Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewcia87
za stara na te numery
Dołączył: 06 Gru 2013
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:21, 07 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Hehe, no Narnia to się leniwie rozkręca;) pięć razy to zaczynałam czytać młodszej siostrze, zanim "chwyciło" - uparłam się
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:37, 07 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Edwarda ale czy ten Emil nie będzie kopalnią pomysłów?
No i to musi mieć mało opisów. Narnia chyba za opisy poległa.
Też myślałam o Braciach Lwie Serce, ale boję się czy też opisów nie ma. A ona chyba nawet trochę straszna była.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:42, 07 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Ostatnio chciałam L. czytać Wladcę Pierścieni
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:05, 08 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Podróż z rondlem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edwarda
junior admin
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:36, 13 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
emma napisał: | Edwarda ale czy ten Emil nie będzie kopalnią pomysłów?
|
Przyszło mi to do głowy
Ale dla nas była to okazja do wielu rozmów.
"O widzisz, Emil też sobie nie radził z tym czy z tym. Powiedz, co mógł wtedy zrobić, zamiast.... Co zrobił źle.
O widzisz, on też bywał niegrzeczny, on to dopiero miał pomysły"
itp. itp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:46, 13 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Wczoraj byliśmy kupić podręcznik do przedszkola. Podręcznika nie ma, naklad wyczerpany. Ale kupiliśmy za to książkę. "Tajemnica mumii" z serii Lasse i Maia.
Przeczytaliśmy trzy rozdziały.
Potem spróbujemy Hibbita jeszcze, no tam potworów sporo. I może faktycznie Emil nie będzie taki zły.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19992
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:02, 23 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Jaki podręcznik do przedszkola?
Ucząca pozycja dla 4-latka ? Literki, cyferki...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:23, 23 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Strzyga moja 3 latka też ma podręcznik. Ładnie nazwane kartami pracy. U nas to przedszkole kupuje więc na szczęście nie musimy jeździć po księgarniach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:56, 23 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
U nas też będzie w zeszłych latach nie było, teraz jako 4-latki już będą mieć, wcześniej pani przygotowywała pomoce, kserowała i w ogóle cuda na kiju, teraz będzie gotowe (i dobrze, choć trochę drogo).
U nas ostatnio fascynacja książkami o ciele człowieka
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:00, 23 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Jolu, no proszę!
Ja jako taki 4-5 latek siedziałam w atlasach anatomii i potem się bałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:09, 23 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Ja też miałam sporą kolekcję albumów i atlasów o budowie człowieka, jako dziecko chciałam być lekarzem, potem wybrałam co innego, do dziś nie wiem, czy słusznie (tzn. dobrze mi w moim zawodzie, ale dość nudno. uważam, że za szybko trzeba wybierać profile w szkole średniej, ja wybrałam humanistyczny, no i potem siłą rzeczy szłam w tę stronę)
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:37, 23 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
nic tu nie znalazłam co by mi pasowało /dla mojej 4-latki/
zastanawiam się nad czymś z serii "mądra mysz" ale muszę się przyjrzeć jeszcze
i nad serią "Basia" też się zastanawiam, tylko te dłuższe opowiadania /bo widzę, że są różne chyba, a ja wcale nie znam tej serii z Basią/
jeszcze się zastanawiam, czy warto coś Kasdepke, mamy "Bon czy ton", mamy też "Co to znaczy" i detektywa Pozytywkę
ale wszystkie te pozycje bardziej starszą interesują, a w zasadzie bardzo bo wciąż wraca do tych pozycji /no do detektywa to tak sobie /
jakby kogoś interesowały książki /czas prezentów się zbliża / to ja mogę polecić
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
i seria [link widoczny dla zalogowanych]
wszystkie te pozycje wg mnie godne polecenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
hebanowe noce
za stara na te numery
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 1:25, 25 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
A co polecacie dla niecałego dwulatka?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:14, 25 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
też się przyłączę do pytanie hebanowej nocy
dodam, że synek słuchać chyba nie lubi, za to rozpoznaje chętnie obrazki, a chciałabym już zacząć mu czytać naprawdę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 13:17, 25 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Ja to najbardziej lubię klasykę polskiego wierszyka (Brzechwa, Tuwim, Konopnicka, Fredro). Raczej w takich wydaniach gdzie są max. 3 wierszyki na książkę. Jak jest więcej młody się denerwuje i chce od razu przerzucać kartki w całej książce. Chociaż jak ma humor to potrafi też wysłuchać czegoś dłuższego (hitem ostatnio jest Koziołek Matołek). Na prozie (nawet krótkiej) kompletnie nie jest w stanie się skupić i tylko przewraca kartki.
Generalnie zauważyłam, że on lubi jak mu się czyta z jakąś fajną intonacją, naśladuje zwierzątka jeśli akurat jakieś jest w wierszyku, pokazuje to co jest w wierszyku. Więc moja pani słowikowa zazwyczaj naprawdę prawie płacze, jak czytamy Słonia Trąbalskiego to na maskotce słonia pokazujemy słoniową głowę i nogi słoniowe i kły z prawdziwej kości słoniowej . Robię z tego taki trochę teatr. Moja mama się śmieje, że nie czytam tylko interpretuję ale to naprawdę działa.
Poza tym ostatnio zachęcam go do kończenia zdań w wierszykach. Na razie udaje nam się "dzik ma bardzo ostre .... "KŁI!!!!!" - krzyczy młody a pan Hilary zgubił "Kokulary".
Kupiłam kiedyś całą masę takich książeczek w Pepco, poza tym moi rodzice uchowali jeszcze moje książeczki (nie wiem czy pamiętacie serię "Poczytaj mi mamo"). No i zapisałam młodego do biblioteki. Okazuje się, że mają u nas całkiem niezły dział dla takich malutkich dzieci. Więc co jakiś czas mamy nowy zapas wierszyków. Nawet jeśli już znamy treść to zawsze to jakieś inne wydanie, inne obrazki. Trochę atrakcji jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|