olać Wink

Co innego, jak na mleku modyfikowanym, na innych pokarmach...

juka

moj syn też w niemowlęctwie był tłusty jak utuczone prosię (trzeba było go ubierać w za długie śpiochy, bo się nie mieścił na szerokość) a teraz można się na nim uczyć budowy szkieletu.

t_a_S

Tak myślałam, ale się zdziwiłam, bo to niby profesor był, ale jak widać na karmieniu to się chyba nie zna.