..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

lisc · Wysłany: Pią 13:03, 04 Mar 2016 Temat postu: Leżaczek dla niemowląt

Zastanawiam się nad inwestycją w leżaczek.
Czy to faktycznie się przydaje? Jak często można odłożyć dziecko, w jakim wieku-czy warto wydać więcej, by mieć coś na dłużej? Przyznam, że nie chciałam mieć takich sprzętów-bajerów w domu, bo przecież "dziecko potrzebuje tylko rodzica"... i mam trochę wyrzutów obmyślając ten zakup, jednak mój nie toleruje leżenia, noszę cały dzień, w nocy połsiedzę, kręgosłup chciałby trochę odpocząć no i czasem chciałabym się ubrać i ugotować obiad zanim Mąż wróci z pracy i przejmie dyżur noszenia

Lepszy najprostszy tylko z bujaniem, czy może te kolorowe zabawki czy melodyjki są jednak pomocne?

koszatniczka · Wysłany: Pią 13:06, 04 Mar 2016 Temat postu:

ja nie doradzę - udało sie bez leżaczka
Ale miałam jeżdżące łóżeczko

lisc · Wysłany: Pią 13:09, 04 Mar 2016 Temat postu:

Koszatniczko, czy to znaczy, ze teraz byloby juz za pozno na lezaczek dla Twojej? Choc zdaje sobie sprawe, ze pozniej dzieci wola podloge od bycia przypietym w jednym miejscu

koszatniczka · Wysłany: Pią 13:13, 04 Mar 2016 Temat postu:

oo zdecydowanie już za późno

Podłoga była fajna od kiedy skończyło sie "hej ogranicz mnie jakoś, bo nie wiem gdzie się zaczynam i gdzie kończę" oraz "oo ja widzę te misie"

Też kładłam ją w gondoli, miała ciasno, mozna było cos powiesić nad nią

Ale jak leżaczek to wypaśny! Ja bym inwestowała w taki z kołyską i ruchomą karuzelką

hermiona · Wysłany: Pią 13:13, 04 Mar 2016 Temat postu:

Ja miałam leżaczek i polecam, bo choć Sz wytrzymywał tam krótko bardzo to i tak lepiej mu było mnie widzieć, niż leżeć na plecach (co w ogóle nie wchodziło w grę).

Karafka · Wysłany: Pią 13:21, 04 Mar 2016 Temat postu:

Oj mnie chustawka ratuje. Moge sue umyć i nieraz cos zjeść! Ale tylko jak włożę go śpiącego Mruga

Muzyczki to szajs. Mam ale puszczam mu tylko szum

emma · Wysłany: Pią 14:26, 04 Mar 2016 Temat postu:

No muzyka niepotrzebna. Ale bujanie już może się przydać. Zależy niestety kto co lubi. Nie wszystko da się przewidzieć.
Ja teraz taki prosty chce, ale ja będę miała kogo do bawienia jakby co. Boję się, że za bardzo nawet.

lisc · Wysłany: Pią 14:54, 04 Mar 2016 Temat postu:

Wiem, muzykę można puścić z radia (zresztą i tak ja Małemu całe dnie śpiewam

), bardziej precyzyjnie może - dużo leżaczków ma takie ostre, kiczowate kolory, doczepione przeróżne maskotki itp, znalazłam fajny leżaczek (bujany oczywiście) ale dość "surowy" pod tym względem, za to składany, prosty do przenoszenia i może ponoć w późniejszym okresie służyć jako mały fotel.

aleen · Wysłany: Pią 15:53, 04 Mar 2016 Temat postu:

Ja polecam leżaczek kktóry może potem służyć z krzesełko do karmienia. Coraz więcej jest takich na rynku. Jak jest na wysokich nóżkach to ma się lepszy kontakt z dzieckiem. Ja mam tatania peg perego. Młoda rano leży w nim i śledzi wzrokiem tatę przy śniadaniu. Wesoly

mamma · Wysłany: Pią 15:57, 04 Mar 2016 Temat postu:

u mnie też się przydaje leżaczek, bo w kuchni inaczej nie mam go gdzie połozyć żeby choć śniadanie zjeść Mruga

wiszące zabawki są fajne, ja nie mam, a mój się właśnie zaczyna interesować, wszystkim co wisi

najbardziej frendzlami od zasłony z okna nad przewijakiem

chyba długo mi ta zasłona nie wytrzyma Mruga

tylko nie każdemu dziecku taki bujaczek odpowiada i chce tam siedziec...

krówka · Wysłany: Pią 16:22, 04 Mar 2016 Temat postu:

ja polecam lezaczek miałm fp ale do czasu jak młody zaczął sam siadać bo sie próbował podnosić...