Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

kupy, kupeczki i kupska
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
heidi
za stara na te numery



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:52, 10 Mar 2016    Temat postu:

A ja czytałam, że woda dopiero po roczku, wcześniej tylko mleko...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:21, 10 Mar 2016    Temat postu:

kp to tez płyny Wesoly woda tez moze być. Wazne zeby dziecko sie nie odwodniło. Jesli mała jest pogodna to dobrze, u nas bywało róznie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:56, 10 Mar 2016    Temat postu:

Heidi do posiłków nie podajesz wody?
Ja się podpieram [link widoczny dla zalogowanych] poradnikiem

Nie czepiam się rzecz jasna, mysle, że to nie ma większego znaczenia czy samo kp czy tam woda też się znajdzie. Dla mnie to okazja do trenowania picia z kubka Wesoly
A kupy się unormowały na wodzie przegotowanej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emma
za stara na te numery



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:17, 10 Mar 2016    Temat postu:

Też gdzieś czytałam, że wody się nie daje. Ale nie wiem do kiedy, chyba nie aż tak długo.
Ale myślę, że jak wprowadza się jedzonko to i wodę można. Trochę na zasadzie przyzwyczajenia by potem dziecko samych soków się nie domagało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:32, 10 Mar 2016    Temat postu:

ja podawałam najpierw po kp wode (ok. 3- 4 mca) a potem po stałych pokarmach. Zeby przyzwyczaić dziecko do tego bezsmaku i jednak oczyścić troche jamę ustną. Nikogo nie namawiam na wode ale u nas do tej pory woda jest w zasadzie jedyną popitką.

Ostatnio zmieniony przez krówka dnia Czw 10:33, 10 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi
za stara na te numery



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:16, 10 Mar 2016    Temat postu:

U nas w domu pije się tylko wodę, ewentualnie soki z owoców od teściowej, ale to rzadko. Do jakich posiłków, 2 łyżek kaszki? Z niekapka czasem pije zupkę. Jakiś czas temu popijał wodę, ale to tylko dlatego, że ta "zabawka" zajmowała go trochę, bym mogła w spokoju zjeść chociaż połowę śniadania

Będę się trzymać mleka, bo on i tak cycoholik, a poza tym w mleczku ma też różne wspaniałości, a w wodzie nic. Wodę dostanie, jak faktycznie zacznie jeść Mruga

Mleko jest u nas co 1-2 godziny. Od urodzenia nie zmieniło dziecię zwyczajów Wesoly


Ostatnio zmieniony przez heidi dnia Czw 15:18, 10 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 10:09, 11 Mar 2016    Temat postu:

Krówko, takie przepajanie wodą, szczególnie tak wcześnie jak u Was (!) prowadzi niestety do ograniczania kp.

Kosztaniczko, wprowadzanie wody w taki sposób, jak piszesz, to zamiast innych płynów (nie mleka). Czyli lepsza woda niż soczki Wesoly
A u nas z płynów tylko mleko. I dwóch łyżek kaszki Mruga (na wodzie) nie będziemy popijać Mruga

Synkowi chyba wprowadzałam płyny w 1 r.ż, ale on dużo jadł, poza kp. Zresztą przecież do pracy musiałam iść Mruga

Heidi, to też masz mega cycoholika? Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krówka
za stara na te numery



Dołączył: 18 Maj 2015
Posty: 5622
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:54, 11 Mar 2016    Temat postu:

U nas woda tak wczesnie to była symboliczna bardziej niz przpajanie, na dobe ok. 30 ml.
Pozniej ciut wiecej ale to było lato czerwiec i 30 stopni. Nie zawsze da sie karmić piersią są sytuacje, ze to niewykonalne a dziecko jest spragnione. Ja proponowałam jak mogłam piers a potem wode lub ziołową herbatkę nigdy odwrotnie. U nas syn od poczatku karmiony naturalnie w sposób pełny ale tez nigdy nie wykazywał cycoholizmu. Napił/najdał sie i koniec. Uspakajnie, zasypianie czy cyc na wszystko u nas nie pomogało. U nas noszenie i przytulanie było wazniejsze. Nie kazde dziecko jest takie samo.
Ja tez nie planowałam i nie jestem za długim kp takim do przedszkola i dalej. Wyrodna jestem i tyle Wesoly ale ja miałam medyczne przeciwskazania do długiego kp a poza tym chcielismy miec drugie dziecko dość szybko. Cos za coś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi
za stara na te numery



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:08, 11 Mar 2016    Temat postu:

Do przedszkola nie zamierzam karmić, ale 2-3 lata owszem, chyba że synek nie będzie chciał. Liczę, że jeśli uda się dostać do żłobka, to moje mleko trochę go ochroni przed chorobami Mruga

Tak, cycoholik. Ale nigdy nie "wisi" na piersi, bo najada się w minutę Mruga Za to zgłasza się do jedzenia właśnie co godzinę, dwie. W nocy też kilka razy. Od urodzenia Jak w pierwotnym plemieniu Nie używa smoczka (nawet próbowaliśmy mu w pewnym momencie dawać, ale zawsze wypluwał ze wstrętem) i na wszystkie troski i kłopoty jest pierś. Czasem tylko na 2-3 ssania w 10 sekund Mruga Mnie taki układ odpowiada, bo nigdy nie jest tak, że on ssie i ssie, i ssie, a ja nie mam co robić. Trzask prask i na godzinę mam spokój, a dziecko się bawi

Wodę wprowadzę, gdy faktycznie będzie jadł, bo nie chcę dopuścić do sytuacji, że je za mało, by dostarczyć sobie tego, co trzeba i jeszcze pije mniej mleka. Na razie ono jest podstawą jego diety Wesoly


Ostatnio zmieniony przez heidi dnia Pią 11:10, 11 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edwarda
junior admin



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 12488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:10, 11 Mar 2016    Temat postu:

My podobnie Wesoly

A ja mówię dkp kolejny raz tak. I mam nadzieję karmić jeszcze długo po 2 urodzinach Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:35, 11 Mar 2016    Temat postu:

no tak, to w waszym przypadku woda nie jest potrzebna. JA daję bo też chcę żeby sobie buzię przepłukała, coby jakieś resztki jedzenia nie latały w środku w sposób niekontrolowany Cool

Ale coś za coś - pisałam że się kupy unormowały... Cóż, powiedzmy, ze nie ma takiego pogromu jak wcześniej, po prostu jest pogromik

Ja nie wiem jak to będzie z tym kp - na razie jakoś nam idzie, nie nastawiam się na konkretne daty Mruga


Ostatnio zmieniony przez koszatniczka dnia Pią 11:36, 11 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miśka
za stara na te numery



Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 8 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:15, 31 Mar 2016    Temat postu:

Dziewczyny, temat zielonych kup powraca Confused Młody ma zielone kupy często, baaardzo często. W zasadzie powiedzmy raz na 7 nie jest zielona (zielona/granatowa.ciemna). Dostaje często sok z aronii, bo mam dużo i on lubi i jagody, więc mogę podejrzewać, że to po nich, ale i bez tych owoców kupy są ciemne. Kombinuje już i nie widzę po czym może tak mieć. Czy taka kupa musi oznaczać jaka alergię/nietolerancję? Innych objawów brak. Żadnych wysypek, suchej skóry, bólu brzucha. Nic. Same kupy też regularne, tylko nie wiem skąd one takie Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
babajaga
za stara na te numery



Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:25, 31 Mar 2016    Temat postu:

Od jagód to normalne że ciemne, od buraków tez są ciemne. A co do zielonych to jeśli nie są ponad normę śmierdzące i nie powodują okropnych odparzeń to bym się nie przejmowała. Moja miała zielone po bananie ale już jej to przeszło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koszatniczka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:11, 01 Kwi 2016    Temat postu:

moja po awokado ma zielone
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anuszkaja
za stara na te numery



Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 6:20, 06 Maj 2016    Temat postu:

Dziewczyny, co ja mam robić bo osiwieję?
Młoda częściej niż wcześniej zaczęła robić kleksy kupowe. I to takie skryte, że zostają między posladkami, gdy zaglądam do pieluchy z boku to wydaje się że czysto. Zanim to odkryłam, nabawila się pięknego odparzenia z której walczymy nadal od tygodnia (jest już prawie git). Częstotliwość kleksow mnie przeraża, czasem przez 15 min zużywa 3 pieluchy. Od wczoraj wieczora do dziś rana zuzylismy prawie całą paczkę pieluch, wcześniej szło ok 10 sztuk... Kupę robi raz/dwa razy na dobę takie strzelajace błoto, od dawna taką ma, nie wydaje mi się podejrzana. Czy te kleksy to normalne? Przecież to idzie oszalec i zbankrutować. Co ja mam robić?
Próbowałam ją przetrzymać na przewijaku, żeby dokleksila więcej, rzadko to działa, a gdy tylko zapnę świeżą pieluchę-sadzi jak złoto. Przez 3 dni dałam na noc mm licząc ze może kupa się zagesci, gdzie tam. (Przy okazji trenujemy picie z butelki, bo muszę młodą zostawiać z mężem na 2h i ostatnio zawyla się do bezdechu z głodu a butli nie chciała, więc dwie sprawy chciałam ugrać tym mm). Myślałam żeby jakoś izolować ppupę od pieluchy, jakiś wkład który bym wyrzucala A pielucha dalej do użytku. Istnieje coś takiego? Bo lignina/włóknina namoknie i pupę ew mocz będzie odparzal A kwasy z kupy i tak w pieluchę wsiakna. Ja już nie wiem co robić, to normalne?


Ostatnio zmieniony przez anuszkaja dnia Pią 6:23, 06 Maj 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Rodzina=dzieci,mąż
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następny
Strona 8 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin